26 lutego około godz. 06:00 UTC doszło do erupcji filamentu nieco na zachód od centrum tarczy słonecznej. W rejonie tym nie ma obecnie żadnych obszarów aktywnych, toteż rozerwanie protuberancji nie było w żaden sposób powiązane z aktywnością rozbłyskową którejkolwiek z dostrzegalnych grup plam. Jest to najbliższe centrum tarczy zdarzenie erupcyjne od długiego czasu, ale niestety najpewniej niewiele z niego wyniknie w aktywności geomagnetycznej.
Choć w przypadku takiego umiejscowienia źródła erupcji koronalny wyrzut masy miałby szansę na bezpośrednie skierowanie ku Ziemi, wyrzut towarzyszący erupcji filamentu okazał się niewielki i bardzo słabo dostrzegalny na zdjęciach z koronografów. O uwolnieniu jakiejś ilości materiału możemy przekonać się głównie dzięki pociemnieniu koronalnemu zarejestrowanemu przez SDO, ponieważ na zdjęciach koronograficznych zarys frontalnej części CME jest niemal niezauważalny. Trudność zarejestrowania typowego impaktu może być potęgowana innym czynnikiem: zmierzającym już od kilkudziesięciu godzin kolejnym strumieniem wiatru wysokiej prędkości (CHHSS) z centralnie położonej dziury koronalnej uwalniającej strumień bezpośrednio ku Ziemi, która jest głównym obiektem zainteresowania tego wpisu.
Po lewej: moment erupcji filamentu nieco na zachód od centrum tarczy zarejestrowany 26.02 około godz. 06:00 UTC. Było to najbliższe centrum tarczy zdarzenie erupcyjne od długiego czasu, niestety niezbyt okazałe. Długość fali 304 angstremy. Credit: GOES. Po środku: praktycznie niewykrywalny CME po erupcji filamentu - uwolniona ilość materiału jest niewielka, a i rozpiętość wyrzutu bardzo ograniczona, co niemal uniemożliwia jego dostrzeżenie na zobrazowaniach koronografu LASCO. Credit: SOHO. Po prawej: z dniem 26.02 dziura koronalna osiąga centralny południk i znajduje się dokładnie na wprost Ziemi. Strumień wiatru słonecznego wysokiej prędkości (CHHSS) przez nią emitowany jest obecnie kierowany bezpośrednio ku Ziemi. Napływ strumienia powinien się rozpocząć około 28.02 +/- 1 dzień - możliwe, że tym razem strumień wejdzie w interakcję z dzisiejszym drobnym CME, lub "wchłonie" wyrzut sprawiając, że jego dotarcie nie będzie wykrywalne. Długość fali 211 angstremów. Credit: SDO
CHHSS powinien rozpocząć napływanie na Ziemię około 28.02 +/- 1 dzień, przynosząc stopniowy wzrost gęstości i prędkości wiatru oraz kształtując warunki przez kilka następnych dni. Słaby CME ze wspomnianej erupcji filamentu ma więc duże szanse zniknąć na tle warunków tła uprzednio podwyższonych spodziewanym napływem CHHSS lub wejść w interakcję ze strumieniem i zostać w pewnym sensie "wchłoniętym" w znacznie szybszy strumień, uniemożliwiając zarejestrowanie normalnego uderzenia jak zwykle ma to miejsce. O ile zatem wpływ CME na warunki aktywności geomagnetycznej w następnych dniach jest bardzo wątpliwy, o tyle dotarcie do Ziemi strumienia CHHSS jest dzięki umiejscowieniu dziury koronalnej gwarantowane. W przypadku silniejszego pola magnetycznego w napływającym strumieniu i jego korzystnej orientacji możliwe około piątku/soboty okresy ze wzburzoną aktywnością geomagnetyczną około kategorii G1.
Zaistnienie takiej burzy miało już miejsce w przypadku kilku ostatnich napływów CHHSS i skutkowało sporadyczną obecnością subtelnych zórz polarnych nad umiarkowanymi szerokościami geograficznymi, w tym Polską - ostatnio około 18 lutego - choć najczęściej rejestrowalnymi jedynie na zdjęciach i niewidocznymi gołym okiem. O ile dopisze nam szczęście być może przełom miesięcy pozwoli na ponowne zaistnienie słabej burzy magnetycznej i "fotograficznych" zórz, zwłaszcza, że zbliżamy się do okresu równonocy wiosennej, kiedy za sprawą efektu Russella-McPherrona nawet niewielkie porcje wiatru słonecznego potrafią w tym czasie wywoływać większe, niż zwykle wzburzenia aktywności geomagnetycznej. Dodatkowo 28 lutego przypada nów, co zapewni idealne, ciemne warunki obserwacyjne na ewentualność wyczekiwania subtelnych zórz.
W ostatnich dniach najwięcej aktywności zachodzi głównie poza "strefą rażenia" - około zachodniej krawędzi tarczy słonecznej i po niewidocznej z naszej perspektywy stronie Słońca. W niedzielę wieczorem doszło do najsilniejszego jak dotąd w 2025 roku rozbłysku klasy X2.0 z wyrzutem koronalnym, niestety w obszarze aktywnym AR4001 na północno-zachodniej krawędzi, co czyni to zjawisko nieistotnym z naszego punktu widzenia. Był to dopiero czwarty rozbłysk najwyższej energii w tym roku. We wtorek doszło z kolei do długotrwałego rozbłysku klasy M3.9 w obszarze 3998, który podczas zjawiska był już częściowo zakryty za horyzontem zachodniej krawędzi - rozbłysk mógł więc być jeszcze silniejszy. Zjawisku towarzyszył jasny, gęsty i rozległy wyrzut koronalny skierowany na zachód względem układu Słońce-Ziemia. Gdyby taki CME zaistniał z centralnie położonego na tarczy źródła miałby szansę uderzyć w Ziemię w ciągu 3 dni wywołując silną lub nawet ciężką burzę magnetyczną kategorii G3-G4, ale niestety i w tym przypadku musimy obejść się smakiem. Impakt powinna natomiast odnotować sonda STEREO-A, w którą to CME wg modelu WSA-Enlil agencji SWPC powinien uderzyć 27.02 około 21:00 UTC. Ziemia w tym czasie powinna być o włos od wejścia w strumień szybkiego wiatru ze wspomnianej wyżej dziury koronalnej.
W razie korzystnego rozwoju sytuacji około weekendu wpis zostanie zaktualizowany.
AKTUALIZACJA 27.02 18:00 CET
W dość zaskakujący sposób, między godz. 09:00 a 12:00 UTC rozwinęła się umiarkowana burza magnetyczna kategorii G2. Nieprzewidywana na dziś, wynikła najprawdopodobniej z przejścia Ziemi przez sektor korzystniejszego wiatru słonecznego o wyraźniej nasilonym polu magnetycznym (Bt) około 14-15nT i długotrwałym korzystnie południowym jego skierowaniu (Bz) około -10nT. Charakter zmian w wietrze słonecznym w tym okresie nie wskazuje ani na dotarcie jakiejś flanki któregokolwiek CME z ostatnich dni, ani na napływ strumienia z dziury koronalnej, którego dopiero oczekujemy. Gdyby taki pojedynczy epizod z umiarkowaną burzą wystąpił w nocy, wielce prawdopodobne, że z obszaru Polski zorze polarne byłyby w zasięgu obserwatorów. Było to krótkotrwałe zaburzenie w aktywności geomagnetycznej - po niespełna trzech godzinach powróciliśmy do wyciszonych warunków. Być może burza ta jest dobrym zwiastunem na czas nadchodzącego napływu CHHSS podczas zbliżającego się weekendu.
Komentarz do bieżącej aktywności słonecznej - podstrona Solar Update
Warunki aktywności słonecznej i geomagnetycznej wraz z objaśnieniami nt. interpretacji danych dostępne na podstronie Pogoda kosmiczna
f t yt Bądź na bieżąco z tekstami, zapowiedziami, alarmami zorzowymi i wiele więcej - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku, obserwuj blog na X (Twitter), subskrybuj materiały na kanale YouTube lub zapisz się do Newslettera.
Komentarze
Prześlij komentarz
Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy
W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"