NIEBO NAD NAMI (2) - Luty 2025: Pożegnanie z Saturnem i wielka koniunkcja Księżyca z Marsem na ostatni miesiąc meteorologicznej zimy

Wkraczamy w ostatni miesiąc meteorologicznej zimy i zarazem najkrótszy miesiąc roku - ani się obejrzymy jak powitamy to lepsze półrocze pod względem warunków pogodowych, które w czas najdłuższych nocy w roku zwykle rzadko pozwalają z tych nocy zrobić użytek. Choć powitanie ostatniego pełnego zimowego miesiąca nie oznacza rychłego pożegnania z niekomfortowymi temperaturami czy zachmurzeniem to nie ulega wątpliwości, że powoli możemy już kierować myśli ku wiośnie. Przetrzymajmy szybkie 28 dni lutego i kilka ostatnich tygodni najbardziej pochmurnej pory roku, a potem będzie już z górki.

W tym miesiącu czeka nas początek najlepszej w 2025 roku wieczornej widoczności Merkurego. Pierwsza planeta Układu Słonecznego zacznie stawać się łatwiej dostępna w ostatnim tygodniu miesiąca, w tym samym czasie kiedy Saturn kończyć będzie sezon zbliżając się ku Słońcu i zachodząc zanim niebo zdąży bardziej pociemnieć. To także idealny czas dla obserwacji Wenus, która właśnie wkroczyła w najbardziej efektowną fazę sierpa stającego się z każdym wieczorem coraz cieńszym, a zarazem coraz większym kątowo dzięki malejącej odległości wobec Ziemi. Luty przyniesie też namiastkę zakrycia Marsa - namiastkę, albowiem Czerwona Planeta tylko do pewnego stopnia przypomni nam emocje z 8 grudnia 2022 roku, kiedy znalazła się na godzinę za tarczą Srebrnego Globu, a uczyni to w ramach najwęższej w tym miesiącu koniunkcji planetarno-księżycowej.

I żeby jeszcze do tego wszystkiego można mieć pewność co do sprzyjającej aury w czas tych zjawisk - to szykowałby się emocjonujący miesiąc, znając zaś realia pogodowe tego okresu ponownie zachęcam do wyczekiwania na proponowane zjawiska z chłodną głową mając świadomość niezmiennie niskich szans na korzystną aurę - choć już nieco wyższych, niż 1-2 miesiące temu.

Długość dnia i nocy

Klimaty przesilenia zimowego stają się coraz bardziej odległe, gdy powolnie lecz zauważalnie kroczymy ku wiosennej równonocy. Choć nadejdzie ona dopiero w przyszłym miesiącu, już od początku lutego widać wyraźnie jak przybyło i przybywa nam chwil ze Słońcem - przynajmniej nad horyzontem, choć nie zawsze na bezchmurnym niebie.

1 lutego ze Słońcem witamy się o godz. 07:32, a żegnamy o 16:26 CET (Pomorze Gdańskie). 28 lutego wschód Dziennej Gwiazdy następuje o godz. 06:35, a zachód opóźnia się do 17:20 CET. Z niespełna 9 do blisko 11 godzin długości dnia to już bardzo przyjemne wydłużenie obecności Słońca, zwłaszcza w połączeniu z coraz wyższym jego położeniem. Elewacja podczas górowania rośnie bowiem w lutym z 19 do 28 stopni - pod koniec miesiąca Słońce będzie zatem zakreślać na firmamencie ponad dwa razy wyższą drogę, niż ta w grudniu.

 

Bezksiężycowe noce czekają na obserwatorów na początku i pod koniec miesiąca za sprawą następującego układu faz Srebrnego Globu: I kwadra 5 lutego, pełnia 12 lutego, III kwadra 20 lutego i nów 28 lutego. W perygeum Księżyc znajdzie się 2 lutego (367456 km), z kolei apogeum swej orbity w tym miesiącu osiągnie 18 lutego (404881 km).

Widoczność planet w lutym 2025

MERKURY - przez większą część miesiąca niewidoczny, jednak w ostatnim tygodniu lutego rozpocznie okres najlepszej widoczności wieczornej w 2025 roku. 25 lutego po raz pierwszy o zmierzchu cywilnym osiągnie 5 stopni wysokości nad zachodnim horyzontem świecąc z jasnością -1,1 mag., mając oświetlone 85% swojej tarczki o średnicy 5,6 sekund. Do końca miesiąca elewacja o zmierzchu cywilnym wzrośnie do 7, 5 stopnia, średnica do 6 sekund, a faza zmniejszy się do 76%. Maksymalna elongacja wschodnia przypadnie już w następnym miesiącu, kiedy 8 marca o zmierzchu cywilnym Merkurego odnajdziemy już prawie 11 stopni nad horyzontem.

25 lutego - koniunkcja Merkurego z Saturnem

25 lutego przypada koniunkcja Merkurego z Saturnem. Obie planety miną się w odległości zaledwie 1,5 stopnia - Saturn, mimo, że w rzeczywistości znacznie większy od Merkurego, będzie w tym spotkaniu obiektem wyraźnie ciemniejszym, o jasności około 1,1 mag.. O zmierzchu cywilnym będzie przebywać niespełna 4,5 stopnia nad horyzontem, trudno więc nazywać te okoliczności dobrym czasem na obserwacje teleskopowe Saturna - ale w fotograficznych kadrach z towarzyszącym bardzo bliskim Merkurym może stanowić atrakcyjny cel na finał swojego okresu widoczności 2024/2025.

WENUS - doskonale widoczna przez cały miesiąc na niebie zachodnim jako pierwszy najjaśniejszy obiekt po zachodzie Słońca. W lutym blask pełniącej rolę Gwiazdy Wieczornej najjaśniejszej z planet osiągnie maksimum w tym okresie widoczności dochodzące aż do -4,85 mag. Ta olśniewająca jasność zostanie niemal bez zmian utrzymana do końca miesiąca, ale wyraźnym zmianom ulegnie oświetlenie jej tarczki. Planeta weszła niedawno w fazę sierpa, który systematycznie rośnie kątowo i cienieje w swojej fazie, zapewniając coraz bardziej urokliwy widok dla posiadaczy już niewielkich teleskopów i silnych lornet. Oświetlenie Wenus zmaleje w lutym z 37% do niespełna 15%, a średnica tarczki wzrośnie wyraźnie z 32,2 do aż 48,5 sekund - sierp planety widziany w teleskopie będzie więc większy od kątowej wielkości Jowisza, a sytuacja ta ulegnie jeszcze pewnej poprawie z początkiem marca.

1 lutego - koniunkcja Księżyca z Wenus i Saturnem, nieopodal Neptun 

1 lutego do Wenus dołączy Księżyc. Parce najjaśniejszych obiektów nocnego nieba towarzyszyć będzie Saturn, a dla wprawnych obserwatorów wyposażonych w lornetki - także Neptun. Ta otwierająca miesiąc koniunkcja będzie zarazem najbardziej fotogeniczną - o zmierzchu cywilnym odległość dzieląca lśniącą Wenus od cienkiego sierpa Młodego Księżyca wyniesie około 4,5 stopnia łatwo pozwalając zmieścić obiekty w polu widzenia standardowej lornetki. Oświetlenie Księżyca wynosić będzie 12%, ale dzięki bardzo dużej wysokości o zmierzchu cywilnym na poziomie 25 stopni pojawią się najlepsze w roku warunki do obserwacji światła popielatego, które efektownie dopełni tarczę naszego satelity. Neptun oddalony będzie od Księżyca o 3,5 stopnia, Saturn zaś nieco ponad 6 stopni pod Księżycem i 11 stopni pod Wenus. Zdecydowanie warto zakreślić ten wieczór w kalendarzu.

MARS - widoczny przez cały miesiąc przez niemal całą noc w gwiazdozbiorze Bliźniąt. Miesiąc po opozycji warunki obserwacyjne zaczynają słabnąć, ale jeszcze pozostają niemal najkorzystniejsze w całym dwuletnim sezonie widoczności Czerwonej Planety zachęcając do przyjrzenia się jej z wykorzystaniem teleskopów. Jasność Marsa w lutym zmaleje z -1,04 mag. do -0,2 mag., a średnica tarczki z 13,6 do 10,7 sekund.

9 lutego - koniunkcja Księżyca z Marsem

9 lutego przypada koniunkcja Księżyca z Marsem, którą można określić wielką. Jeśli aura pozwoli nam przyjrzeć się temu spotkaniu, u nie jednego amatora koniunkcja ta przywoła wspomnienia z okultacji sprzed trzech lat. Tym razem zabraknie nam nieco szczęścia do ujrzenia zakrycia Marsa, ale sama koniunkcja uplasuje się w gronie tych najbardziej atrakcyjnych - zaraz za tymi, które przynoszą zakrycia. Choć koniunkcja widoczna będzie przez całą noc z 9 na 10 lutego, najważniejszy jej okres przypadnie zdecydowanie między 18:50 a 22:00 CET, gdy odległość pomiędzy krawędzią Srebrnego Globu (oświetlonego w 92%) zmniejszy się do 0,5 stopnia odpowiadając kątowej średnicy tarczy Księżyca. W tym około3-godzinnym przedziale kulminacyjnym okresem będzie czas między 20:10 a 20:40 (zależnie od województwa) kiedy oświetlona krawędź Księżyca oddalona będzie od tarczki Marsa jedynie o 5 minut kątowych (!). Podobnie jak koniunkcja otwierająca luty w sobotni wieczór, tak teraz również - najbliższe tego typu spotkanie w miesiącu przypadnie w sobotę. 

JOWISZ - widoczny przez większą część nocy w gwiazdozbiorze Byka. Jasność największej z planet maleje z -2,5 mag. do -2,3 mag., średnica tarczki z 43,3 do 39,6 sekund. Pomimo upływu kolejnego miesiąca od opozycji to nadal bardzo korzystne, niemal najlepsze w sezonie warunki umożliwiające nawet w lornetkach na statywie uzyskanie obrazu "kulki" z najjaśniejszymi księżycami, posiadacze większej optyki mogą wciąż cieszyć oczy dobrym widokiem kilku pasów w atmosferze gazowego olbrzyma, Wielkiej Czerwonej Plamy oraz cieni księżyców rzucanych okazyjnie na tarczę największej z planet. 

6 lutego - koniunkcja Księżyca z Jowiszem i Plejadami

Wieczorem 6 lutego przypada kolejna bardzo atrakcyjna koniunkcja Księżyca z Jowiszem, o dystansie między obiektami wynoszącym nie całe 7 stopni - to dość duża odległość nawet dla zwykłej lornetki, ale dodatkowo będzie to koniunkcja Księżyca z Plejadami. Odległość naszego satelity od słynnej gromady otwartej wyniesie nieco ponad 4,5 stopnia. Jowisz z kolei przebywać będzie niespełna 5 stopni od jasnego, charakterystycznego Aldebarana i gromady Hiad, co tylko zachęca do uwiecznienia tej koniunkcji na pamiątkowych fotografiach.

SATURN - ostatni miesiąc widoczności planety w sezonie 2024/2025. W lutym żegnamy się z "władcą pierścieni", który w miesiąc ten wchodzi z jasnością 1,1 mag. oraz wynoszącą 15,9 sekund średnicą kątową tarczki - cechy te nie ulegają zauważalnym zmianom na przestrzeni miesiąca. 23 lutego po raz ostatni planeta będzie osiągać przynajmniej 5 stopni elewacji o zmierzchu cywilnym, więc jest to już zdecydowanie ostatni dzwonek na dostrzeżenie planety zanim zniknie ona w jasnej złotej łunie tuż po zachodzie Słońca. 1 lutego z Saturnem spotka się Księżyc, przy okazji koniunkcji z Wenus (patrz wyżej: Wenus), zaś 25 lutego tuż obok Saturna przejdzie Merkury (patrz wyżej: Merkury).

URAN - widoczny przez cały miesiąc w pierwszej połowie nocy w gwiazdozbiorze Barana na granicy z Bykiem i około 7,5 stopnia od jasnej gromady otwartej Plejad. Jasność siódmej planety jest w lutym stała na poziomie około 5,7 mag., średnica tarczki wynosi 3,6 sekund, a górowanie przyspiesza z godz. 18:20 do 16:35 zanim jeszcze dojdzie do zachodu Słońca. Równoznaczne będzie to z wejściem w ostatni etap sezonu widoczności tej planety, która w marcu ograniczy swoją dostępność wyłącznie do nieba zachodniego w pierwszej części wieczoru.

NEPTUN - widoczny w gwiazdozbiorze Ryb w pierwszej części wieczoru, głównie w pierwszej połowie miesiąca. Wraz z drugą połową lutego Neptun coraz wyraźniej będzie chylić się w stronę zachodniego horyzontu, co z uwagi na jasne tło zacznie uniemożliwiać jego dostrzeganie. Jeszcze na początku miesiąca możemy go odnaleźć w pobliżu Wenus (1 lutego przy okazji koniunkcji z Księżycem i Saturnem znajdzie się nieco ponad 3,5 stopnia od Srebrnego Globu), co warto potraktować jako ostatnią dobrą okazję na ujrzenie tej planety przed finałem sezonu widoczności nadchodzącym w marcu. 


  f    t    yt   Bądź na bieżąco z tekstami, zapowiedziami, alarmami zorzowymi i wiele więcej - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebookuobserwuj blog na X (Twitter)subskrybuj materiały na kanale YouTube lub zapisz się do Newslettera.

Mapy i wizualizacje wygenerowane dzięki Stellarium.

Komentarze