Rozbłysk klasy M8.2 z CME (asymetryczne halo) z grupy AR3768 | Prognozowana umiarkowana burza magnetyczna kategorii G2

1 sierpnia o godz. 07:09 UTC schodząca z tarczy grupa plam AR3768 wytworzyła silny rozbłysk klasy M8.2 o długim czasie trwania, który przyniósł spadek emisji rentgenowskiej poniżej klasy M dopiero półtorej godziny później. Rozbłyskowi towarzyszyła emisja radiowa typu II i IV (739 km/sek.) zwykle typowa dla zjawisk uwalniających CME i tak stało się również tym razem.

Jasny, gęsty wyrzut koronalny o strukturze asymetrycznego halo i średniej prędkości 662 km/sek. za systemem CACTUS widoczny jest na zdjęciach z LASCO C2 od 07:12 UTC, a jego rozpiętość stwarza szansę na napływ skrajnie wschodniej flanki tego CME 3 sierpnia. SWPC wyszła z prognozą umiarkowanej burzy magnetycznej kategorii G2 na 03-04.08, zatem oznacza to dla nas kolejny okres gotowości zorzowej ważny w nadchodzący weekend.

  
Rozbłysk klasy M8.2 z zachodzącego AR3768 oraz CME z symetrycznym full-halo po rozbłysku. Większość materii została skierowana wyraźnie na zachód względem linii Słońce-Ziemia; niewielka boczna flanka może dotrzeć do Ziemi, co jednak obarczone jest w takiej sytuacji dużym stopniem niepewności. Credit: GOES/LASCO.

Model WSA-Enlil agencji SWPC z najnowszej aktualizacji zgodnie z obrazami koronograficznymi przewiduje rozminięcie z Ziemią znacznej większości tego CME od zachodu. Przy zjawiskach erupcyjnych na krawędzi tarczy słonecznej takie ukierunkowanie wyrzutu i modelowanie jego ruchu nie dziwi - przypadki uderzeń w Ziemię wywołanych koronalnymi wyrzutami masy zachodzącymi w pobliżu krawędzi tarczy są marginalne, a jeśli nawet do nich dochodzi - ich wpływ kończy się przeważnie poniżej poziomu burzy lub w dolnych kategoriach oficjalnej skali.

 
 
Na górze: model agencji NASA sugeruje połączenie się dwóch CME (z rozbłysku klasy M5.3 z 31.07 w grupie AR3768) z CME z rozbłysku klasy M8.2 z 01.08 z AR3768 i uderzenie skrajnej flanki wyrzutu 03.08 około godz. 12:00 UTC (14:00 CEST). Credit: NASA. Na dole: model WSA-Enlil agencji SWPC prognozuje również na tyle dużą rozpiętość kątową wyrzutu z czwartkowego rozbłysku klasy M8.2, by ten swoją skrajnie wschodnią flanką zdołał zawadzić o Ziemię po nieco ponad 2,5 dniach podróży. Agencja prognozuje uderzenie 03.08 około godz. 14:00 UTC (16:00 CEST). W obu przypadkach margines błędu wynosi +/- 6 godzin. Uwaga: w związku z prognozą uderzenia skrajnego fragmentu CME na granicy zupełnego rozminięcia z Ziemią stopień pewności obydwu modeli należy uznać za bardzo niewielki. Credit: SWPC

W przypadku tego CME sytuacja jest o tyle niepewna, że widoczna jest jedynie słaba struktura pełnego halo z rozprzestrzenianiem materii także w kierunku północnym, południowym i co ważne - wschodnim względem tarczy słonecznej. Sprawia to, że istnieje cień szansy na dotarcie do naszej planety skrajnie wschodniej flanki tego wyrzutu (a pewność co do rozminięcia ze znaczną większością tego CME). Jej uderzenie model agencji SWPC przewiduje 03.08 około godz. 14:00 UTC (16:00 CEST). O ile sama możliwość napływu tego CME nie dziwi, o tyle skala impaktu już tak: model przewiduje skokowy wzrost prędkości wiatru do około 500 km/sek. i gęstości powyżej 30 protonów/cm3. Nawet podczas uderzeń bezpośrednich z centralnie ukierunkowanych ku Ziemi CME rzadko udaje się nam w ostatnich miesiącach uzyskać taką gęstość, a co dopiero podczas muśnięcia skrajem wyrzutu.

Co więcej, model opracowany przez NASA także sugeruje dotarcie skrajnej flanki tego CME po szybkim dogonieniu i połączeniu słabszego wyrzutu o podobnym ukierunkowaniu z tej samej grupy plam, który został uwolniony w rozbłysku klasy M5.3 w ostatni dzień lipca (przy niewiele tylko lepszej pozycji AR3786, wciąż bliskiej zachodniej krawędzi). To może tłumaczyć sugerowany wzrost gęstości w modelu SWPC do poziomów rzadko spotykanych przy uderzeniach skrajnie bocznych, ale jednocześnie musimy pamiętać, że modelowanie takich uderzeń obarczone jest znacznie większą dozą niepewności co w erupcjach skierowanych bezpośrednio ku Ziemi. NASA przewiduje impakt 03.08 około godz. 12:00 UTC (14:00 CEST), tj. dwie godziny wcześniej względem modelu SWPC.

Jeśli modele się sprawdzą, a prędkość i gęstość wzrosną zgodnie z oczekiwaniami modeli (które w ostatnich dniach mocno przeszacowały zdolności kilku CME do podniesienia parametrów) - sugerowana przez SWPC umiarkowana burza magnetyczna kategorii G2 być może się zmaterializuje. Nie zdziwmy się jednak, jeśli efektów tego CME w ogóle nie odnotujemy lub jeśli okażą się one znacznie poniżej oczekiwań mogących wynikać z takiego modelowania czwartkowego wyrzutu.

W razie konieczności tekst będzie aktualizowany.

AKTUALIZACJA 04.08 11:00 CEST

O godz. 10:55 CEST 4 sierpnia osiągnięty został stan słabej burzy magnetycznej kategorii G1. Jest to niewątpliwie efekt bliskiego rozminięcia z Ziemią CME oczekiwanego przez modele w sobotnie popołudnie, jednak ani w tym czasie ani przez całą sobotę, ani niemal całą już pierwszą połowę niedzieli nie zostały odnotowane zmiany w warunkach wiatru słonecznego potwierdzające uderzenie skrajnej flanki czwartkowego CME. Odnotowane zostały natomiast bardzo płynne i niegwałtowne zmiany typowe dla bliskich rozminięć z Ziemią krawędzi wyrzutów koronalnych bez wyraźnych skoków poszczególnych parametrów wiatru. Natężenie pola magnetycznego (Bt) wzrosło bardzo płynnie w ciągu ostatnich godzin do około 15nT przy południowym skierowaniu (Bz) pola do -15nT nie podlegającym wahaniom w kierunku, w czym należy upatrywać wzmożenia aktywności geomagnetycznej do poziomu słabej burzy. Żadne inne bowiem zmiany nie są wystarczające by można mówić o typowym impakcie - gęstość wiatru pozostaje bardzo niska poniżej 10p/cm³ przy niewielkiej prędkości około 350-360 km/sek. nie różniącej się znacznie od wartości z minionej doby. Stabilność południowego kierunku pola magnetycznego wiatru słonecznego pozwala myśleć o utrzymaniu stanu słabej burzy przez kolejne godziny, z czego mogą skorzystać obserwatorzy przebywający aktualnie po nocnej stronie Ziemi.

AKTUALIZACJA 04.08 15:40 CEST

Po kilku godzinach stabilnie południowego kierunku pola magnetycznego sytuacja uległa następnej poprawie i choć nie mieliśmy do czynienia z uderzeniem CME, a bardziej wejściem w to co wyrzut po sobie pozostawił, natężenie całkowite pola magnetycznego (Bt) wzrosło do 19nT przy nadal stabilnie południowym odchyleniu Bz do -17nT i lekkim wzrostem prędkości do około 390-400 km/sek. Wszystko to może przełożyć się w najbliższym czasie do nasilenia aktywności burzy powyżej dotychczasowej słabej kategorii G1, a stabilność głównych parametrów nie wskazuje na rychłe wygaszenie aktywności. Jest praktycznie pewne, że w warunkach nocnych moglibyśmy w tym momencie liczyć na przynajmniej fotograficzną widoczność zorzy polarnej, a być może także gołym okiem. Niestety do zmroku nadal ponad 6 godzin, a na domiar wszystkiego do Polski wkroczył front niosący zachmurzenie, opady i burze. O ile obecne warunki się utrzymają do około 21:00 CEST, nadal może istnieć szansa na obserwację zorzy polarnej z Polski, w wymiarze ograniczonym do miejsc z rozpogodzeniami. Najpierw jednak obecne warunki wiatru słonecznego muszą się do wieczora utrzymać.

Korzystna sytuacja w głównych parametrach wiatru słonecznego daje szansę nie tylko na przedłużoną aktywność burzy, ale także jej nasilenie powyżej dotychczasowej słabej kategorii G1. Brak radykalnych skoków poszczególnych parametrów wiatru wskazuje, że mamy do czynienia jedynie z bliskim rozminięciem z CME i wejściem w strefę wiatru, jaki za sobą pozostawił, aniżeli typowym impaktem od frontowej strony wyrzutu. Credit: SWPC

SZYBKIE UZUPEŁNIENIE 16:30 CEST: O godz. 15:58 CEST osiągnęliśmy umiarkowaną burzę magnetyczną kategorii G2. Przy okazji wzrosła też gęstość, która obecnie przekracza 10p/cm³ i prędkość oscylująca w pobliżu 400 km/sek. Wielka szkoda, że z ponad dobowym opóźnieniem - nie tylko przez fakt dziennych godzin nad Polską, ale też już znacznie gorszej aury względem soboty. Warunki wiatru słonecznego decydujące o aktywności burzy nie wykazują wahań i w dalszym ciągu sugerują możliwość przedłużonej aktywności.

SZYBKIE UZUPEŁNIENIE 17:30 CEST: Minutę przed 17:00 wspięliśmy się do poziomu silnej burzy magnetycznej kategorii G3. Gdyby nie dzień, mielibyśmy już gwarancję widoczności zorzy polarnej nad większością, a prawdopodobnie całą Polską. Niestety do zmroku wciąż 3 godziny, ale główne parametry wiatru nadal bardzo stabilne.

SZYBKIE UZUPEŁNIENIE 21:30 CEST: Warunki wiatru słonecznego uległy radykalnemu pogorszeniu. Mimo, że potencjał do wzburzenia aktywności geomagnetycznej nadal jest dość wyraźny, od nieco ponad godziny pozostaje zablokowany przejściem kierunku pola magnetycznego wiatru słonecznego na północny, wygaszający aktywność burzy. Zanim sytuacja ulegnie całkowitemu uspokojeniu mogą nas czekać jeszcze sporadyczne okresy ze słabą do umiarkowanej burzą magnetyczną kategorii G1-G2, ale na powrót do jej szczytowych momentów już się nie zanosi.

AKTUALIZACJA 04.08 23:50 CEST 

Impakt. Tym razem impakt z szybkim i wyraźniejszym skokiem warunków od płynnych zmian w wietrze, jakich doświadczyliśmy od poranka. Być może dopiero teraz dotarł silniejszy CME z rozbłysku klasy M8.2 podczas gdy wcześniejsze zmiany były efektem wyrzutu z nieco wcześniejszego rozbłysku klasy M5.3 z tej samej grupy plam. Model NASA sugerował jednoczesne uderzenie obydwu CME, a dość okazałe (jak na skraj CME) wartości w natężeniu pola magnetycznego jakie w ciągu dnia widzieliśmy dobrze to odzwierciedlały. Nie mniej obecnie widzimy w punkcie L1 zmianę warunków typową dla uderzeń CME, która przynosi jeszcze większy potencjał wiatru do wzburzenia aktywności geomagnetycznej. Natężenie całkowite (Bt) wzrosło do 21nT, przy wzroście prędkości z 360 do 420 km/sek. i gęstości z 2 do około 10p/cm³. Potencjał jest więc solidny, ale kierunek pola magnetycznego (Bz) już nie tak silnie południowy co wcześniej, więc skala aktywności burzy w drugiej połowie nocy zależna będzie od intensywności tego południowego odchylenia. Obecnie przy wartościach około -5 do -10nT można oczekiwać kontynuacji słabej do umiarkowanej burzy magnetycznej kategorii G1-G2, ale gdyby parametr ten opadł do niższych wartości niewykluczony jest powrót do silnej (G3) aktywności burzy. Nic z tego potencjału nie wyniknie jednak kiedy skierowanie pola magnetycznego stanie się północne, ale ten element poznawać będziemy dopiero z biegiem godzin.

AKTUALIZACJA 05.08  05:40 CEST

Pomimo drugiego napływu CME burza magnetyczna nie została wznowiona i po godz. 20:00 CEST zanikła. Wyrzut koronalny, jaki dotarł przed północą i podniósł całkowite natężenie pola magnetycznego do 22nT, ostatecznie okazał się zupełnie nieproduktywny - skierowanie pola magnetycznego wiatru słonecznego niemal bezustannie pozostawało północne, przez co nic ze zwiększonego potencjału nie przełożyło się na powrót burzy do wcześniejszych poziomów. Po nocy 04/05/08 potencjał ten wciąż pozostaje przynajmniej umiarkowany (Bt 15-16nT), ale też zablokowany (Bz +8 do +10nT). O ile dojdzie do jego odblokowania w ciągu dnia wiatr nadal ma z czego wzburzać aktywność geomagnetyczną, choć powinno się to odbywać na coraz mniejszą skalę. Po minionej dobie widzimy, że stan burzy magnetycznej zachodził tylko 9 godzin, po 3 godziny na każdą z kategorii G1-G3, z okresem wyciszenia po drodze - 04.08 między 09 a 12 UTC. Niewiele nam zabrakło do szczęścia.

Autorski komentarz do bieżącej aktywności słonecznej - podstrona Solar Update
Warunki aktywności słonecznej i geomagnetycznej wraz z objaśnieniami nt. interpretacji danych dostępne na podstronie Pogoda kosmiczna


  f    t    yt   Bądź na bieżąco z tekstami, zapowiedziami, alarmami zorzowymi i wiele więcej - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebookuobserwuj blog na Twitterzesubskrybuj materiały na kanale YouTube lub zapisz się do Newslettera.

Komentarze