Rozbłyskowi towarzyszył silny blackout radiowy poziomu R3, który dał się we znaki na osłonecznionej półkuli przez kilka minut oraz emisja radiowa typu II i IV (2674 km/sek.) zwykle będąca oznaką zaistnienia dużego zdarzenia erupcyjnego. I rzeczywiście - pomimo, iż rozbłysk miał charakter impulsywny, zdołał wygenerować koronalny wyrzut masy.
Po lewej: silny rozbłysk klasy X2.5 z regionu aktywnego 3576 na południowo-zachodniej krawędzi. Długość fali 304 angstremy. Credit: GOES. Po prawej: koronalny wyrzut masy po rozbłysku klasy X2.5 widoczny na zdjęciach z koronografu LASCO C3 posiadał niewielką rozpiętość kątową i został wyrzucony na południe i zachód względem linii Słońce-Ziemia. Credit: SOHO
Po lewej: zapis poziomu emisji rentgenowskiej z dzisiejszego poranka, widoczny umiarkowanie silny rozbłysk klasy M1.5 z maksimum o godz. 02:51 UTC i silny lecz impulsywny rozbłysk klasy X2.5 z 06:53 UTC - oba zjawiska wytworzył obszar aktywny 3576. Credit: GOES. Po prawej: strumień niskoenergetycznych protonów docierających do Ziemi zbliżył się po rozbłysku do poziomu słabej burzy radiacyjnej poziomu S1, ale tym razem w przeciwieństwie do wydarzenia z 9 lutego nie uruchomił jej. Credit: GOES.
Po lewej: inne spojrzenie na pierwsze chwile uwalniania koronalnego wyrzutu masy po rozbłysku klasy X2.5 - z zaznaczoną wielkością Ziemi dla oddania skali zjawiska. Długość fali 304 angstremy. Credit: GOES/Helioviewer. Po prawej: animacja obrazów z GOES ukazująca rozbłysk klasy X2.5 i pierwsze etapy uwalniania koronalnego wyrzutu masy. Credit: GOES/SSEC
Z uwagi na położenie regionu w chwili emisji zjawiska na krawędzi tarczy oraz niewielką wąską rozpiętość kątową CME, materia została wyrzucona wyraźnie na południe i zachód względem linii Słońce-Ziemia (zobacz model NASA), a obrazy koronograficzne z perspektywy Ziemi nie ukazują nawet częściowego halo wokół Słońca, które mogłoby dawać szansę na dotarcie bocznego skraju tego wyrzutu. Mamy zatem do czynienia z kolejnym zjawiskiem, które nie będzie miało wpływu na aktywność geomagnetyczną, ale z drugiej strony jest to jednocześnie jedno z bardziej fotogenicznych zjawisk, jakie w ostatnim czasie wystąpiły.
Słoneczny twister
Do równie fotogenicznej erupcji doszło kilka godzin wcześniej nad północno-wschodnią krawędzią tarczy słonecznej. Obszar aktywny, który wygenerował to zjawisko nie jest jeszcze widoczny z naszej perspektywy, ale wraz z ruchem obrotowym Słońca za około 2-3 doby powinien zacząć się ukazywać. Minionej nocy wyprodukował on CME, który w pierwszych etapach formowania na zdjęciach z GOES (SUVI) w kanale 304 angstremów ukazał się niczym tornado szalejące ponad powierzchnią Dziennej Gwiazdy i zasysające w górę miliardy ton rozgrzanej plazmy przed jej uwolnieniem w przestrzeń. Ogniste słupy zdają się spiralnie rotować zanim pewna ich część zostaje wyrzucona z korony, a inna opada z powrotem na powierzchnię.
"Słoneczne tornado" nad północno-wschodnią krawędzią tarczy naszej gwiazdy. Źródło zjawiska nie jest jeszcze widoczne z perspektywy Ziemi, co powinno zmienić się w przeciągu 2-3 dni. Credit: GOES/SSEC.
Warto zwrócić też uwagę na trzy rozległe protuberancje - a ściślej - filamenty - rozciągające się zarówno na północ od słonecznego równika jak i nieco na południowy zachód względem centrum tarczy, wyglądające niczym ciemne włókna wijące się nad powierzchnią Słońca. Wzdłuż każdej tego typu protuberancji także przepływają niezliczone tony słonecznej materii, które w razie zachwiania magnetycznej stabilności takiej struktury mogą zostać uwolnione w przestrzeń w postaci wyrzutów koronalnych. Te trzy filamenty akurat nie znajdują się w zbyt dogodnym położeniu by ewentualne ich erupcje mogły być kierowane ku Ziemi - pierwsze dwa są znacznie wysunięty na północ od centrum, trzeci już jest bliski zachodu po południowej stronie, podążając w niedużej odległości za regionem aktywnym 3576. Minionej nocy doszło do erupcji jednego z takich filamentów, jednak uwolniony CME został skierowany na północny zachód stając się jeszcze jedną z erupcji w ostatnim czasie, które ominą naszą planetę.
Erupcja filamentu nad północno-zachodnią częścią tarczy w nocy z 15 na 16.02.2024 r. Koronalny wyrzut masy w efekcie tej erupcji jest dobrze widoczny na dzisiejszych zdjęciach z LASCO, jednak jego niewielka rozpiętość i fakt zaistnienia w dużym oddaleniu od centrum tarczy sprawia, że materia została wyrzucona daleko na północ i zachód względem linii Słońce-Ziemia. Credit: GOES/SSEC
Autorski komentarz do bieżącej aktywności słonecznej - podstrona Solar Update.
Warunki aktywności słonecznej i geomagnetycznej z objaśnieniami nt. interpretacji danych - podstrona Pogoda kosmiczna
Komentarze
Prześlij komentarz
Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy
W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"