GOTOWOŚĆ ZORZOWA 03-05.11.2021: Rozbłysk klasy M1.7 z CME full-halo skierowanym ku Ziemi (02.11.21) - aktualizacja
Po lewej: rozbłysk klasy M1.7 w długości fali 94 angstremów w grupie plam 2891 w idealnej pozycji na tarczy słonecznej dla wywoływania zjawisk geoefektywnych. Credit: SDO. Po prawej: zapis emisji rentgenowskiej z ostatnich 3 dni; widoczne rozbłyski klasy M1.5 z 01.11 i M1.7 z 02.11.2021 r. Credit: SWPC
Do maksimum rozbłysku klasy M1.7 doszło o godz. 04:01 CET. Zjawisko wytworzyło słaby blackout radiowy poziomu R1 i było długotrwałe - zakończyło się dopiero po kilku godzinach, co zazwyczaj wiąże się z zaistnieniem koronalnego wyrzutu masy. Rzeczywiście, po kilku godzinach pierwsze zdjęcia z koronografów na pokładzie sond SOHO i STEREO-A ukazały, że mamy do czynienia z rozbłyskiem o charakterze eruptywnym, a formujący się na obrazach wyrzut okazywał się z każdą aktualizacją danych coraz rozleglejszy. Ostatecznie po przesłaniu na Ziemię wszystkich danych z koronografów można stwierdzić, że mamy do czynienia z CME typu full-halo, najbardziej rozległym jaki może zaistnieć - uwolniona chmura słonecznej materii z perspektywy SOHO (i tym samym Ziemi) rozprzestrzenia się w takim wypadku na pełnym obwodzie 360 stopni wokół przysłoniętej tarczy słonecznej. Jako, że obszar aktywny 2891 w trakcie emisji rozbłysku przebywał niemal dokładnie w centrum tarczy, CME zostało skierowane bezpośrednio ku Ziemi.
Od lewej: (1) animacja z obrazów koronografu LASCO C3 ukazująca koronalny wyrzut masy typu full-halo (2 - opis) po rozbłysku klasy M1.7 - w takiej sytuacji gdy region aktywny emitujący zjawisko przebywa niemal w centrum tarczy na wprost Ziemi wyrzut koronalny kierowany jest bezpośrednio w naszą stronę. Credit: SOHO. (3) Animacja CME z koronografu LASCO C2 w paśmie w/b lepiej uwydatniająca moment erupcji i strukturę wyrzutu. Credit: CACTUS/SOHO. (4) Ten sam koronalny wyrzut masy z perspektywy sondy STEREO-A, zarejestrowany koronografem COR2. Credit: STEREO
Maksimum emisji rentgenowskiej: 02.11 04:01 CET (M1.7)
Zjawiska powiązane: blackout radiowy poziom R1
Koronalny wyrzut masy (CME): tak; full-halo
Prędkość uwolnienia: średnia: 650 km/sek. | maksymalna: ~1100 km/sek.
Prognozowane warunki pogody kosmicznej: burza magnetyczna kategorii G1-G2
Spodziewane uderzenie CME*1: 03.11.2021 23:00 CEST +/-7 godz. (NOAA/SWPC)
Spodziewane uderzenie CME*2: późno 04.11 / na początku 05.11.2021 (SIDC)
Model WSA-Enlil przewiduje dotarcie CME 3 listopada o godz. 22:00 UTC (23:00 CET) - został on jednak opracowany jeszcze przed przesłaniem wszystkich danych z LASCO dlatego możliwe, że zostanie on zaktualizowany. Szansa na dotarcie CME tak szybko mimo niższej prędkości uwolnienia, niż wyrzutu z 28.10 jest naprawdę niewielka, dlatego znacznie bardziej realistycznym scenariuszem jest uderzenie CME w Ziemię w późnych godzinach 4 listopada / pierwszych godzinach 5 listopada, jak sugeruje belgijski instytut SIDC. Credit: SWPC
Taka energia rozbłysku przełożyła się na średnią prędkość uwolnienia CME rzędu 650 km/sek., co nie jest imponującą wartością jak na możliwości naszej gwiazdy. Jeśli dodamy do tego prawidłowość, że CME zawsze część swojej prędkości wytraci w przestrzeni zanim dotrze do Ziemi, trudno oczekiwać znacznie wyższych prędkości wiatru, niż te obserwowane w minionych 24 godzinach, rzędu 550-600 km/sek. Model WSA-Enlil wylicza uderzenie CME w Ziemię już 3/4 listopada około 22:00 UTC (23:00 CET), dając temu wyrzutowi kilka godzin mniej czasu na dotarcie, niż CME uwolnionemu ze znacznie wyższą energią w ubiegłotygodniowym rozbłysku klasy X1.0, którego uderzenie było przewidywane w około 48 godzin od rozbłysku. Belgijski instytut SIDC sugeruje możliwość dotarcia tego CME do Ziemi dopiero w późnych godzinach 4 listopada bądź pierwszych godzinach 5 listopada, co wydaje się znacznie bardziej realnym wariantem przy tej prędkości uwolnienia CME. Aktualna prognoza modelu WSA-Enlil wskazuje, że uderzenie powinno przynieść wzrost prędkości wiatru z około 400 do 600 km/sek. i wzrost gęstości z około 5 do ponad 25 protonów/cm3. Wydaje się jednak znacznie bardziej prawdopodobne, że wyrzut dotrze do Ziemi w późnych godzinach 4 listopada lub pierwszych godzinach 5 listopada, gdyż do osiągnięcia naszej planety w czasie przewidywanym przez WSA-Enlil musiałby zostać uwolniony ze znacznie wyższą prędkością, niż miało to miejsce. Możliwe, że model ten zostanie przez agencję jeszcze poprawiony, bo jego prognoza została opracowana przed dostępnością wszystkich danych z LASCO (wówczas tekst będzie zaktualizowany - proszę o czujność).
AKTUALIZACJA 03.11 22:00 CET
Widoczne uderzenie CME 03.11 około 21:00 CET po skokowej zmianie wszystkich parametrów wiatru. Z uwagi na wzmożenie Bt do prawie 20nT, południowy Bz - na razie umiarkowanie korzystny, ale stabilnie ujemny oraz skok prędkości wiatru możemy mówić o uderzeniu w Ziemię znacznie silniejszym, niż w ostatni weekend - niewykluczone, że najbliższa noc przyniesie co najmniej umiarkowaną burzę magnetyczną kategorii G2 i raporty o widoczności zorzy polarnej z Polski, o ile tylko sytuacja się utrzyma lub pogłębi. Credit: DSCOVR
AKTUALIZACJA 03.11 23:00 CET
AKTUALIZACJA 03.11 23:20 CET
Aktywność burzy magnetycznej zwiększyła się do umiarkowanej i osiąga obecnie kategorię G2. Wiąże się ona z 50% szansą na wystąpienie zorzy polarnej przynajmniej z północnych regionów Polski. Uderzenie koronalnego wyrzutu masy wydaje się coraz korzystniejsze - prędkość wiatru wzrosła do około 720 km/sek. przy wciąż wyraźnym wzmocnieniu siły pola magnetycznego Bt około 18nT i korzystnym południowym skierowaniu Bz około -10nT. Gdyby to skierowanie zdołało przybrać jeszcze silniejsze ujemne wartości wykorzystując cały potencjał obecnego Bt, możliwe, że zaobserwujemy silną burzę magnetyczną kategorii G3 w przeciągu następnych godzin.AKTUALIZACJA 04.11 00:10 CET
Aktualnie widoczne jest pogorszenie głównego parametru decydującego o rozwijaniu bądź wstrzymywaniu aktywności burzy - skierowania pola magnetycznego wiatru słonecznego (Bz). Składowa ta zmieniająca się zawsze w sposób losowy, od kilkunastu minut przeszła na skierowanie północne (dodatnie) rzędu 12nT, co w perspektywie najbliższej godziny-dwóch musi zaowocować obniżeniem aktywności burzy, przynajmniej na tym etapie jej trwania dopóki Bz nie stanie się znowu wyraźnie południowy. Potencjał wiatru do wzburzania pogody kosmicznej pozostaje wyraźny - powyżej 18nT, przy prędkości przekraczającej 720 km/sek., ale przez wspomniane przejście Bz na dodatnie jest on na tę chwilę skutecznie blokowany. Bez powrotu do pierwotnych wartości burza nie będzie miała szansy przybrać na intensywności.AKTUALIZACJA 04.11 01:00 CET
Skierowanie Bz stopniowo powraca do południowego; obecnie -3nT, przy wciąż utrzymującym się wyraźnym potencjale rzędu 19nT. Aktywność geomagnetyczna w tym momencie uzyskuje pożądane "paliwo" do rozwoju - kontynuacja tej tendencji poskutkować powinna utrzymaniem aktywności burzy w kategorii G2 bądź w razie pogłębienia Bz - do wzmożenia do silnej kategorii G3. Wówczas weszlibyśmy w stan pogody kosmicznej gwarantujący widoczność zórz polarnych z umiarkowanych szerokości i w pierwszy alarm zorzowy tego cyklu dla terenu Polski. Czy tak się stanie - przekonamy się w najbliższych godzinach. Jednocześnie na północy kraju obserwatorzy cały czas powinni teraz wypatrywać zorzy, zwłaszcza metodą fotograficzną, gdyż dotychczasowa aktywność burzy daje już 50% szans na wystąpienie zjawiska.AKTUALIZACJA 04.11 01:20 CET
AKTUALIZACJA 04.11 02:40 CET
Osłabienie warunków wiatru, na czele ze skierowaniem Bz, jakie powróciło do wartości dodatnich (północne) sprawia, że obecnie aktywność burzy plasuje się w niskiej kategorii G1. Z cech wiatru, jakie obecnie są rejestrowane przez DSCOVR wykluczone jest prawdopodobieństwo występowania zorzy polarnej nad umiarkowanymi szerokościami geograficznymi. Na ten moment wygląda, że maksimum burzy jest za nami, ale ponowne epizody z aktywnością rzędu G2-G3 są cały czas możliwe, zależnie od losowych zmian w skierowaniu pola magnetycznego wiatru słonecznego, ponieważ siła (Bt) około 20nT i prędkość wiatru przekraczająca 700 km/sek. czynią z obecnie oddziałowującego CME wyrzut o dużym potencjale do wzburzania aktywności geomagnetycznej.AKTUALIZACJA 04.11 03:00 CET
Ponownie osiągnięty został poziom umiarkowanej burzy magnetycznej kategorii G2. Wracamy zatem do sytuacji, w której istnieje 50% szans na obserwację/rejestrację subtelnych zórz z północnych regionów naszego kraju. Niestety dominująca pochmurna aura z licznie występującą mżawką jest solidnym utrudnieniem w obserwacjach. Można się spodziewać, że na ten sposób między kategorią G1 a G3 będą się kształtować w sposób zmienny wahania aktywności burzy magnetycznej w najbliższej dobie. Utrzymujące się wyraźne Bt około 20nT i prędkość powyżej 700 km/sek. stanowią o dużym potencjale wiatru, a to na ile i w których okresach będzie on wykorzystywany, określać będą losowe zmiany w skierowaniu pola magnetycznego (Bz). Do końca sensownych ciemności nad naszym krajem pozostały około 2,5-3 godziny.Burza magnetyczna trwa. Po silnym uderzeniu CME aktywność po stopniowym rozwoju osiągnęła dotychczasowe maksimum (G3/Kp=7) po czym burza osłabła do obecnie zachodzącej umiarkowanej burzy kategorii G2. Najbliższa doba powinna cechować się zmienną aktywnością między burzą kategorii G1 a G3. Credit: SWPC
AKTUALIZACJA 04.11 17:00 CET
Warunki aktywności słonecznej i geomagnetycznej na żywo z objaśnieniami - podstrona Pogoda kosmiczna
Przy tym zachmurzeniu możemy tylko pomarzyć... :-(
OdpowiedzUsuńGdyby ktoś szukał miejsca obserwacji - ta mapa może pomóc: https://www.lightpollutionmap.info/
OdpowiedzUsuń