Wygląda na to, że trzecie kwartały lubią zyskiwać miano rekordowych. Jako, że jesteśmy w miesiącu otwierającym już ostatni kwartał 2019 roku, przychodzi pora na spojrzenie ku Dziennej Gwieździe, a konkretnie temu jaką aktywnością wykazała się ona w minionych trzech miesiącach. 24. cykl aktywności słonecznej finiszuje coraz wyraźniej, Słoneczne Minimum weszło właśnie w najgłębszy okres, który można już porównywać z najgłębszym od stu lat minimum z lat 2008-2009, a III kwartał pod pewnymi względami przyniósł nowe rekordy, od których chciałbym dziś zacząć.
Najważniejszym faktem wartym zatem odnotowania jest tutaj łączna suma dni bez plam, jakie w III kwartale wystąpiły. Jako, że lipiec przyniósł aż 29 z zerową liczbą Wolfa, a sierpień i wrzesień jednakowo po 28 dni, cały III kwartał obfitował w aż 85 dni bez plam na tarczy, co jest absolutnym rekordem od czasu rozpoczęcia fazy schyłkowej 24. cyklu aktywności słonecznej przed czterema laty.
Wykres 1. Postęp 24. cyklu aktywności słonecznej - stan po III kwartale 2019 roku. Credits: NOAA/SWPC |
W ➨ poprzednim podsumowaniu wspominałem, że coraz częstsza pustka na tarczy nie idzie w parze z rosnącą sumą kwartalną oraz, że gdyby w III kwartale nie doszło do wspomnianego wyżej rekordu, mielibyśmy sytuację, w której cały rok suma kwartalna maleje. Tak się nie stało i po dziewięciu miesiącach przyrost sumy dni z zerową liczbą Wolfa sprawił, że łączna suma kwartalna po raz pierwszy od IV kwartału 2018 roku wzrosła ponad poziom poprzedniej.
Jednocześnie wrażenie robi skala tego rekordu. Dotychczas rekordzistą był ➨ III kwartał 2018 roku, który przyniósł nam 68 dni bez plam. Po dokładnie roku wynik ten został poprawiony III kwartałem 2019 roku z 85 dniami bez plam, podczas gdy II kwartał tego roku dał nam "jedynie" 53 dni, a I kwartał - 60 dni. Nie mieliśmy również w ostatnich latach sytuacji jak obecna, w której przez trzy miesiące z rzędu miesięczne sumy dni zerowej liczby Wolfa oscylują w okolicach 30, a przez kolejne cztery przekraczają 25. Odwracając te wyliczenia łatwo można zauważyć, że cały III kwartał przyniósł tylko 7 dni z widocznością jakichkolwiek, drobnych plam o krótkim czasie istnienia. Zamknięcie kwartału nastąpiło z sumą 198 dni bez plam od początku 2019 roku. To aż 72,5% wszystkich dotychczasowych dni w tym roku.
Dla porównania, najgłębsze Słoneczne Minimum od ponad 100 lat, którego najgłębsza faza przypadła na lata 2008-2009, przyniosło kolejno: w roku 2008 - 268 dni bez plam (73%) i w roku 2009 - 260 dni (71%). Widać zatem, że dotychczasowa suma dni bez plam w roku 2019 jest już na dobrej drodze do zbliżenia się ku wynikom za minimum sprzed 11 lat. Jesteśmy dopiero na początku czwartego kwartału, a zakładając nawet wyższą aktywność plamotwórczą niż w III kwartale i porównywalną z pierwszym półroczem, całościowa suma dni z czystą tarczą słoneczną w roku 2019 i tak powinna osiągnąć około 260 dni, bo zwykle około 60 dni wynoszą sumy kwartalne w ostatnim czasie. Zbliżenie się do tej sumy - a wszystko na to wskazuje - oznaczać będzie, że nadzwyczaj głębokie minimum z lat 2008-2009 nie było ewenementem na skalę stulecia, ale już po następnym 24. cyklu słonecznym zyskuje swojego następcę.
Jednocześnie, tak jak w poprzednich kwartałach, niska pozostaje liczba osobnych okresów z pozbawionym plam Słońcem. W III kwartale mieliśmy jedynie 5 takich okresów (➨ lista), które trwały od 13 do 28 dni. Dwa z nich o najdłuższej ciągłej absencji plam na tarczy słonecznej trwały po 25 i 28 dni. W chwili publikacji tego podsumowania jesteśmy w trzynastym okresie bez plam w tym roku, zapoczątkowanym 3 października i zbliżającym się już do nieprzerwanych trzech tygodni. W dalszym ciągu widać zatem wyraźną tendencję malejącej liczby poszczególnych okresów bez plam na rzecz ich znacznego wydłużania się.
AKTYWNOŚĆ GEOMAGNETYCZNA
W III kwartale 2019 roku wystąpiły cztery burze magnetyczne, z których żadna jednak nie osiągnęła kategorii wyższej od G2. Wszystkie te zjawiska były efektem napływów strumieni wiatru słonecznego z dziur koronalnych. Nie zaobserwowaliśmy żadnego rozbłysku, ani istotnych koronalnych wyrzutów masy.
PODSUMOWANIE
Zdecydowanie można mówić o wejściu w najgłębszą fazę Słonecznego Minimum. Jest już praktycznie pewne pobicie ubiegłorocznej sumy dni bez plam na tarczy słonecznej (222) - ostatni kwartał rozpoczęliśmy z wynikiem 198 dni bez plam, a w chwili publikacji tego opracowania suma ta przekroczyła już 214, podczas gdy jesteśmy dopiero przed trzecią dekadą października.
O ile taki trend, jaki zaobserwowaliśmy w III kwartale zostanie podtrzymany w IV kwartale lub suma dni z czystą tarczą będzie choćby porównywalna z ubiegłym kwartałem, cały rok 2019 ma szansę stać się rokiem aktywności słonecznej wyciszonej na jeszcze większą skalę, niż cały rok 2008 (wykres 1), który to przecież przyniósł początek najgłębszego Słonecznego Minimum od ponad 100 lat. Już w tym momencie widzimy podobieństwo w głębokości obu minimów, jednak trudno jeszcze stwierdzić czy takie same będą czasy trwania każdego z nich. Podczas gdy rok 2008 przyniósł początek tego minimum, powolne jego wycofywanie się i bardziej stały wzrost aktywności plamotwórczej dał się we znaki dopiero w połowie 2010 roku. Wiele wskazuje na to, że rozpoczęte Słoneczne Minimum wieńczące ➨ 24. cykl aktywności słonecznej okaże się głębsze od poprzedniego - gdyby tak rzeczywiście miało się stać, możliwe że dopiero bliżej roku 2021 nowy cykl słoneczny ruszy z w miarę stałą tendencją wzrostową.
O ile taki trend, jaki zaobserwowaliśmy w III kwartale zostanie podtrzymany w IV kwartale lub suma dni z czystą tarczą będzie choćby porównywalna z ubiegłym kwartałem, cały rok 2019 ma szansę stać się rokiem aktywności słonecznej wyciszonej na jeszcze większą skalę, niż cały rok 2008 (wykres 1), który to przecież przyniósł początek najgłębszego Słonecznego Minimum od ponad 100 lat. Już w tym momencie widzimy podobieństwo w głębokości obu minimów, jednak trudno jeszcze stwierdzić czy takie same będą czasy trwania każdego z nich. Podczas gdy rok 2008 przyniósł początek tego minimum, powolne jego wycofywanie się i bardziej stały wzrost aktywności plamotwórczej dał się we znaki dopiero w połowie 2010 roku. Wiele wskazuje na to, że rozpoczęte Słoneczne Minimum wieńczące ➨ 24. cykl aktywności słonecznej okaże się głębsze od poprzedniego - gdyby tak rzeczywiście miało się stać, możliwe że dopiero bliżej roku 2021 nowy cykl słoneczny ruszy z w miarę stałą tendencją wzrostową.
Wspomniana wcześniej zmiana trendu w sumach kwartalnych (wykres 4), którą przyniósł III kwartał dając nam nagły i znaczny przyrost dni z zerową liczbą Wolfa w przeciwieństwie do sumy IV kwartału 2018 roku, I i II kwartału 2019 roku, pokazała wbrew luźnym gdybaniom z poprzedniego opracowania, że Słoneczne Minimum nie tylko nie zaczęło się wycofywać, ale wręcz zaczęło wykazywać tendencję do pogłębiania. Od czerwca 2019 roku obserwujemy też kolejne podniesienie "miesięcznej" poprzeczki i zapoczątkowanie nowego trendu, który jak na razie liczy sobie 4 miesiące - chodzi o tendencję do występowania już nie przynajmniej 10 dni z R=0 miesięcznie jak to obserwowaliśmy od października 2017, ale aż 25+ dni bez plam w każdym kolejnym miesiącu (wykres 2 i 3). Na ten moment wydaje się, że całościowa suma dni z zerową liczbą Wolfa za powoli zmierzający ku finałowi rok 2019 bez większych trudności przekroczy 260 dni, o ile tak znaczące wygaszenie aktywności plamotwórczej utrzymujące się od wielu miesięcy, zostanie podtrzymane także przez resztę tego roku.
Autorski komentarz do bieżącej aktywności słonecznej - podstrona ➨ Solar Update
Warunki aktywności słonecznej i zórz polarnych na żywo wraz z objaśnieniami nt. interpretacji danych - podstrona ➨ Pogoda kosmiczna
f t Bądź na bieżąco z tekstami, zjawiskami astronomicznymi, alarmami zorzowymi i wszystkim co ważne dla amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku, obserwuj blog na Twitterze bądź zapisz się do subskrybentów kwartalnego Newslettera.
Ciekawe.
OdpowiedzUsuń