Dobiega końca kolejny rok, przychodzi zatem pora na nową, ósmą już edycję wyborów czytelników na najważniejsze wydarzenie minionych dwunastu miesięcy. Rok 2018 okazał się dla wszystkich entuzjastów Kosmosu niezwykle ekscytujący. Mało który rok przynosi nam tyle wielkich momentów, spośród których każdy z osobna nadaje się na najważniejszy symbol-pocztówkę całego roku, a 2018 rok właśnie takim był. Jako pasjonaci nocnego nieba i lotów kosmicznych nie mieliśmy powodów do narzekania pod względem wydarzeń, jakich byliśmy świadkami, ale tylko jedno z nich zasłuży na miano tego najważniejszego. W ósmej edycji wyborów czytelnicy mają nie lada orzech do zgryzienia. Pora na nominacje i rozpoczęcie naszej dorocznej zabawy!
Zaczęliśmy z przytupem. Po latach oczekiwania SpaceX Elona Muska zwróciło na siebie uwagę pasjonatów kosmosu z całego świata. 6 lutego staliśmy się świadkami historycznego - i udanego - debiutu nowej najcięższej rakiety na świecie - Falcon Heavy. Wielkie emocje mimo bezzałogowego charakteru misji zapewniły nam niesamowite przekazy prosto z Przylądka Canaveral, które starałem się tradycyjnie komentować w specjalnym ➨ blogu na żywo 6 lutego, jak i bezpośrednio z przestrzeni kosmicznej. Widok czerwonej Tesli wystrzelonej w kierunku Marsa na pokładzie Falcona Heavy w tym demonstracyjnym locie to widok, który stanowić będzie niewątpliwie bardzo pamiętny symbol 2018 roku. To samo możemy powiedzieć o pierwszym w historii udanym pionowym lądowaniu zużytych stopni Falcona Heavy, które powróciły na Ziemię ➨ w spektakularnym stylu i raz jeszcze stały się dowodem na to, jak ważnych przełomów w dziedzinie eksploracji przestrzeni kosmicznej przez prywatnych graczy możemy być świadkami. SpaceX wraz z udanym lotem Falcona Heavy dysponuje obecnie rakietą zdolną wynosić na orbitę ładunki o łącznej masie porównywalnej do najmniejszego systemu budowanych przez NASA rakiet SLS, których program opóźnia się o kolejne lata pochłaniając o kilka rzędów wielkości więcej finansów i budząc zwątpienie w sens takiego programu.
W astronautyce debiut Falcona Heavy był niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem tego roku, ale emocji dostarczyło nam także lądowanie kolejnej sondy na Marsie - ➨ InSight, która budowana była między innymi przy udziale polskich inżynierów. ➨ InSight prawidłowo osiadł na powierzchni Czerwonej Planety 26 listopada i rozpoczął pierwszą w historii misję badań podpowierzchniowych na Marsie. Nie da się ukryć, że nasz planetarny sąsiad jest najbardziej zbombardowym ciałem Układu Słonecznego przez ziemskie sondy i łaziki, ale cieszy, że teraz także i nasz rodzimy akcent na Czerwonej Planecie zagościł.
Mnóstwo emocji zapewnił nam okres wakacyjny, podczas którego byliśmy świadkami ➨ najdłuższego w XXI wieku całkowitego zaćmienia Księżyca, przypadającego jednocześnie z ➨ Wielką Opozycją Marsa. Widok całkowicie zanurzonego w ziemskim cieniu Księżyca o ciemnoczerwonych barwach wespół z Czerwoną Planetą znajdującą się najbliżej Ziemi od sierpnia 2003 roku to kolejna z niesamowitych pocztówek 2018 roku, która skutecznie będzie nam przypominać jakie widowiska działy się na naszych oczach.
W roku 2018 staliśmy się także świadkami pierwszych oznak zwiastujących rozpoczynanie nowego ➨ Słonecznego Minimum. Zanik plam na ponad dwukrotnie większą skalę niż w roku ubiegłym (104 dni bez plam, a w roku 2018 już 220 dni - stan na dziś) oraz sporadycznie pojawiające się grupy plam o przeciwstawnych polaryzacjach świadczących o rozpoczęciu "mieszania się" cykli 24. i 25. to prawdopodobnie dopiero początek Słonecznego Minimum, które w roku następnym powinno pogłębić się jeszcze wyraźniej. Coraz częściej pozbawiona plam słonecznych tarcza Dziennej Gwiazdy to widok smucący niewątpliwie pasjonatów obserwacji aktywności Słońca, ale dla spragnionych zórz polarnych nie oznacza to całkowitej przerwy do czasu rozwoju kolejnego cyklu.
Często pojawiające się dziury koronalne przynoszące strumienie wiatru słonecznego podwyższonej prędkości w stronę Ziemi to sporadyczne wystąpienia zórz polarnych nad przynajmniej północnymi województwami Polski, o czym w tym roku przekonać mogliśmy się dotąd między innymi ➨ w marcu, ➨ w maju, ➨ we wrześniu czy ➨ w październiku. Brakuje niestety silnych CME zdolnych generować silne burze magnetyczne z zorzami polarnymi dla większości obserwatorów w naszym kraju, ale bez dobrze rozbudowanych grup plam emitujących silne rozbłyski powstawanie takich zjawisk jest prawie niespotykane. Byle do następnego maksimum!
Finał roku należał jednak bezsprzecznie do najjaśniejszej od 2015 roku komety na niebie - ➨ 46P/Wirtanen - chociaż jako Polakom trudno nam tak myśleć przez jeden z najbardziej pochmurnych grudni od lat. Znaczna większość rodaków nie miała nawet jednej szansy na ujrzenie tej komety w najkorzystniejszym powrocie od 70 lat, a więc od momentu jej odkrycia i jedynym tak korzystnym w całym XXI wieku. Dominujące nieustannie zachmurzenie nieba stwarzało tylko kilka krótkotrwałych okazji nielicznym miłośnikom nocnego nieba na szybkie schwytanie komety w lornetkach czy na fotografiach, ale w innych regionach północnej półkuli pasjonaci szaleli na całego. ➨ Kometa 46P/Wirtanen okazała się obiektem widocznym okiem nieuzbrojonym na obrzeżach miast, doskonale obserwowalnym w lornetkach, dochodzącym blaskiem do około 3,5 mag., i średnicą kątową komy przekraczającą dwukrotnie średnicę tarczy Księżyca w pełni. Nam najważniejsze 4 tygodnie widoczności tej komety umknęły w jednym z najbardziej pesymistycznych scenariuszy jakie pogoda była w stanie rozpisać, więc pozostaje liczyć na poprawę sytuacji w styczniu, kiedy 46P/Wirtanen będzie obiektem okołobiegunowym, każdej nocy widocznej w zenicie i stale posiadającej jasność około 5-6 mag., zatem doskonałej dla posiadaczy lornetek lub sprawnego wzroku w miejscach o doskonałych warunkach obserwacyjnych.
Poniżej przypomnienie "nominowanych" w tradycyjnym spocie filmowym, m.in. z materiałami, którymi na łamach bloga, przez maila lub fejsbukowy profil bloga podzielili się czytelnicy.
Komu czytelnicy przyznają złoty medal? Które z wydarzeń powinno zostać zapamiętane jako najważniejszy symbol 2018 roku? Ósma edycja głosowania rozpoczyna się z dniem dzisiejszym i trwa do 25 stycznia. Zapraszam do udziału w dorocznej zabawie!
Jeśli poniższa ankieta nie ładuje się w całości, otwórz ją ➨ bezpośrednio tu w nowej karcie przeglądarki.Komu czytelnicy przyznają złoty medal? Które z wydarzeń powinno zostać zapamiętane jako najważniejszy symbol 2018 roku? Ósma edycja głosowania rozpoczyna się z dniem dzisiejszym i trwa do 25 stycznia. Zapraszam do udziału w dorocznej zabawie!
f Bądź na bieżąco z tekstami, zjawiskami astronomicznymi, alarmami zorzowymi i wszystkim co ważne dla amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku, obserwuj blog na Twitterze bądź zapisz się do subskrybentów kwartalnego Newslettera.
Wybrałem Falcona, pewnie dlatego że w głębi duszy jestem bardziej inżynierem niż astronomem...
OdpowiedzUsuńZrozumiałe. Gdybym się włączał w głosowanie czego nie czynię, najpewniej postawiłbym na rekordowe zaćmienie Księżyca, ale gdyby nie ono, to raczej od razu Falcon Heavy.
UsuńTym razem trudny wybór.
OdpowiedzUsuń- kometę 46P/Wirtanen udało mi się obejrzeć 2 dni po największym zbliżeniu do Ziemi w okienku pogodowym, niestety w dużym smogu. Przez lornetkę jej nie widziałem, ale udało mi się przez teleskop - delikatnie wyróżniała się na tle słabych gwiazd, które mijała;
- pierwszy w historii start Falcon Heavy - oglądałem na żywo emocjonując się razem ze wszystkimi na świecie, których to interesowało;
- lądowanie InSight na Marsie - to samo, co wyżej. Z niecierpliwością czekałem na pierwsze zdjęcia z Marsa;
- Wielka Opozycja Marsa - pięknie przez wiele miesięcy Mars świecił pomarańczowym blaskiem na niebie. Dopiero po kilku miesiącach od opozycji minęły burze piaskowe na Marsie i oto na moich oczach po raz pierwszy w życiu ukazała się biała czapa polarna oraz ciemniejsze mało wyraźne fragmenty powierzchni Marsa - coś cudownego!
- najdłuższe w XXI wieku całkowite zaćmienie Księżyca - razem z opozycją Marsa tworzyło piękny i niezapomniany spektakl na niebie;
- finałowe etapy 24. cyklu aktywności słonecznej - tutaj dla mnie niestety nie jest dobre wspomnienie, ponieważ na Słońcu niewiele się działo i przez to rzadko w nasze Słoneczko spoglądałem, dopatrując się rzadkich, niewielkich i krótkich plam słonecznych.
Podsumowując - najdłuższe zaćmienie Księżyca, które było połączone z wielką opozycją Marsa wygrało. Niestety, trzeba było na któreś z tych zdarzeń zagłosować osobno. Postawiłem jednak na Marsa!
Bardzo fajny komentarz i ciekawa eliminacja po kolei! Ja akurat 46P/Wirtanen jeszcze nie widziałem ani razu - choć tylko jedną okazję pogoda stwarzała (26.12) tyle tylko, że wtedy byłem w gościnie, widziałem po zmroku gwiazdy za oknem odrywając się na chwilę od świątecznego stołu i liczyłem, że po powrocie do domu się uda, ale niestety już od 21:00 było mleko na niebie i po słonecznym dniu przyszła pochmurna od 21:00 noc co jest kontynuowane do aktualnego momentu. Z pozostałymi punktami mam bardzo podobnie, ale suma summarum gdybym głosował to moje zwariowanie na punkcie zaćmień wzięłoby raczej górę :-)
UsuńStart Falcona i lądowanie InSight pomijam bo przyjąłem zasadę, że oceniam coś co widziałem na własne oczy.
OdpowiedzUsuńKometę Wirtanen niestety w znacznej mierze odebrały chmury a później Księżyc. Oczywiście udało się ją zaobserwować ale pozostał spory niedosyt.
Wielką Opozycję Marsa zgasiły chmury pyłu na nim a kiedy już opadły Mars zauważalnie zmalał no i niestety wysokość nad horyzontem dopełniła nieszczęścia. Cała ta opozycja to w moim rankingu rozczarowanie roku :)
Minimum aktywności Słońca to niestety mało widowiskowe wydarzenie z którego oceną wstrzymałbym się jeszcze chyba z rok.
Zjawiskiem roku było zdecydowanie całkowite zaćmienie Księżyca. Zjawisko na tyle długie że szło się nim solidnie najeść. Fotograficznie bardzo atrakcyjne z racji wysokości nad horyzontem, gdzie pomiędzy mgłami drzewami prezentowało się po prostu bajkowo. I wisienka na torcie w postaci błyszczącego Marsa w pobliżu.
Zdecydowanie start Falcona! A to dlatego, że jest to duży krok w eksploracji kosmosu. Nie dość, że nowa rakieta jest nowatorska, innowacyjna i stanowi duży technologiczny postęp, który stanie się być może początkiem takich technologicznych osiągnięć na jakie do dawna czekaliśmy, to jeszcze było to wydarzenie niezwykle efektowne.. :)
OdpowiedzUsuń