Jowisz i pięć księżyców (25.11.2016)

Niebo się rozpogodziło - wiem, że ten zwrot brzmi jak najczystsza fantastyka, ale nawet ta najbardziej pochmurna od co najmniej czterech lat jesień przyniosła dziś nad większością kraju zanikanie zachmurzenia i umożliwiła obserwacje najbardziej widowiskowej od wielu tygodni koniunkcji na porannym niebie. W dokładnie miesiąc przed Świętami Bożego Narodzenia pogoda dopisała na dosłownie najważniejsze spotkanie planetarno-księżycowe w listopadzie i jedno z najważniejszych tej jesieni - pora zatem na fotorelację z obserwacji.

Po wielu ostatnich tygodniach z nokautującą przewagą zachmurzenia nad pogodnym niebem nie robiłem sobie dużych nadziei na to, by miało się udać zaobserwowanie i uwiecznienie koniunkcji miesiąca. Wprawdzie od kilku dni prognozy przewidywały dość pogodną jak na tę jesień drugą część tygodnia i wstęp do ostatniego listopadowego weekendu, ale nawet gdy się sprawdzały, to przynajmniej w moim przypadku zachmurzenie było szybko zastępowanie zamgleniem i z większości planowanych na ten miesiąc obserwacji nic nie wyszło. Dziś jednak pogodne niebo przypomniało chmurwom, że też potrafi wygrać walkę i choć od obserwacji minęło już kilka godzin, to gęba ciągle mi się uśmiecha.

Już pod wieczór poprzedzający niebo się rozpogodziło. Około 23:00 gdy temperatura zjechała do zera za moim oknem pięknie dawał po oczach Orion i jego ferajna z Syriuszem na czele, co po kilku tygodniach obserwacji całkowitego zachmurzenia sprawiło, że cieszyłem się zupełnie jak za pierwszych obserwacji, gdy jeszcze nie wiedziałem na co konkretnie spoglądam. Około godz. 06:00 gdy przystąpiłem do obserwacji temperatura spadła do minus 3 stopni, a niebo jak wieczorem pozostawało krystalicznie czyste tak i teraz trudno było dopatrzeć się choćby śladowych ilości zachmurzenia. Nieco chmur wysokich dawało się we znaki głównie w pierwszych chwilach obserwacji na jeszcze ciemniejszym niebie, później jednak nawet i te resztki stały się pomijalne.

Koniunkcja Księżyca z Jowiszem o zaledwie 1,5 stopniowej separacji stanowiąca ostatnie z ważnych zjawisk w listopadzie, na tle granatowego i później przechodzącego w złote nieba prezentowała się wspaniale, zarówno gołym okiem jak i w lornetce, która bez trudu obejmowała oba obiekty - a właściwie sześć obiektów. Przy okazji tego spotkania szczęśliwie się złożyło, że wszystkie cztery księżyce galileuszowe pozostawały na widoku, choć mało brakowało by Io stał się niewidoczny za sprawą niedawno zakończonego tranzytu na tle Jowisza. Szczęśliwie jednak cała czwórka galileuszowców zechciała znaleźć się w kadrze, a ich widok wraz z malutką tarczką, czy bardziej kropką Jowisza i Srebrnym Globem z pięknie uwydatnionym przy dzisiejszej przejrzystości światłem popielatym stanowiły w lornetce jeden z najbardziej zajmujących widoków w tegorocznych obserwacjach, które od nadejścia jesieni stały się niestety mocno ograniczone. Europa przyglądała się Jowiszowi w samotności, podczas gdy pozostałe Io, Callisto i Ganimedes zdobiły otoczenie Króla Planet po przeciwnej stronie (zrzut ze Stellarium). Około godz. 07:15 niebo rozjaśniło się już na tyle znacząco, że prócz gwiazd jedynie Księżyc z Jowiszem były jeszcze dostrzegalne, ale światło popielate już pozostało poza zasięgiem, toteż podziwianie koniunkcji zakończyłem.

Poniżej seria fotografii wykonanych podczas dzisiejszej obserwacji, wykonanych zarówno na uwydatnienie światła popielatego jak i powierzchnię Księżyca plus każdy z bohaterów osobno. Tymczasem na horyzoncie nadejście kolejnych frontów i opadów, być może nawet śniegu. Tym bardziej się cieszę, że ten krótkotrwały epizod z bezchmurnym niebem pozwolił dostrzec najbardziej fotogeniczną koniunkcję miesiąca i naładować pozytywnie akumulatory do dalszej walki z testującą naszą cierpliwość pochmurną jesienią.










Fotografie wykonane kompaktem Sony DSC-H20 / ISO100/ F4.4 / ekspozycje od 1/160 do 3 sek.


Bądź na bieżąco ze zjawiskami astronomicznymi i zapleczem amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku lub GooglePlus.

Komentarze

  1. W ogóle w podsumowaniu roku chyba będzie na co ponarzekać jeśli chodzi o zachmurzenie 2016. Na szczęście w dniu przejścia i zaćmienia półcieniowego pogoda dopisała. Dziś niestety w stolicy absurdalna mgła rano i wieczór. Majdo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przykro mi, że się w stolicy nie powiodło. Na szczęście na brak koniunkcji nie musimy narzekać, więc prędzej czy później jakaś rekompensata na pewno się pojawi. W podsumowaniu na pewno można będzie ponarzekać na zimę 2015/16 i obecną jesień, ale z drugiej strony wiosna i lato bardzo porządnie odrobiły zaległości i ogólny wynik roczny jak na razie szykuje się i tak nieco powyżej standardowej średniej wartości dla naszych szerokości (jak prowadzę swoje zapiski to na Pomorzu jak na razie wypadły 154 pogodne dni, 141 pogodnych nocy) podczas gdy średnia krajowa zwykle jest w okolicach 135-140. Za to na pewno wypadnie ten rok wyraźnie gorzej na tle poprzedniego o jakieś 30, chyba, że grudzień na całego odrobi starty. Jestem ciekaw jak będzie z nadchodzącą zimą...

      Usuń
  2. We Wrocławiu tez nie dało się zobaczyć koniunkcji Księżyca z Jowiszem. Niestety, była bardzo gęsta mgła. To już kolejne zjawisko, którego podziwianie uniemożliwia w tym roku pogoda.

    OdpowiedzUsuń
  3. W Tarnowie dało się popatrzeć, ale do zdjęć nie mam sprzętu, choć obecność księżyców to bardziej przyjmowałem "na wiarę" niż je widziałem...;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne zdjęcia,gratuluję ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja widziałem gołym okiem wyprowadzając mojego psiaka na poranny spacer. Niebo było delikatnie zamglone, ale dodało to uroku księżycowi, który zdawał się lśnić jeszcze bardziej. Za to światło popielate było znacznie mniej wyraziste niż na Twoich zdjęciach gdzie nawet morza zacienione da się rozpoznać. Mimo wszystko był to optymistyczny widoczek na ostatni dzień przed weekendem, a i kolejne godziny dodały dużo otuchy jak słoneczko jeszcze trochę dominowało :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy

W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"