Tegoroczny sezon obłoków srebrzystych (NLC) rozpocząłem o wiele wcześniej niż w roku 2011. Pierwsze NLC pojawiły się już 2 czerwca. Były słabe, niezbyt rozległe, ale na tyle wyraźne, że zdołały się uwidocznić na tle jasnego nieba. 2 czerwca zrobiłem tylko kilka zdjęć (przedstawię jedno), a z jego umieszczaniem tutaj planowałem poczekać do czasu pojawienia się na tyle wyraźnych obłoków, by można im poświęcić cały wpis. Takie też obłoki srebrzyste pokazały się nad Pomorzem minionego wieczoru.
Gdyby nie zachmurzenie, które nieustannie zakrywało NLC, chyba zaryzykowałbym stwierdzenie, że były to jedne z najciekawszych obłoków, jakie do tej pory widziałem. Niestety niskie i średnie chmury potwornie wręcz utrudniały obserwację i fotografię "duchów na niebie", przez co ani razu nie udało się ich zobaczyć w pełnej krasie, a tylko etapami. Wspomnianego stwierdzenia zatem nie będzie.
Najpierw pierwsze tegoroczne NLC z 2 czerwca. Niepozorne, ale już dostrzegalne. Pierwsze po dwunastomiesięcznej przerwie. Zdjęcie wykonane około godz. 22:30 CEST.
13 czerwca po raz pierwszy obłoki srebrzyste uwidoczniły się około godz. 22:30. Z każdą minutą były coraz jaśniejsze, coraz gęstsze, przybierając coraz to nowe formy. Przelot Międzynarodowej Stacji Kosmicznej o jasności -3,4 mag był dodatkową sześciominutową atrakcją. Niestety chmur z każdą minutą również przybywało, ale kilka kadrów udało się uwiecznić, tym razem ze zwykłej małpki.
O północy zachmurzenie było już duże w obserwowanym obszarze (wschód i południe niemal bezchmurne) i obserwacje się zakończyły.
Wczorajsze NLC były zdecydowanie bardziej rozległe, niż te z 2 czerwca. Ich rozpiętość oceniłem na około 100 stopni kątowych, zajmowały niebo od horyzontu zachodniego po północno-wschodni. Licząc od horyzontu, obłoki stawały się widoczne na wysokości 4 stopni i rozciągały się na wysokość ponad 20 stopni. Gdyby nie rosnące zachmurzenie, obłoki byłyby widoczne chyba aż do wschodu Słońca. O północy wciąż widać było między chmurami ich nowe dostawy. Na ten moment sezon 2012 jest bardziej obfity w porównaniu do lat 2010 i 2011 o tej samej porze. Ciekawe, czy taka tendencja utrzyma się do powrotu nocy astronomicznych...
http://1.bp.blogspot.com/-jHkhrmU4Hvs/T9xLYPlSKNI/AAAAAAAABnY/r6kwrtk3Gn8/s1600/1.jpg
OdpowiedzUsuńa to? co to za rodzaj obłoków, na zdjęciu do którego link powyżej?
pozdrawiam:)
Zdecydowanie cirrusy, chmury wysokiego piętra (~7-12km wysokości). Pod względem wysokości występowania plasują się one zaraz po obłokach srebrzystych i wyjątkowo rozbudowanych cumulonimbusach.
UsuńPozdrawiam:-)