Posty

NIEBO NAD NAMI (6) - Czerwiec 2025: Przesilenie letnie, powrót Saturna i obłoków srebrzystych

Trudno w to uwierzyć, zwłaszcza za sprawą najchłodniejszego od wielu lat maja, jaki dla niektórych regionów był wręcz zimny - ale za trzy tygodnie dni znów zaczną się skracać, prowadząc nas ku zimie. Przed nami miesiąc przesilenia letniego - czas najdłuższych dni w roku, najsilniejszej operacji słonecznej i najkrótszych białych nocy - które osiągając swoje apogeum przynoszą nam jak co roku okazję do polowania na widowiskowe obłoki srebrzyste. Wiosna w tym roku, poza krótkimi okresami, nie rozpieszczała nas jak dotąd pod względem temperatur, więc fakt, że już za moment rozpoczniemy ponowne skracanie dnia ku grudniowemu przesileniu może obniżać morale. Pamiętamy jednak, że przed nami dwa, może nieco więcej, najcieplejsze miesiące i jeśli nawet tego ciepła za wiele nie było to prędzej czy później najbliższych kilkanaście tygodni przyniesie nam letnich temperatur całkiem sporo - o ile nie będzie to jakiś bardziej zaskakujący sezon.

GOTOWOŚĆ ZORZOWA 01-02.06.2025: Prognozowana ciężka burza magnetyczna kategorii G4

Dziś seria bardzo dobrych wiadomości okraszonych złą. Ta zła jest jedna, więc od niej zacznę: najbliższe noce nad Polską prognozowane są z dominacją zachmurzenia, któremu mają towarzyszyć nie tylko opady deszczu, ale nawet burze. Mając już wszystkie złe wieści za sobą możemy przejść wyłącznie do tych dobrych. Po dłuższej przerwie bowiem doczekaliśmy się silnego rozbłysku połączonego z koronalnym wyrzutem masy (CME) skierowanym bezpośrednio ku Ziemi. Sprawcą zamieszania jest odbywająca już trzecie przejście przez tarczę długożywotna grupa plam, pierwszy raz obserwowana w kwietniu jako obszar aktywny 4055, drugi raz na początku maja oznaczona jako 4079 - największy z dotychczas powstałych regionów aktywnych w 2025 roku, a obecnie już jako AR4100 - około 3-krotnie mniejszy, niż w poprzednim obrocie Słońca, choć dla odmiany znacznie aktywniejszy. Przejawy aktywności wykazywał już wcześniej, emitując 30 maja umiarkowanie silny rozbłysk klasy M3.4 z niewielkim wyrzutem koronalnym uwolnionym ...

IFT-9: Szklanka do połowy pełna i do połowy pusta

W nocy z wtorku na środę odbył się kolejny test Super Heavy-Starship - najpotężniejszej i największej rakiety w historii lotów kosmicznych. Był to już trzeci tego typu lot w 2025 roku, a dziewiąty od początku programu lotów testowych w kwietniu 2023 roku. Nieco ponad dwa lata od pierwszego wystrzelenia 120-metrowego giganta napędzanego pracą 33 silników Raptor udało się osiągnąć tylko niewielką część kamieni milowych, jakie były oczekiwane w tym okresie i niestety pomimo uporania się z już wieloma trudnościami, narastanie nowych skutkuje utrzymywaniem status quo kilku szczególnie ważnych zadań jako wciąż niezrealizowanych, zwłaszcza zdolności umieszczenia ładunku na orbicie.

Burza magnetyczna? Nie. Burza mózgów? Tym bardziej nie. Kiedy Słońce nie zawiniło, ale straszyć trzeba

Omawianie twórczości wszelkiej maści pismaków rozmaitych portali jest bezcelowe i niewykonalne. Po pierwsze dlatego, że ilość tego badziewia dawno przekroczyła granice zdrowego rozsądku. Po drugie, bo prostowanie każdego medialnego idiotyzmu jest równie sensowne, co łapanie liści w czasie huraganu. Dlatego zwykle radzę: nie karmcie algorytmu, omijajcie takie serwisy szerokim łukiem. Prostowanie absurdów, które ostatnio szczególnie często wyłapujecie w mediach uważam za stratę czasu i zawsze gorąco proszę, namawiam, apeluję aby po prostu ignorować pewne serwisy - choć jak ktoś bardzo lubi babrać się w takich treściach wiedząc, że nie otrzyma w nich czegokolwiek poza manipulacją i sensacją - to już problem tej osoby. Raz od wielkiego dzwonu godzę się wziąć pod lupę jakieś skrajne przypadki, kiedy pojawia się jakaś perełka: tekst, który jest tak żałośnie przekłamany, że aż zabawny. Tedy, w ramach weekendowego masażu przepony, warto poświęcić parę minut, by się razem pośmiać. Jeśli mac...

Umiarkowana burza magnetyczna kategorii G2 (17-18.05.2025). Opracowanie wydarzenia

Rzadko wspominam szerzej o burzach magnetycznych, które kończyły się bez pomyślności polskich obserwatorów, czy tych, które trwając krócej zachodziły wyłącznie w godzinach dziennych z perspektywy Polski, ale tym razem warto uczynić wyjątek, ponieważ ostatecznie zarysowana aktywność geomagnetyczna okazała się zaskakująco wysoka jak na przyczynę, która ją wywołała. I to niezależnie co tą przyczyną było, ponieważ w tym przypadku prawdopodobne są dwa warianty, z czego jeden szczególnie interesujący, także na ewentualność przyszłych zjawisk, jakie nas mogą jeszcze czekać. Nie będzie więc dziś bogatej galerii zórz polarnych uwiecznionych przez czytelników, ale analiza ciekawego przypadku wzburzenia aktywności geomagnetycznej, która mam nadzieję będzie dla Was równie interesująca, jak inne opracowania podobnych wydarzeń. 

SSN za październik 2024 wyniosła 160,8 i wciąż rośnie

W ostatnich miesiącach, a także dziś z okazji 1. rocznicy ekstremalnej burzy magnetycznej kategorii G5 w niektórych miejscach już został odtrąbiony szczyt 25. cyklu słonecznego i ogłoszony zjazd ku następnemu minimum. Być może są to słuszne wyroki, nie mniej wciąż znacznie przedwczesne jak na dane, którymi do dziś dysponujemy. W rok po największej burzy magnetycznej od blisko 20 lat , z zorzami polarnymi widocznymi w strefie zwrotnikowej zapraszam na tekst, który pozwoli spojrzeć nam na obecny etap cyklu słonecznego w bardziej optymistycznych barwach mimo przeważającej w ostatnim czasie ciszy. Wielu bowiem wyciąga dalekoterminowe wnioski z danych comiesięcznych (np. o trwającym już spadku do kolejnego minimum), które do takich wniosków nie uprawniają - a żeby uzmysłowić na czym polega to błędne wykorzystywanie danych zajmiemy się dziś tym najważniejszym wskaźnikiem aktywności plamotwórczej, zacznie rzadziej branym pod lupę z uwagi na półroczne opóźnienie, po którym go zawsze poznajemy.

NIEBO NAD NAMI (5) - Maj 2025: Mars w Żłóbku, aktywne eta Akwarydy i powrót sezonu białych nocy

Przed nami najpiękniejszy pogodowo miesiąc całej wiosny i zwykle - całego roku. Półmetek wiosny i wejście w maj to w przeważającej ilości przypadków kolejna poprawa pogodowej statystyki i czas odczuwania największego kontrastu w liczbie słonecznych dni i pogodnych nocy w stosunku do sezonów jesienno-zimowych.

Ciężka burza magnetyczna kategorii G4 (15-16.04.2025): podwójna erupcja filamentów, podwójne CME wymierzone w Ziemię: opracowanie wydarzenia

Po kiepskim marcu, który przyzwyczaić nas mógł do solidniejszych burz magnetycznych i który w 2025 roku nie zawiódł tylko pod względem liczby burz, a niech ich intensywności, wreszcie doczekaliśmy się większego wydarzenia. Za nami druga ciężka burza magnetyczna kategorii G4 w tym roku, pierwsza od 1 stycznia . To zarazem druga w 25. cyklu słonecznym tej skali burza, kiedy jej powodem nie są rozbudowane grupy plam emitujące silne rozbłyski lecz pospolite zjawiska erupcji filamentów zdarzające się w najróżniejszych etapach każdego cyklu słonecznego. Wydarzenie, które jak pierwotnie wydawało się, że umknie nam ponad chmurami, zaczynające się w noc z pełnym zachmurzeniem nad całą Polską, swój finał z najwyższą aktywnością przedłużyło na następną noc z już bezchmurnym niebem w praktycznie całym kraju.

Postęp 25. cyklu aktywności słonecznej: stan po I kwartale 2025 roku

Za nami pierwszy kwartał 2025 roku, co jak zwykle stanowi moment kolejnego podsumowania postępu 25. cyklu aktywności słonecznej oraz spojrzenia na stan aktualny i w krótkoterminową przyszłość. Jakie były te trzy miesiące? Czy Dzienna Gwiazda zrobiła sobie urlop od dostarczania nam zorzy polarnej, a może już weszła w wygasającą fazę cyklu słonecznego? Pora znów popatrzeć na statystyki i odnotować to co pewne, jak też pomyśleć o tym co jeszcze przed nami.

Widoczność ISS (kwiecień - maj 2025): przeloty w białe noce (1/2)

Za nami dwa standardowe okresy wieczornej widoczności Międzynarodowej Stacji Kosmicznej od początku roku. Jak zwykle w kalendarzu oznacza to, że kolejnym okresem dostrzegalnych z Polski przelotów ISS będzie pierwszy z dwóch najlepszych okresów w ciągu roku, przypadających bowiem w ramach sezonu białych nocy. Pierwszy z nich pokrywa się z tym sezonem tylko częściowo w swojej drugiej połowie, drugi - w połowie wakacji będzie już całkowicie z tymi białymi nocami powiązany.

Erupcje filamentów, 2xCME, w tym full-halo skierowany ku Ziemi (12-13.04.2025)

W noc z 12 na 13 kwietnia w odstępie zaledwie 7,5-godzinnym odstępie doszło do dwóch erupcji filamentów położonych nieopodal centralnego południka niemal na wprost Ziemi. Każdej z erupcji towarzyszyły koronalne wyrzutu masy ( CME ), z których prawdopodobnie każdy posiada jakąś składową skierowaną ku Ziemi.

Umiarkowana burza magnetyczna kategorii G2 (26-27.03.2025): najszybszy jak dotąd strumień z dziury koronalnej po 24. cyklu słonecznym

W dniach 26-27 marca 2025 r. doświadczyliśmy napływu strumienia wiatru słonecznego wysokiej prędkości z dziury koronalnej ( CHHSS ) posiadającej największe jak dotychczas gabaryty w 25. cyklu aktywności słonecznej. Podczas napływu strumienia na Ziemię doszło do kolejnego w ostatnim czasie wystąpienia zórz polarnych nad umiarkowanymi szerokościami geograficznymi, w tym Polską i krajami sąsiadującymi. Niestety nasz kraj nie licząc dosłownie paru rozpogodzeń na krańcach północno-zachodnich i południowo-wschodnich zalegał pod szczelną pierzyną zachmurzenia uniemożliwiającego obserwację i rejestrację zjawiska, które wówczas osiągnęło swoje maksimum w skali całego miesiąca.

NIEBO NAD NAMI (4) - Kwiecień 2025: Zakrycie Plejad, poranna Wenus i maksimum roju Lirydów

Upragniony dla wielu osób moment: pora symbolicznie wejść w lepsze pogodowo półrocze. Przed nami pierwszy pełny wiosenny miesiąc, wiążący się często z dużą ilością pogodnych nocy, a przy tym zachowujący wciąż ciemne niebo w ostatnie tygodnie z nocami astronomicznymi, nim nadejdzie druga połowa wiosny. To także kontynuacja rozpoczętego w marcu okresu najwyższej w skali rocznej aktywności geomagnetycznej wspomaganej efektem równonocy , którą dopiero niedawno minęliśmy - co być może zaowocuje ciekawszymi pokazami zorzy polarnej na podobieństwo lat ubiegłych. Czy spodziewane na początku kwietnia ochłodzenie mogące przynieść nawet opady śniegu okaże się ostatnim, krótkim zimowym epizodem, czy zdominuje miesiąc? Bez względu na to, co aura zechce nam ostatecznie pokazać, pora przyjrzeć się szczegółom atrakcji astronomicznych w ostatnim miesiącu przed otwarciem sezonu białych nocy.

Częściowe zaćmienie Słońca 29 III 2025 A.D. - relacja z obserwacji

Po niespełna 2,5-letniej przerwie oczekiwanie na następne zaćmienie Słońca widoczne z obszaru Polski dobiegło końca. Ostatnia sobota marca, druga sobota tej wiosny i zarazem ostatni dzień obowiązywania czasu zimowego, w większości regionów wiązał się z aurą, która przypomniała o tym, dlaczego zawsze tak wiosny wyczekujemy. I choć nie obyło się bez zachmurzenia nad niektórymi obszarami naszego kraju, to grubo ponad 90% regionów mogło zjawisko dostrzec.

GOTOWOŚĆ ZORZOWA 23-24.03.2025: Prognozowana silna burza magnetyczna kategorii G3

Dopiero co zakończyła się inaugurująca wiosnę umiarkowana burza magnetyczna kategorii G2 wywołana mieszanym wpływem koronalnego wyrzutu masy i strumienia z dziury koronalnej, która przyniosła zorzę polarną widoczną z obszaru Polski , a już musimy nastawić się na kontynuację emocji - i to nie byle jaką, bo rozciągniętą w czasie. Do Ziemi zmierza kolejny wyrzut koronalny, a za nim - następny strumień z dziury koronalnej, z którą już mieliśmy do czynienia pod koniec lutego. Tym samym otwiera się przed nami szansa na jeden z dłuższych okresów o podwyższonej szansie na wzrosty aktywności geomagnetycznej: jeden wzrost tuż za nami, a potencjalnie dwa kolejne już w kolejce.

Erupcja filamentu i CME o częściowym halo (16.03.2025)

Późnym wieczorem 16 marca doszło do erupcji filamentu w północno-wschodniej części tarczy, która nie była powiązana z aktywnością rozbłyskową jakiejkolwiek z grup plam widocznych obecnie na tarczy. Erupcja miała swoje źródło usytuowane w pobliżu regionu aktywnego 4032 (N35E35) i w jej następstwie doszło do uwolnienia koronalnego wyrzutu masy ( CME ) o częściowym halo. Zdecydowana większość uwolnionego materiału wyraźnie minie Ziemię od północy i wschodu, ale bardzo duża rozpiętość CME jak na położenie źródła erupcji, z krawędzią wyrzutu rozciągającą się wyraźnie na zachód i południe od centrum tarczy daje szansę na dotarcie do Ziemi skrajnie bocznej flanki tego wyrzutu.