Trudno w to uwierzyć, zwłaszcza za sprawą najchłodniejszego od wielu lat maja, jaki dla niektórych regionów był wręcz zimny - ale za trzy tygodnie dni znów zaczną się skracać, prowadząc nas ku zimie. Przed nami miesiąc przesilenia letniego - czas najdłuższych dni w roku, najsilniejszej operacji słonecznej i najkrótszych białych nocy - które osiągając swoje apogeum przynoszą nam jak co roku okazję do polowania na widowiskowe obłoki srebrzyste. Wiosna w tym roku, poza krótkimi okresami, nie rozpieszczała nas jak dotąd pod względem temperatur, więc fakt, że już za moment rozpoczniemy ponowne skracanie dnia ku grudniowemu przesileniu może obniżać morale. Pamiętamy jednak, że przed nami dwa, może nieco więcej, najcieplejsze miesiące i jeśli nawet tego ciepła za wiele nie było to prędzej czy później najbliższych kilkanaście tygodni przyniesie nam letnich temperatur całkiem sporo - o ile nie będzie to jakiś bardziej zaskakujący sezon.
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje