Posty

Efekt równonocy

Niemal każdego roku zarysowują się w aktywności geomagnetycznej okresy, kiedy ilość czy siła burz magnetycznych stają się największe. Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat obserwacji burz magnetycznych dwa miesiące wykazują szczególną dominację, a wraz z nimi także miesiące sąsiadujące, w czasie których statystycznie mamy największą szansę na doświadczenie wydarzenia mogącego zaowocować widocznością zorzy polarnej z bardziej oddalonych od biegunów szerokości geograficznych - nie rzadko z uwzględnieniem Polski. U przyczyn tej zależności leży szeroko rozumiane zjawisko efektu równonocy, na który wpływają różne, odmienne i nie do końca poznane wciąż mechanizmy.

GOTOWOŚĆ ZORZOWA 23-24.03.2025: Prognozowana silna burza magnetyczna kategorii G3

Dopiero co zakończyła się inaugurująca wiosnę umiarkowana burza magnetyczna kategorii G2 wywołana mieszanym wpływem koronalnego wyrzutu masy i strumienia z dziury koronalnej, która przyniosła zorzę polarną widoczną z obszaru Polski , a już musimy nastawić się na kontynuację emocji - i to nie byle jaką, bo rozciągniętą w czasie. Do Ziemi zmierza kolejny wyrzut koronalny, a za nim - następny strumień z dziury koronalnej, z którą już mieliśmy do czynienia pod koniec lutego. Tym samym otwiera się przed nami szansa na jeden z dłuższych okresów o podwyższonej szansie na wzrosty aktywności geomagnetycznej: jeden wzrost tuż za nami, a potencjalnie dwa kolejne już w kolejce.

Erupcja filamentu i CME o częściowym halo (16.03.2025)

Późnym wieczorem 16 marca doszło do erupcji filamentu w północno-wschodniej części tarczy, która nie była powiązana z aktywnością rozbłyskową jakiejkolwiek z grup plam widocznych obecnie na tarczy. Erupcja miała swoje źródło usytuowane w pobliżu regionu aktywnego 4032 (N35E35) i w jej następstwie doszło do uwolnienia koronalnego wyrzutu masy ( CME ) o częściowym halo. Zdecydowana większość uwolnionego materiału wyraźnie minie Ziemię od północy i wschodu, ale bardzo duża rozpiętość CME jak na położenie źródła erupcji, z krawędzią wyrzutu rozciągającą się wyraźnie na zachód i południe od centrum tarczy daje szansę na dotarcie do Ziemi skrajnie bocznej flanki tego wyrzutu.

Widoczność ISS (marzec 2025)

Po półtoramiesięcznej przerwie wchodzimy w drugi tegoroczny okres widoczności przelotów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej o porze wieczornej. To zarazem już ostatni taki okres przed pierwszą serią przelotów w ramach sezonu białych nocy, od których dzieli nas już mniej, niż dwa miesiące. Zanim one nadejdą, przygotujmy się na ostatnią serię przelotów w towarzystwie efektownych gwiazdozbiorów nieba zimowego, które zbliżają się ku horyzontowi już w pierwszej części nocy i zwiastują zmianę warty jaka się dokona na firmamencie wraz z nadejściem wiosny.

IFT-8: Ósmy test Super Heavy i Starshipa - stagnacja i powtórka z siódmego lotu

Drugi w tym roku lot testowy najpotężniejszej i największej rakiety w historii lotów kosmicznych za nami. Po krótkim i nieoczekiwanie kiepsko zakończonym kwadrans po wystrzeleniu teście IFT-7 w kwestii samego Starshipa lecz satysfakcjonującego pod względem drugiego udanego przechwycenia powracającej rakiety Super Heavy na wieżę startową, SpaceX podjęło nieudaną próbę ósmego testu swojej nowatorskiej konstrukcji z planowanym wyniesieniem w przestrzeń czterech symulatorów satelitów Starlink dla demonstracji umieszczania ładunku w kosmosie.

Oczekiwanie na strumień z dziury koronalnej. Nowy panel danych wiatru słonecznego od Solar Orbiter

W środę sonda Solar Orbiter (SolO) , która obecnie znajduje się znacznie bliżej Słońca od Ziemi, w odległości 0,6 AU, nieco powyżej połowy dystansu dzielącego nas od Dziennej Gwiazdy, zarejestrowała silne wzburzenie w warunkach wiatru słonecznego. Obecnie SolO znajduje się jedynie 11 stopni na wschód od linii Słońce-Ziemia będąc coraz lepiej "skalibrowaną" pod względem pozycji z naszą planetą, a za tydzień znajdzie się wręcz na linii Słońce-Ziemia, z biegiem tygodni przechodząc coraz dalej na zachód. W najbliższych tygodniach jesteśmy więc w bardzo dobrym okresie pod względem położenia SolO dla uzyskania kolejnego punktu odniesienia przed napływającym wiatrem słonecznym i z tej okazji zespół SolO przygotował nowe narzędzie mogące być pożytecznym dla miłośników tematu aktywności słonecznej i geomagnetycznej, do czego przejdę pod koniec wpisu.

NIEBO NAD NAMI (3) - Marzec 2025: Częściowe zaćmienie Słońca, pożegnanie z Wenus i powitanie najpogodniejszej pory roku

Czekaliśmy, czekaliśmy i w końcu - nadeszła. Z początkiem marca rozpoczynamy meteorologiczną wiosnę, z którą za trzy tygodnie nadejdzie także i ta astronomiczna, a wraz z astronomiczną - powitamy tę lepszą połowę roku z perspektywy warunków pogodowych. Jesienno-zimowe półrocze wiążące się zwykle permanentnym zachmurzeniem tym razem okazało się bardziej łaskawe, zwłaszcza w lutym, który za sprawą wprowadzenia się nad Polskę mroźnego, kontynentalnego wyżu przynoszącego więcej zimowych klimatów, niż w ubiegłych sezonach, ustabilizował nam na większość minionego miesiąca aurę - słoneczną w dzień, gwiaździstą w nocy i zauważalnie więcej okazji do chwycenia za lornetki, teleskopy czy aparaty, niż w sezonach pozbawionych silnych układów wysokiego ciśnienia z mroźnym, suchym powietrzem bez efektu "zgnicia". Miejmy nadzieję, że to dobry zwiastun także na nadchodzącą porę roku, kiedy nawet w kiepskich latach wiosna i tak stanowi statystycznie najlepszą pogodowo porę do regularnych obse...

Dziura koronalna i słaba erupcja filamentu (26.02.2025)

26 lutego około godz. 06:00 UTC doszło do erupcji filamentu nieco na zachód od centrum tarczy słonecznej. W rejonie tym nie ma obecnie żadnych obszarów aktywnych, toteż rozerwanie protuberancji nie było w żaden sposób powiązane z aktywnością rozbłyskową którejkolwiek z dostrzegalnych grup plam. Jest to najbliższe centrum tarczy zdarzenie erupcyjne od długiego czasu, ale niestety najpewniej niewiele z niego wyniknie w aktywności geomagnetycznej.

AR4000 i nowe rozważania o przyszłości 25. cyklu słonecznego

Aktywność słoneczna po kilkunastu dniach spokoju powróciła do umiarkowanych poziomów. Najsilniejszym zjawiskiem w tygodniu był umiarkowanej siły rozbłysk klasy C8.1 , którego maksimum nastąpiło 19 lutego o godz. 23:45 UTC (20.02, 00:45 CET). Źródłem rozbłysku był drobny obszar aktywny AR3991 znajdujący się wówczas w południowo-zachodniej części tarczy, już pewien czas po zaniknięciu. Rozbłysk, choć niewygórowanej energii, powiązany był z emisją radiową typu II (553 km/sek.) i uwolnieniem koronalnego wyrzutu masy (CME) o maksymalnej prędkości 496 km/sek. wg systemu CACTUS .

Postęp 25. cyklu aktywności słonecznej: stan po IV kwartale 2024 roku + podsumowanie roku

Wraz z zakończeniem 2024 roku domknęliśmy zarazem piąty pełny rok 25. cyklu aktywności słonecznej. Jakby nie patrzeć, w roku 2025 osiągniemy półmetek średnio 11-letniego cyklu słonecznego i choć nie wiemy ile rzeczywiście 25. cykl potrwa - bo bywają i takie po 13 lat - to z dużą dozą pewności powinniśmy w najbliższych kilku-kilkunastu miesiącach doświadczyć przynajmniej przyzwoitej powtórki roku minionego. Okres Słonecznego Maksimum rozciągnięty zwykle na około 2-3 lata w centralnej części cyklu z pewnością jeszcze wiele będzie miał nam do zaoferowania i nawet jeśli miałoby się okazać, że realny szczyt w ścisłym tego pojęcia znaczeniu - ograniczony do konkretnego miesiąca, byłby już za nami, to wciąż jest zdecydowanie za wcześnie o przesądzaniu wejścia w etap fazy schyłkowej cyklu i wiążącego się z tym trwałego trendu wygasania aktywności słonecznej.

Wielka koniunkcja Księżyca z Marsem: foto-relacja z obserwacji (09.02.2025)

Po otwierającej luty koniunkcji pary najjaśniejszych obiektów nocnego nieba z towarzystwem Saturna , drugie z najważniejszych obserwacyjnie i fotograficznie zjawisk najkrótszego miesiąca roku za nami. Koniunkcja Srebrnego Globu tuż przed pełnią z Czerwoną Planetą zaledwie 3,5 tygodnia po opozycji była gratką nie tylko z uwagi na jasność Marsa zbliżoną do maksymalnej w jego obecnym sezonie widoczności, ale przede wszystkim dzięki niewielkiej separacji zachodzącej między obiektami.

Testowe udostępnienie zdjęć koronografu CCOR-1 na satelicie GOES-19

Od 6 lutego 2025 roku agencja NOAA/SWPC uruchomiła testowo możliwość śledzenia obrazów korony słonecznej z kompaktowego koronografu CCOR-1 ( Compact Coronagraph-1 ) znajdującego się na pokładzie wystrzelonej 25 czerwca 2024 roku sondy GOES-19 (oznaczonej jako GOES-U między startem a osiągnięciem docelowej orbity geostacjonarnej). Do 4 kwietnia br. GOES-19 nie jest jeszcze w pełni operacyjny i nie wszystkie instrumenty działają w sposób ciągły, toteż niewykluczone, że również w przypadku koronografu CCOR-1 zdarzać się będą do tego czasu okresowe przerwy w działaniu lub inne nieprawidłowości. Po 4 kwietnia GOES-19 ma się stać w pełni operacyjnym satelitą, wówczas także SWPC zacznie wykorzystywać CCOR do regularnego monitoringu koronalnych wyrzutów masy (CME). Docelowo informacje uzyskiwane z obrazów CCOR zostaną wykorzystane jako dane wejściowe dla modelu WSA-Enlil prognozującego wpływ wyrzutów koronalnych i wiatru słonecznego na Ziemię.

Aktywność kompleksu AR3976/77/79/81. Potencjalny ukryty powolny CME i dużo "ślepaków"

Nie maleje w ostatnich dniach aktywność słoneczna, która po raz pierwszy w tym cyklu pozwala nam śledzić nie tyle grupę plam, co wręcz "grupę grup" w północno-wschodniej części tarczy, złożonej z czterech odrębnych regionów aktywnych, w tym dwóch o najbardziej skomplikowanym polu magnetycznym typu beta-gamma-delta i zdolności emisji rozbłysków najbardziej energetycznej klasy X. W poniedziałek o włos byliśmy od takiego zjawiska, ale jest wielce prawdopodobne, że widoczny w coraz dogodniejszej pozycji na tarczy kompleks plam nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Koniunkcja Księżyca z Wenus i Saturnem (01.02.2025): szybko i sprawnie, z sukcesem i chwilą zadumy - fotorelacja z obserwacji

Nie robiłem sobie zbytnio dużych nadziei na sobotni wieczór otwierający najkrótszy miesiąc roku, choć prognozy z ostatnich dni stycznia były dość optymistyczne. Kilka godzin przed obserwacją można było poddać się rezygnacji patrząc na niektóre modele pogodowe, lub zakasać rękawy i z radością szykować się do wyjścia w teren spoglądając na inne prognozy. Na dwoje babka wróżyła.

NIEBO NAD NAMI (2) - Luty 2025: Pożegnanie z Saturnem i wielka koniunkcja Księżyca z Marsem na ostatni miesiąc meteorologicznej zimy

Wkraczamy w ostatni miesiąc meteorologicznej zimy i zarazem najkrótszy miesiąc roku - ani się obejrzymy jak powitamy to lepsze półrocze pod względem warunków pogodowych, które w czas najdłuższych nocy w roku zwykle rzadko pozwalają z tych nocy zrobić użytek. Choć powitanie ostatniego pełnego zimowego miesiąca nie oznacza rychłego pożegnania z niekomfortowymi temperaturami czy zachmurzeniem to nie ulega wątpliwości, że powoli możemy już kierować myśli ku wiośnie. Przetrzymajmy szybkie 28 dni lutego i kilka ostatnich tygodni najbardziej pochmurnej pory roku, a potem będzie już z górki.

RECENZJA | Adam Higginbotham. "Katastrofa Challengera. Historia bohaterstwa i dramatu na krawędzi kosmosu"

Admirał Harold Gehman, szef komisji badającej przyczynę katastrofy Columbii (CAIB) powiedział kiedyś o programie promów kosmicznych, że system zarządzania NASA nie zapewniłby bezpieczeństwa nawet linii autobusowej. Wniosek ten, choć kompromitujący, wygłoszony został po wypadku z 2003 roku, gdy NASA po raz drugi utraciła wahadłowiec i siedmiu astronautów powracających do ziemskiej atmosfery - ale doskonale znajduje odzwierciedlenie w sposobie zarządzania agencji także 17 lat wcześniej. O tym co wydarzyło się w 1986 roku w załogowej astronautyce wie chyba każdy, nawet osoba nie interesująca się lotami kosmicznymi na co dzień. Zdjęcia dokumentujące eksplozję promu kosmicznego Challenger, z rozchodzącymi się w kształt litery Y rakietami pomocniczymi na paliwo stałe, których po zapłonie nie da się już wyłączyć inaczej jak przez zdalną detonację ładunków systemu autodestrukcji - są równie rozpoznawalną wizytówką najsłynniejszych wydarzeń XX wieku, co fotografie atomowego grzyba z bomb zrzuco...