Posty

NIEBO NAD NAMI (4) - Kwiecień 2025: Zakrycie Plejad, poranna Wenus i maksimum roju Lirydów

Upragniony dla wielu osób moment: pora symbolicznie wejść w lepsze pogodowo półrocze. Przed nami pierwszy pełny wiosenny miesiąc, wiążący się często z dużą ilością pogodnych nocy, a przy tym zachowujący wciąż ciemne niebo w ostatnie tygodnie z nocami astronomicznymi, nim nadejdzie druga połowa wiosny. To także kontynuacja rozpoczętego w marcu okresu najwyższej w skali rocznej aktywności geomagnetycznej wspomaganej efektem równonocy , którą dopiero niedawno minęliśmy - co być może zaowocuje ciekawszymi pokazami zorzy polarnej na podobieństwo lat ubiegłych. Czy spodziewane na początku kwietnia ochłodzenie mogące przynieść nawet opady śniegu okaże się ostatnim, krótkim zimowym epizodem, czy zdominuje miesiąc? Bez względu na to, co aura zechce nam ostatecznie pokazać, pora przyjrzeć się szczegółom atrakcji astronomicznych w ostatnim miesiącu przed otwarciem sezonu białych nocy.

Częściowe zaćmienie Słońca 29 III 2025 A.D. - relacja z obserwacji

Po niespełna 2,5-letniej przerwie oczekiwanie na następne zaćmienie Słońca widoczne z obszaru Polski dobiegło końca. Ostatnia sobota marca, druga sobota tej wiosny i zarazem ostatni dzień obowiązywania czasu zimowego, w większości regionów wiązał się z aurą, która przypomniała o tym, dlaczego zawsze tak wiosny wyczekujemy. I choć nie obyło się bez zachmurzenia nad niektórymi obszarami naszego kraju, to grubo ponad 90% regionów mogło zjawisko dostrzec.

GOTOWOŚĆ ZORZOWA 23-24.03.2025: Prognozowana silna burza magnetyczna kategorii G3

Dopiero co zakończyła się inaugurująca wiosnę umiarkowana burza magnetyczna kategorii G2 wywołana mieszanym wpływem koronalnego wyrzutu masy i strumienia z dziury koronalnej, która przyniosła zorzę polarną widoczną z obszaru Polski , a już musimy nastawić się na kontynuację emocji - i to nie byle jaką, bo rozciągniętą w czasie. Do Ziemi zmierza kolejny wyrzut koronalny, a za nim - następny strumień z dziury koronalnej, z którą już mieliśmy do czynienia pod koniec lutego. Tym samym otwiera się przed nami szansa na jeden z dłuższych okresów o podwyższonej szansie na wzrosty aktywności geomagnetycznej: jeden wzrost tuż za nami, a potencjalnie dwa kolejne już w kolejce.

Erupcja filamentu i CME o częściowym halo (16.03.2025)

Późnym wieczorem 16 marca doszło do erupcji filamentu w północno-wschodniej części tarczy, która nie była powiązana z aktywnością rozbłyskową jakiejkolwiek z grup plam widocznych obecnie na tarczy. Erupcja miała swoje źródło usytuowane w pobliżu regionu aktywnego 4032 (N35E35) i w jej następstwie doszło do uwolnienia koronalnego wyrzutu masy ( CME ) o częściowym halo. Zdecydowana większość uwolnionego materiału wyraźnie minie Ziemię od północy i wschodu, ale bardzo duża rozpiętość CME jak na położenie źródła erupcji, z krawędzią wyrzutu rozciągającą się wyraźnie na zachód i południe od centrum tarczy daje szansę na dotarcie do Ziemi skrajnie bocznej flanki tego wyrzutu.

Widoczność ISS (marzec 2025)

Po półtoramiesięcznej przerwie wchodzimy w drugi tegoroczny okres widoczności przelotów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej o porze wieczornej. To zarazem już ostatni taki okres przed pierwszą serią przelotów w ramach sezonu białych nocy, od których dzieli nas już mniej, niż dwa miesiące. Zanim one nadejdą, przygotujmy się na ostatnią serię przelotów w towarzystwie efektownych gwiazdozbiorów nieba zimowego, które zbliżają się ku horyzontowi już w pierwszej części nocy i zwiastują zmianę warty jaka się dokona na firmamencie wraz z nadejściem wiosny.

IFT-8: Ósmy test Super Heavy i Starshipa - stagnacja i powtórka z siódmego lotu

Drugi w tym roku lot testowy najpotężniejszej i największej rakiety w historii lotów kosmicznych za nami. Po krótkim i nieoczekiwanie kiepsko zakończonym kwadrans po wystrzeleniu teście IFT-7 w kwestii samego Starshipa lecz satysfakcjonującego pod względem drugiego udanego przechwycenia powracającej rakiety Super Heavy na wieżę startową, SpaceX podjęło nieudaną próbę ósmego testu swojej nowatorskiej konstrukcji z planowanym wyniesieniem w przestrzeń czterech symulatorów satelitów Starlink dla demonstracji umieszczania ładunku w kosmosie.

Oczekiwanie na strumień z dziury koronalnej. Nowy panel danych wiatru słonecznego od Solar Orbiter

W środę sonda Solar Orbiter (SolO) , która obecnie znajduje się znacznie bliżej Słońca od Ziemi, w odległości 0,6 AU, nieco powyżej połowy dystansu dzielącego nas od Dziennej Gwiazdy, zarejestrowała silne wzburzenie w warunkach wiatru słonecznego. Obecnie SolO znajduje się jedynie 11 stopni na wschód od linii Słońce-Ziemia będąc coraz lepiej "skalibrowaną" pod względem pozycji z naszą planetą, a za tydzień znajdzie się wręcz na linii Słońce-Ziemia, z biegiem tygodni przechodząc coraz dalej na zachód. W najbliższych tygodniach jesteśmy więc w bardzo dobrym okresie pod względem położenia SolO dla uzyskania kolejnego punktu odniesienia przed napływającym wiatrem słonecznym i z tej okazji zespół SolO przygotował nowe narzędzie mogące być pożytecznym dla miłośników tematu aktywności słonecznej i geomagnetycznej, do czego przejdę pod koniec wpisu.

Efekt równonocy

Niemal każdego roku zarysowują się w aktywności geomagnetycznej okresy, kiedy ilość czy siła burz magnetycznych stają się największe. Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat obserwacji burz magnetycznych dwa miesiące wykazują szczególną dominację, a wraz z nimi także miesiące sąsiadujące, w czasie których statystycznie mamy największą szansę na doświadczenie wydarzenia mogącego zaowocować widocznością zorzy polarnej z bardziej oddalonych od biegunów szerokości geograficznych - nie rzadko z uwzględnieniem Polski. U przyczyn tej zależności leży szeroko rozumiane zjawisko efektu równonocy, na który wpływają różne, odmienne i nie do końca poznane wciąż mechanizmy.

NIEBO NAD NAMI (3) - Marzec 2025: Częściowe zaćmienie Słońca, pożegnanie z Wenus i powitanie najpogodniejszej pory roku

Czekaliśmy, czekaliśmy i w końcu - nadeszła. Z początkiem marca rozpoczynamy meteorologiczną wiosnę, z którą za trzy tygodnie nadejdzie także i ta astronomiczna, a wraz z astronomiczną - powitamy tę lepszą połowę roku z perspektywy warunków pogodowych. Jesienno-zimowe półrocze wiążące się zwykle permanentnym zachmurzeniem tym razem okazało się bardziej łaskawe, zwłaszcza w lutym, który za sprawą wprowadzenia się nad Polskę mroźnego, kontynentalnego wyżu przynoszącego więcej zimowych klimatów, niż w ubiegłych sezonach, ustabilizował nam na większość minionego miesiąca aurę - słoneczną w dzień, gwiaździstą w nocy i zauważalnie więcej okazji do chwycenia za lornetki, teleskopy czy aparaty, niż w sezonach pozbawionych silnych układów wysokiego ciśnienia z mroźnym, suchym powietrzem bez efektu "zgnicia". Miejmy nadzieję, że to dobry zwiastun także na nadchodzącą porę roku, kiedy nawet w kiepskich latach wiosna i tak stanowi statystycznie najlepszą pogodowo porę do regularnych obse...

Dziura koronalna i słaba erupcja filamentu (26.02.2025)

26 lutego około godz. 06:00 UTC doszło do erupcji filamentu nieco na zachód od centrum tarczy słonecznej. W rejonie tym nie ma obecnie żadnych obszarów aktywnych, toteż rozerwanie protuberancji nie było w żaden sposób powiązane z aktywnością rozbłyskową którejkolwiek z dostrzegalnych grup plam. Jest to najbliższe centrum tarczy zdarzenie erupcyjne od długiego czasu, ale niestety najpewniej niewiele z niego wyniknie w aktywności geomagnetycznej.

AR4000 i nowe rozważania o przyszłości 25. cyklu słonecznego

Aktywność słoneczna po kilkunastu dniach spokoju powróciła do umiarkowanych poziomów. Najsilniejszym zjawiskiem w tygodniu był umiarkowanej siły rozbłysk klasy C8.1 , którego maksimum nastąpiło 19 lutego o godz. 23:45 UTC (20.02, 00:45 CET). Źródłem rozbłysku był drobny obszar aktywny AR3991 znajdujący się wówczas w południowo-zachodniej części tarczy, już pewien czas po zaniknięciu. Rozbłysk, choć niewygórowanej energii, powiązany był z emisją radiową typu II (553 km/sek.) i uwolnieniem koronalnego wyrzutu masy (CME) o maksymalnej prędkości 496 km/sek. wg systemu CACTUS .

Postęp 25. cyklu aktywności słonecznej: stan po IV kwartale 2024 roku + podsumowanie roku

Wraz z zakończeniem 2024 roku domknęliśmy zarazem piąty pełny rok 25. cyklu aktywności słonecznej. Jakby nie patrzeć, w roku 2025 osiągniemy półmetek średnio 11-letniego cyklu słonecznego i choć nie wiemy ile rzeczywiście 25. cykl potrwa - bo bywają i takie po 13 lat - to z dużą dozą pewności powinniśmy w najbliższych kilku-kilkunastu miesiącach doświadczyć przynajmniej przyzwoitej powtórki roku minionego. Okres Słonecznego Maksimum rozciągnięty zwykle na około 2-3 lata w centralnej części cyklu z pewnością jeszcze wiele będzie miał nam do zaoferowania i nawet jeśli miałoby się okazać, że realny szczyt w ścisłym tego pojęcia znaczeniu - ograniczony do konkretnego miesiąca, byłby już za nami, to wciąż jest zdecydowanie za wcześnie o przesądzaniu wejścia w etap fazy schyłkowej cyklu i wiążącego się z tym trwałego trendu wygasania aktywności słonecznej.

Wielka koniunkcja Księżyca z Marsem: foto-relacja z obserwacji (09.02.2025)

Po otwierającej luty koniunkcji pary najjaśniejszych obiektów nocnego nieba z towarzystwem Saturna , drugie z najważniejszych obserwacyjnie i fotograficznie zjawisk najkrótszego miesiąca roku za nami. Koniunkcja Srebrnego Globu tuż przed pełnią z Czerwoną Planetą zaledwie 3,5 tygodnia po opozycji była gratką nie tylko z uwagi na jasność Marsa zbliżoną do maksymalnej w jego obecnym sezonie widoczności, ale przede wszystkim dzięki niewielkiej separacji zachodzącej między obiektami.

Testowe udostępnienie zdjęć koronografu CCOR-1 na satelicie GOES-19

Od 6 lutego 2025 roku agencja NOAA/SWPC uruchomiła testowo możliwość śledzenia obrazów korony słonecznej z kompaktowego koronografu CCOR-1 ( Compact Coronagraph-1 ) znajdującego się na pokładzie wystrzelonej 25 czerwca 2024 roku sondy GOES-19 (oznaczonej jako GOES-U między startem a osiągnięciem docelowej orbity geostacjonarnej). Do 4 kwietnia br. GOES-19 nie jest jeszcze w pełni operacyjny i nie wszystkie instrumenty działają w sposób ciągły, toteż niewykluczone, że również w przypadku koronografu CCOR-1 zdarzać się będą do tego czasu okresowe przerwy w działaniu lub inne nieprawidłowości. Po 4 kwietnia GOES-19 ma się stać w pełni operacyjnym satelitą, wówczas także SWPC zacznie wykorzystywać CCOR do regularnego monitoringu koronalnych wyrzutów masy (CME). Docelowo informacje uzyskiwane z obrazów CCOR zostaną wykorzystane jako dane wejściowe dla modelu WSA-Enlil prognozującego wpływ wyrzutów koronalnych i wiatru słonecznego na Ziemię.

Aktywność kompleksu AR3976/77/79/81. Potencjalny ukryty powolny CME i dużo "ślepaków"

Nie maleje w ostatnich dniach aktywność słoneczna, która po raz pierwszy w tym cyklu pozwala nam śledzić nie tyle grupę plam, co wręcz "grupę grup" w północno-wschodniej części tarczy, złożonej z czterech odrębnych regionów aktywnych, w tym dwóch o najbardziej skomplikowanym polu magnetycznym typu beta-gamma-delta i zdolności emisji rozbłysków najbardziej energetycznej klasy X. W poniedziałek o włos byliśmy od takiego zjawiska, ale jest wielce prawdopodobne, że widoczny w coraz dogodniejszej pozycji na tarczy kompleks plam nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Koniunkcja Księżyca z Wenus i Saturnem (01.02.2025): szybko i sprawnie, z sukcesem i chwilą zadumy - fotorelacja z obserwacji

Nie robiłem sobie zbytnio dużych nadziei na sobotni wieczór otwierający najkrótszy miesiąc roku, choć prognozy z ostatnich dni stycznia były dość optymistyczne. Kilka godzin przed obserwacją można było poddać się rezygnacji patrząc na niektóre modele pogodowe, lub zakasać rękawy i z radością szykować się do wyjścia w teren spoglądając na inne prognozy. Na dwoje babka wróżyła.