LIVE Solar Update

Ostatnia aktualizacja komentarza: 28.03  21:00 CET [20:00 UTC]

28.03.25
WRESZCIE KLASA X - w ostatni piątek marca o godz. 15:21 UTC obszar aktywny 4046 wyłaniający się zza północno-wschodniej krawędzi tarczy, wytworzył silny rozbłysk klasy X1.1 (blackout R3) połączony z emisją koronalnego wyrzutu masy. Zjawisko należało do jednych z najbardziej fotogenicznych erupcji w dotychczasowym przebiegu 25. cyklu słonecznego i choć uwolniony CME został w naturalny w tej sytuacji sposób skierowany na wschód względem układu Słońce-Ziemia, to pojawienie się grupy plam o potencjale produkowania takich zjawisk daje szansę na ciekawszy okres za kilka dni, a zwłaszcza za około tydzień, gdy AR4046 znajdzie się na wprost Ziemi. Czy region ten okaże się godnym następcą ubiegłorocznego obszaru 3664, który w maju zapewnił nam mnóstwo rozbłysków klasy X, energetycznych CME i burzę magnetyczną kategorii G5 - przekonamy się w najbliższym czasie. Na razie możemy pozachwycać się piątkowym rozbłyskiem, który był dopiero czwartym w 2025 roku zjawiskiem najwyższej energii. Oby nie było to pojedyncze zdarzenie, ale wstęp do wydłużonego okresu wyższej aktywności rozbłyskowej tego obszaru.

  
Po lewej i po środku: CME po rozbłysku klasy X1.1 z obszaru aktywnego 4046. Credit: LASCO C2/SOHO. Po prawej: animacja zdjęć kanału SUVI304 ukazujących moment rozbłysku i pierwszy etap uwalniania CME. Credit: GOES-16.

27.03.25
CHHSS USTAJE - po minionej dobie zarysowało się jak dotychczas siedem 3-godzinnych okresów ze stanem burzy magnetycznej, w tym 3 z burzą umiarkowaną (G2), kiedy to zorza polarna była w zasięgu polskich obserwatorów. Niestety dominacja pełnego zachmurzenia nad niemal całym krajem ograniczyła ilość relacji do skrajnego minimum, a sam napływ CIR/CHHSS mimo, że bardziej geoefektywny niż przed miesiącem, pokrył się niestety z zupełnie niekorzystną aurą nad Polską. Obecnie weszliśmy w ostatnią, najszybszą, ale też najbardziej rozrzedzoną i najsłabszą magnetycznie część strumienia z dziury koronalnej. Prędkości napierającego dziś na Ziemię wiatru przekraczają momentami 800-850 km/sek. osiągając jedne z najwyższych w tym roku wartości, ale przy niemal zupełnym osłabieniu pola magnetycznego wiatru do około 6-7nT i wytraconej gęstości do około 1p/cm3 jest to oznaka wejścia w ostatnią, najmniej geoefektywną część strumienia, za którą powinniśmy rozpocząć systematyczny powrót do codziennych warunków. Póki wiatr jest tak szybki nadal jednak istnieje szansa na sporadyczne wzburzanie aktywności, w razie bardziej długotrwałego ustabilizowania się południowego (ujemnego) skierowania [Bz] pola magnetycznego wiatru - ono jednak jest dziś dominująco neutralne, wykazując wahania między nieznacznym minusem, a nieznacznym plusem.

SILNY IMPAKT W SolO - w ostatnich 48 godzinach sonda Solar Orbiter doświadczyła uderzenia CME, które w warunkach SolO poskutkowało nasileniem pola magnetycznego (IMF/Bt) do niemal 80nT. W warunkach ziemskich taki wyrzut koronalny mógłby przynieść nam Bt rzędu 23-24nT z potencjałem dla silnej lub ciężkiej burzy magnetycznej kategorii G3-G4 - niestety teraz traktować można to tylko jako ciekawostkę, ponieważ SolO znajduje się tylko 0,3 AU od Słońca i blisko 55 stopni na zachód od układu Słońce-Ziemia, co sprawia, że przyjmuje ona uderzenia wyłącznie zachodnio ukierunkowanych CME, a nie tych erupcji, które są uwalniane w naszą stronę.

Z punktu widzenia zjawisk geoefektywnych sonda SolO stanie się dla nas ponownie użyteczna dopiero pod koniec września - do tej pory wyniki obserwacji uzyskiwane z jej pokładu możemy odnosić jedynie do nieistotnych z naszej perspektywy zjawisk patrząc na siłę pól magnetycznych w poszczególnych erupcjach, także tych, jakie w dalszej części roku zachodzić będą po drugiej, niewidocznej z Ziemi stronie Słońca.

Niedawne uderzenie w SolO z Bt dochodzącym do 80nT nie jest niczym szczególnym na tak niewielkim dystansie od Słońca, ale monitoring wszelkich CME w najbliższych miesiącach da nam przynajmniej jakieś rozeznanie co do ogólnego potencjału Słońca w produkowaniu silniejszych erupcji i określenia intensywności tych najbardziej energetycznych, kiedy tylko będzie do nich dochodzić na trajektorii zbieżnej z położeniem Solar Orbiter.

26.03.25
BURZA G2, GOTOWOŚĆ ZORZOWA 26/27.03 - rozpoczęła się umiarkowana burza magnetyczna kategorii G2 związana z oczekiwanym napływem strumienia wiatru słonecznego wysokiej prędkości z rozległej dziury koronalnej. Warunki wiatru i pola magnetycznego są dominująco korzystne i mogą pozwolić na wystąpienie zorzy polarnej nad Polską po zmroku w przypadku ich utrzymania do godzin wieczornych. Pełna aktualizacja.

24.03.25
WĄTPLIWY IMPAKT - minionej nocy około godz. 00:20 UTC wystąpił szereg zmian w wietrze słonecznym, mogący oznaczać dotarcie z 24-godzinnym opóźnieniem wyrzutu koronalnego po piątkowej erupcji w centrum tarczy, Zmiany były jednak bardziej typowe dla innego rodzaju struktur wiatru słonecznego, niż CME. O ile nie wystąpią dziś już inne typowe oznaki uderzeń CME, trzeba będzie uznać, że wyrzut koronalny uległ znacznej degradacji w drodze do Ziemi i całkowicie zawiódł oczekiwania obserwatorów. Zarazem na wtorek SWPC sugeruje możliwość umiarkowanej burzy magnetycznej kategorii G2 w związku z oczekiwanym napływem z dziury koronalnej, jaka obecnie osiąga centrum tarczy, a przed miesiącem zapewniła nam 15 godzin burzowych warunków, w maksimum osiągających właśnie poziom umiarkowanej burzy. Pełna aktualizacja

22.03.25
GOTOWOŚĆ ZORZOWA 23-24.03 - w piątek popołudniu doszło do dwóch wyrzutów koronalnych, jednego w efekcie rozbłysku klasy M1.2 w południowo-zachodniej części tarczy i drugiego po erupcji filamentu niemal na samym centralnym południku, który jest skierowany bezpośrednio ku Ziemi. SWPC wydała prognozę silnej burzy magnetycznej kategorii G3 na niedzielę, choć okres zwiększonej szansy na wzburzoną aktywność geomagnetyczną utrzyma się dłużej z uwagi na nadciągający również do Ziemi strumień z dziury koronalnej, który powinien dotrzeć niedługo po CME. Opracowanie zjawisk dostępne na blogu.

PO BURZY, PRZED BURZĄ - minionej nocy rozpoczęta burza magnetyczna ostatecznie zdołała osiągnąć kategorię G2. Zjawisko zakończyło się po 12 godzinach około godz. 06:00 UTC w sobotni poranek i najpewniej było tylko jednym z kilku takich okresów w najbliższym czasie. Po weekendzie możliwa kontynuacja emocji w związku z oczekiwanym CME z piątkowej erupcji filamentu oraz nadciągającym strumieniem CHHSS z dziury koronalnej.

21.03.25
DZIURA KORONALNA - do centrum tarczy powoli zmierza rozległa dziura koronalna widoczna w długości fali 211 angstremów, z którą mieliśmy do czynienia w poprzednim obrocie Słońca przed miesiącem. Napływ strumienia wysokiej prędkości z niej uwalnianego wywołał w dniach 27-28.02 w sumie 15 godzin ze stanem burzy magnetycznej: w maksimum kategorii G2 na okres 3 godzin i G1 w pozostałych jej okresach występujących w sposób przerywany. Obecnie dziura koronalna znajduje się jeszcze dość blisko wschodniej krawędzi i nie jest skierowana ku Ziemi, ale za około 3 doby zacznie emisję strumienia ponownie w naszym kierunku. Duża jej część jest wysunięta silnie ku południowej krawędzi, ale północna połowa rozciąga się aż po równik, zatem nie unikniemy jej ukierunkowania na Ziemię za pewien czas. Możliwe więc, że w połowie następnego tygodnia zdoła ona podnieść aktywność geomagnetyczną tak jak miało to miejsce pod koniec lutego.

CME DOTARŁ - nad ranem przed godz. 02:00 CET w punkcie Lagrange'a L1 zameldował się oczekiwany od 4 dni wyrzut koronalny. Uderzenie było słabe, a czy zdoła ono przynieść wzburzenie aktywności geomagnetycznej zależne będzie od ewentualnego nasilenia warunków z biegiem godzin. Aktualizacja sytuacji w ostatnim tekście na blogu.

20.03.25
SŁABA BURZA, FOTOGRAFICZNA ZORZA - minionego wieczoru krótkotrwale zaistniała słaba burza magnetyczna kategorii G1 pozwalająca zarejestrować zorzę polarną z linii brzegowej i pasa północnych województw. Burza zaistniała w okresie, podczas którego warunki wiatru słonecznego nie potwierdzały jednoznacznie dotarcia do Ziemi CME z 16/17.03 - być może oczekiwany wyrzut jeszcze jest przed nami, lub w gorszym scenariuszu - rozminął się nieznacznie z Ziemią dając minionej nocy jedynie lekkie zaburzenie w warunkach bez wyraźnego uderzenia. Szerszy komentarz w najnowszej aktualizacji.

RÓWNONOC WIOSENNA - 20 marca żegnamy zimę i wchodzimy w astronomiczną wiosnę. To nie tylko statystycznie najlepsza pora roku do obserwacji nieba pod względem ilości pogodnych nocy, ale też najlepszy w roku czas na wzburzanie aktywności geomagnetycznej nawet niewielkimi porcjami wiatru słonecznego. Więcej o tej statystycznej prawidłowości w niedawnym tekście poświęconym efektowi równonocy.

17.03.25
CME TYPU "PARTIAL-HALO" - w nocy z 16 na 17 marca doszło do erupcji filamentu nieopodal północno-wschodniej krawędzi tarczy, której towarzyszył dość rozległy wyrzut koronalny przekraczający swą zewnętrzną krawędzią centrum i zachód Słońca, co daje szansę na uderzenie skrajnej flanki w Ziemię za około 2-3 dni. Szerszy komentarz w najnowszym tekście na blogu.

10 LAT PO DŁUGIEJ BURZY G4 - z 17 na 18 marca 2015 roku doszło do jednej z najsilniejszych burz magnetycznych poprzedniego 24. cyklu słonecznego. W jej trakcie zorze polarne objęły zasięgiem nie tylko całą Polskę, ale zeszły nad niskie szerokości geograficzne obejmując największy obszar Europy Środkowej od blisko dekady. Indeks DST informujący nas o sile prądu pierścieniowego wokół Ziemi powodowanego przez protony i elektrony w napływającym wietrze słonecznym "opadł" wówczas do -234nT, a więc znacznie mniej okazale niż podczas dwóch najsilniejszych burz 2024 roku - nie było to najsilniejsze wzburzenie aktywności geomagnetycznej 24. cyklu, ale powodujące największy wówczas w przebiegu minionego cyklu wysyp relacji polskich obserwatorów, na co wpłynął m.in. czas korzystnej aktywności burzy w pierwszej części wieczoru, bezksiężycowa noc i dominacja bezchmurnego nieba nad naszą częścią kontynentu. Wspomnienie wydarzenia sprzed dokładnie dekady można odnaleźć w archiwum bloga pod poniższym linkiem.

14.03.25
A JEDNAK G2 - po ponad dobie burzy magnetycznej (9 epizodów z indeksem Kp=5) długotrwały napływ korzystnego strumienia z dziury koronalnej zdołał na epilog burzy podnieść ją jednorazowo do umiarkowanej kategorii G2. Było to zdecydowanie skutkiem długotrwałego południowo skierowanego pola magnetycznego wiatru słonecznego i "opóźniona odpowiedź" magnetosfery na uprzednie wzburzanie warunków, ponieważ w okresie za jaki sklasyfikowana została burza umiarkowana (14.03 00-03 UTC) nie doszło do jakiejkolwiek poprawy czy nasilenia parametrów wiatru. W drugiej części burza miała charakter przerywany i wystąpiły dwa 3-godzinne okresy poniżej warunków burzowych, ale sumując całość wydarzenia mieliśmy w sumie 30 godzin stanu burzy magnetycznej od 12 do 14 marca, w tym 27 godzin na poziomie słabej jej aktywności. Ostatnie dwa epizody burzowe z uwagi na kontynuację wcześniejszych warunków wiatru słonecznego bez istotnych zmian należy więc rozpatrywać jako jedno rozciągnięte na blisko półtorej doby wydarzenie, a nie jako trzy odrębne burze o różnych przyczynach. Obecnie mimo dominacji korzystnego pod względem cech pola magnetycznego wiatru aktywność burzy wygasła i od blisko dwunastu godzin już ona nie zachodzi. Możliwe jednak, że pod koniec weekendu i na początku nowego tygodnia doczekamy się mniejszej powtórki z uwagi na niewykluczone dotarcie do Ziemi strumienia z kolejnej dziury koronalnej, obecnie przekraczającej centralny południk. Jest ona jednak zarówno niewielkiej rozpiętości jak i o znacznym wysunięciu ku południowej krawędzi, stąd możliwość, że emitowany przez nią wiatr w dużej mierze rozminie się z Ziemią, docierając tylko w jakimś ograniczonym stopniu. O ile jednak cechy pola magnetycznego okażą się znów sprzyjające, nie można wykluczyć kolejnej słabej burzy około 16-17 marca.

13.03.25
BURZA TRWA i TRWA - od doby trwa nieprzerwanie słaba burza magnetyczna kategorii G1, która spośród burz najniższej kategorii wykazuje jedną z największych od wielu lat stabilności, dzięki niemal bezustannej dominacji korzystnego południowego kierunku pola magnetycznego (Bz) w napływającym na Ziemię strumieniu wiatru wysokiej prędkości z dziury koronalnej mimo przeciętnego potencjału i całkowitego natężenia pola magnetycznego Bt na poziomie zaledwie 8-10nT. Z pewnością mamy obecnie do czynienia ze wzmocnieniem tych warunków poprzez jeden z mechanizmów składających się na omawiany na początku marca efekt równonocy, ponieważ trudno sobie wyobrazić by przy tak słabych cechach wiatru w innych porach roku burza nie tylko zaistniała, ale była tak stabilnie podtrzymywana.

Za nami 8 konsekwentnie następujących jeden po drugim 3-godzinnych epizodów ze słabą burzą, co jest najdłużej trwającym stanem burzy od 11 października 2024 roku, gdy zakończyła się burza magnetyczna kategorii G4 (Kp9-) przez dwie godziny cechująca się ekstremalną aktywnością. Nawet noworoczna burza magnetyczna kategorii G4 z 1 stycznia 2025 roku nie utrzymała się tyle czasu i zanikła po 18 godzinach. Aby zobaczyć podobnie stabilny okres burzowy na miarę dzisiejszego, musielibyśmy się cofnąć właśnie do październikowej burzy będącej drugą z najsilniejszych w bieżącym cyklu słonecznym. Minionej nocy subtelne zorze polarne zostały zarejestrowane z północnych regionów Niemiec, m.in. z Instytutu Fizyki Atmosfery im. Leibniza w Kühlungsborn (12.03 godz. 19:20 UTC), co daje pewność, że były w zasięgu także i polskich obserwatorów co najmniej z nadbałtyckich lokalizacji, a być może i z głębi pasa północnych województw, jednak wobec pełnego zachmurzenia i rozpoczęcia okresu deszczowo-wietrznej aury ani wczoraj, ani dzisiaj nie możemy myśleć o jakichkolwiek rozpogodzeniach by samemu przekonać się o ewentualnej dostępności zorzy polarnej nad północnym horyzontem, przynajmniej metodą fotograficznych obserwacji.

Choć ledwie słaba (G1/Kp5) - trwa najdłuższa burza magnetyczna od czasu tej z 10/11.10.2024 r., gdy na dwie godziny mieliśmy do czynienia z aktywnością ekstremalną. W najbliższych kilku godzinach powinna ona dobiec końca. Credit: SWPC

W najbliższych kilkunastu godzinach aktywność burzy powinna systematycznie wygasać, choć w razie dalszej korzystnej dominacji południowego kierunku Bz i podwyższonej prędkości niewykluczone, że jeszcze jakieś epizody ze słabą burzą zostaną ponowione. Z dostrzegalnych dziś na tarczy słonecznej obszarów aktywnych tylko 4019  i 4021 posiadają pola magnetyczne typu beta-delta i zdolność do emisji silniejszych rozbłysków. Mimo to, w aktywności rozbłyskowej mamy względny spokój.

Obecna burza jest już dziewiątą od początku roku i szóstą mieszczącą się w kategorii G1. Warto zauważyć, że do końca I kwartału pozostało nieco ponad pół miesiąca, a już i tak suma burz jest o 4 wyższa, niż wszystkie burze I kwartału 2024 roku. Tak jak rok temu mieliśmy w obecnym I kwartale już ciężką burzę magnetyczną kategorii G4 i dwie umiarkowane kategorii G2, ale dodatkowo o 4 więcej (jak na razie) burze słabej aktywności (G1) podczas gdy bezpośrednie sąsiedztwo równonocy wiosennej dopiero przed nami. Miejmy nadzieję, że wówczas aktywności geomagnetycznej nie zabraknie, a i że pogoda będzie bardziej łaskawa - póki co powróciliśmy do standardów minionych miesięcy, ale jakby nie patrzeć - astronomicznie wciąż mamy zimę, która na finiszu postanowiła przypomnieć o swym niekwestionowanym prowadzeniu pod względem zachmurzenia.

12.03.25
NAPŁYW CHHSS - od kilkunastu godzin weszliśmy w strefę wiatru słonecznego o wysokiej stabilności korzystnego, południowego skierowania pola magnetycznego (Bz) przy momentami umiarkowanym potencjale i natężeniu całkowitym IMF/Bt do 12nT. Odpowiada to w dużej mierze warunkom wiatru, jaki przed trzema dniami rejestrowała sonda Solar Orbiter (osłabionym z uwagi na dwukrotność odległości Ziemi od Słońca w stosunku do pozycji SolO) wspomnianymi w jednym z poprzednich komentarzy. Od kilku godzin z kolei systematycznie rośnie prędkość napływającego wiatru, która wzrosła do tej pory z poziomu około 380 km/sek. minionej nocy do aktualnie około 550 km/sek. Wartości Bt/Bz nie dają dużej szansy na istotne wzburzenie warunków geomagnetycznych, ale w razie utrzymywania się w dalszym ciągu konsekwentnie południowego Bz niewykluczone okresy z pogranicza niestabilności/słabej burzy (Kp4/G1), zwłaszcza, przy rozpoczynającym się napływie szybszego wiatru z docierającego do Ziemi strumienia z dziury koronalnej, a w konsekwencji subtelne zorze polarne dostępne metodą fotograficznych obserwacji z północnej części kraju.

19:00 CET: Od godz. 18:42 CET osiągnięto słabą burzę magnetyczną kategorii G1.

11.03.25
M1.1 Z NOWEJ SCHODZĄCEJ PLAMY - wtorkowym popołudniem o godz. 13:04 UTC doszło do umiarkowanie silnego rozbłysku klasy M1.1 będącego pierwszym nieco wyraźniejszym zjawiskiem od 7 marca. Zdjęcia z koronografów wskazują, że nie był on związany z uwolnieniem CME, choć SDO zarejestrowała pewne pociemnienie koronalne i efektowną naturę rozbłysku. Rozbłysk zaistniał w nowym obszarze aktywnym 4024, który niestety mimo formowania - schodzi z tarczy zbliżając się ku zachodniej krawędzi tarczy. Za około 3 doby stracimy go z pola widzenia, co czyni jego aktywność już mało istotną z naszej perspektywy.

10.03.25
KOLEJNY CHHSS - po weekendowym napływie CIR/CHHSS zaistniało ostatecznie 5 trzygodzinnych epizodów z burzą magnetyczną, w tym dwa o aktywności umiarkowanej (G2). Za około 2-3 dni powinniśmy otrzymać kolejny strumień wiatru słonecznego wysokiej prędkości (CHHSS) z dziury koronalnej, jaka obecnie osiąga centralny południk i emituje CHHSS bezpośrednio ku Ziemi. Struktura jest niewielkiej średnicy i strumień wiatru przez nią uwalniany najpewniej będzie znacznie krócej odczuwalny od poprzedniego, ale jeśli poprzedzi go strefa kumulacji wiatru o większej gęstości (CIR) podobnie jak miało to miejsce w sobotę, może to wspomóc rozwój aktywności. Dziura koronalna, jaką dziś widzimy bezpośrednio na wprost Ziemi dzięki zdjęciom SDO m.in. w długości fali 211 angstremów, położona jest w strefie o ujemnej polaryzacji pól magnetycznych na Słońcu, co może zwiększyć szanse na długotrwałą dominację korzystnego południowego kierunku pola magnetycznego wiatru po dotarciu do Ziemi. Najnowsza odsłona modelu WSA-Enlil sugeruje początek powolnego wchodzenia w CIR przed południem 12.03, a dobę później początek napływu CHHSS. Dni te mogą wiązać się z podwyższoną szansą na wzrosty aktywności geomagnetycznej, zależnie od natężenia i kierunku pola magnetycznego wiatru słonecznego. Od około 24 godzin w położeniu SolO 0,5 AU od Słońca przekracza ono 20nT, długotrwale w pobliżu 25nT, co stanowi niższe wartości niż w poprzednim napływie, ale jeśli odpowiada za nie oczekiwany strumień i poprzedzający go CIR, po napływie wiatru na Ziemię powinniśmy być w stanie zaobserwować wartości Bt około 10-15nT wystarczające zwykle dla słabej, niekiedy umiarkowanej burzy, pod warunkiem dominacji południowego kierunku Bz.

09.03.25
UMIARKOWANA BURZA, ZORZE NAD POLSKĄ - od kilkunastu godzin trwa napływ strumienia z dziury koronalnej, któremu po godz. 03:00 UTC udało się wywołać umiarkowaną burzę magnetyczną kategorii G2, która obecnie jest wznowiona po okresie trzygodzinnego wyciszenia. Zanim rozwinęła się do porannego maksimum przez 9 godzin wykazywała się słabą (G1) aktywnością pozwalając na kilka krótkotrwałych wybuchów subtelnej zorzy polarnej nad naszymi szerokościami geograficznymi. Najbliższe 2-3 dni strumień CHHHSS będzie w dalszym ciągu kształtował warunki wiatru słonecznego, podczas których możliwe są okresowe wzburzenia aktywności geomagnetycznej, choć najpewniej w bardziej losowym wydaniu bez ciągłości burzy jak miała ona miejsce w minionej nocy. Szczegóły w najnowszej aktualizacji tekstu poświęconego oczekiwanemu napływowi CHHSS.

07.03.25
OCZEKIWANIE NA CHHSS - z piątkowym porankiem zdecydowanie wyszliśmy już z ostatniego strumienia wysokiej prędkości z dziury koronalnej. Obecnie prędkość wiatru słonecznego napływającego na Ziemię obniżyła się zaledwie do około 360 km/sek., co jest dobrą okolicznością - umożliwiającą zarejestrowanie większej zmiany wraz z dotarciem w weekend kolejnego strumienia i tym samym doświadczenia większego szoku przez magnetosferę. Gęstość utrzymuje się na niskim poziomie około 5p/cm3 i słabą siłą pola magnetycznego (Bt około 7-8nT, przy neutralnym skierowaniu Bz wahającym się między -3 a +2nT). Normalnie takie wyciszone warunki byłyby zniechęcające, ale przed ewentualnością dotarcia kolejnego CHHSS z istniejącej już ponad miesiąc dziury koronalnej, stanowi to korzystny punkt wyjścia dla odnotowania większej skali zmian z początkiem oczekiwanego napływu. W aktywności rozbłyskowej - cisza i spokój; widoczne grupy plam są stabilne magnetycznie i nie wykazują chęci do produkcji silniejszych zjawisk, choć dwie z nich - 4012 i 4016 - posiadają pola magnetyczne beta-gamma i tym samym potencjał do emisji rozbłysków klasy M, a w ten weekend znajdują się na wprost Ziemi.

KOLEJNY FILAMENT Z CME - we wczesnych godzinach piątkowej nocy doszło do erupcji filamentu nad południowo-wschodnią częścią tarczy. Erupcji towarzyszył dość wąski kątowo wyrzut koronalny, który został uwolniony na południe od układu Słońce-Ziemia. Około godz. 02:00 UTC doszło do drugiej, mniejszej erupcji z północno-wschodniej części tarczy - tutaj CME okazał się jeszcze słabszy i uwolniony na północ. Po kilku wstępnych zdjęciach uzyskanych z koronografu LASCO wydaje się, że żaden z wyrzutów nie będzie miał szans wpłynąć na Ziemię.

06.03.25
SILNE ZABURZENIE W SolO, DOBRY ZWIASTUN DLA CHHSS - w kontraście do poprzedniego komentarza, dziś możemy mówić o silnym zaburzeniu w warunkach wiatru słonecznego, ale odnoszących się do sondy Solar Orbiter (SolO), która obecnie znajduje się znacznie bliżej Słońca od Ziemi, w odległości 0,6 AU, nieco powyżej połowy dystansu dzielącego nas od Dziennej Gwiazdy. Obecnie SolO znajduje się jedynie 11 stopni na wschód od linii Słońce-Ziemia będąc coraz lepiej "skalibrowaną" pod względem pozycji z naszą planetą, a za tydzień znajdzie się na linii Słońce-Ziemia. 5 marca około 12 UTC w położeniu SolO siła pola magnetycznego (IMF) wzrosła do 20nT, kilka godzin później osiągnęła 30nT, a w pierwszych godzinach 6 marca dochodziła do 35nT. Silna wartość powyżej 20nT utrzymała się ponad dobę. Stopniowy wzrost tych wartości sugeruje, że spodziewany strumień z dziury koronalnej wspominanej w poprzednich komentarzach zdołał już osiągnąć sondę SolO i przyniósł znaczące zaburzenie obserwowanych przez nią warunków wiatru słonecznego. Szczegóły w najnowszym tekście na blogu wraz z omówieniem nowego panelu danych udostępnionego w marcu przez zespół misji Solar Orbiter na okoliczność przelotu sondy przez oś Słońce-Ziemia w najbliższym czasie tak bardzo korzystnym dla burz magnetycznych.

05.03.25
NIEWIELKIE ZABURZENIE - wtorkowym wieczorem odnotowaliśmy około 3-godzinny okres korzystnego, stabilnie południowego skierowania pola magnetycznego wiatru słonecznego, z Bz około -7 do -9nT. Mogło to być - lecz nie musiało - związane z przejściem nieopodal Ziemi oczekiwanego modelem agencji SWPC wyrzutu koronalnego sprzed 4 dni mniej więcej w tym właśnie czasie. Zmiana w warunkach wiatru była jednak bardzo łagodna bez wyraźnego uderzenia CME, co może oznaczać równie dobrze tymczasowe przejście przez sektor korzystniejszego wiatru niezwiązanego z bliskim przepływem CME. W aktywności geomagnetycznej niewiele z tego zaburzenia wynikło - zarysował się tylko pojedynczy epizod z niestabilnością Kp=4 bez stanu burzy magnetycznej, dla okresu 21-00 UTC. Nieco korzystniej wyglądało to w skali 30-minutowej odpowiednika Kp - indeksu Hp30, który między godz. 21:00 a 22:00 UTC wykazał umiarkowaną aktywność geomagnetyczną dochodząc do 5,6-6, jednak po tym zaburzeniu nawet tak mierzona aktywność krótkoterminowa opadła poniżej poziomu burzowego. O ile skrajna flanka CME z erupcji filamentu z 1 marca nadal miałaby być w drodze do bliskiego minięcia z Ziemią teoretycznie wciąż może istnieć szansa na słabą burzę po jej dotarciu, ale z uwagi na dość wysoką prędkość wiatru w warunkach tła powyżej 450 km/sek., wykrycie tego przybycia może umknąć pomiarom sond i pozostać niezauważonym.

SŁABE M1.7 - o godz. 11:50 UTC obszar aktywny 4016 w południowo-wschodniej części tarczy wygenerował dziś umiarkowanie silny rozbłysk klasy M1.7. Zjawisko było impulsywne i nie towarzyszył mu koronalny wyrzut masy. Możliwe jednak, że w razie dalszego rozwoju plam w tym obszarze kolejne dni przyniosą inne zjawiska z tego źródła - z każdym dniem pozycja AR4016 wobec Ziemi się poprawia. Dziś osiąga także centralny południk negatywnej polaryzacji dziura koronalna, jaką obserwowaliśmy już na początku lutego. Za około 3 doby powinniśmy odnotować napływ strumienia wiatru wysokiej prędkości, który w razie połączenia ze strefą CIR może wzniecić aktywność geomagnetyczną po dotarciu do Ziemi. Patrz też: komentarz z 4 marca (niżej). 

EFEKT RÓWNONOCY - dwa tygodnie dzielą nas od pożegnania astronomicznej zimy i osiągnięcia stanu równonocy wiosennej na północnej półkuli. To czas, w którym nawet zwykły wiatr słoneczny potrafi wywołać większe, niż zwykle zaburzenia w aktywności geomagnetycznej wzniecając aktywność zórz polarnych. Dziś nowy tekst o już częściowo poznanych, jak i hipotetycznych mechanizmach składających się na szeroko pojęte efekt równonocy sprawiający, że zorze polarne maksymalizują swoją sezonową aktywność około początku wiosny i jesieni - wpis dostępny na blogu.

04.03.25
DZIURA KORONALNA - do centrum tarczy powoli kieruje się znana już nam dziura koronalna, która na początku lutego osiągała podobne położenie i jak widać, przez kolejny miesiąc nadal dobrze się trzyma. Emitowany przez nią strumień wiatru słonecznego wysokiej prędkości (CHHSS) zacznie być uwalniany ku Ziemi około środy i dotrzeć do naszej planety powinien po kolejnych 3-4 dniach. Możliwe więc, że w weekend zanotujemy kolejny okresy z burzą magnetyczną, zwłaszcza, w razie wystąpienia strefy CIR poprzedzającej ponowny strumień z tej samej struktury - podczas poprzedniego napływu CHHSS z tej samej dziury koronalnej wystąpiły dwa 3-godzinne epizody ze słabą burzą magnetyczną kategorii G1, możliwe tedy, że obecnie bliżej równonocy uda się osiągnąć nieco lepszy rezultat.

Dziura koronalna powraca do centrum tarczy. Podczas poprzedniego obrotu Słońca na początku lutego struktura ta wyemitowała strumień CHHSS, który zdołał na 6 godzin wywołać słabą burzę magnetyczną kategorii G1 - być może i tym razem uda mu się osiągnąć podobny rezultat. Długość fali 211 angstremów. Credit: SDO

03.03.25
ERUPCJA FILAMENTU - w sobotę 1 marca doszło do erupcji jednego z filamentów po dostrzegalnej z Ziemi stronie Słońca, który usytuowany był w południowo-wschodniej części tarczy nieopodal jej centrum. Zdjęcia z koronografów sugerują jednak uwolnienie większości, jeśli nie wręcz całości wyrzutu koronalnego wyraźnie na południe i wschód względem linii Słońce-Ziemia, a sama erupcja okazała się dość powolna. Mimo to, zaktualizowany model WSA-Enlil agencji SWPC sugeruje możliwość dotarcia do Ziemi skrajnej flanki północno-zachodniej tego CME 04.04 około godz. 17:00 UTC (+/-6 godzin) choć zmiana warunków wiatru słonecznego prognozowana jest na marginalnym poziomie - z gęstością do około 6-10p/cm3 i prędkością około 450 km/sek. Model agencji NASA przewiduje jeszcze drobniejszy wpływ lub zupełne rozminięcie z Ziemią, z szansą na maksymalnie krótkotrwałe zaburzenie 04.04 około 18:00 UTC (+/-6 godzin). SWPC prognozuje możliwość słabej burzy magnetycznej kategorii G1 po uderzeniu skrajnej części tego CME, ale z uwagi na zobrazowania koronografów sugerujące rozminięcie wyrzutu z Ziemią warto potraktować tę prognozę z pewną dozą ostrożności - choć z drugiej strony, gdy jesteśmy tak blisko równonocy nie można wykluczyć, że nawet skraj CME zdoła silniej namieszać w aktywności geomagnetycznej.

01.03.25
NAPŁYW CHHSS, SILNY CME ZA ZACHODEM - trwa kolejny dzień napływu strumienia wiatru słonecznego wysokiej prędkości z dziury koronalnej. Dotychczas udało się zaobserwować 5 epizodów z burzą magnetyczną, w tym jeden z umiarkowaną (G2) i cztery ze słabą (G1), jednak z początkiem marca widoczne są pierwsze zwiastuny powolnego wychodzenia z CHHSS. Po piątku wieńczącym najkrótszy miesiąc roku, kiedy prędkość wiatru momentami osiągała okolice 800 km/sek., dziś zeszliśmy do poziomu rzędu 650-700 km/sek. i gęstości około 1-5 protonów/cm3. To wciąż podwyższona prędkość, jednak z upływem czasu Ziemia będzie wychodzić ze strumienia, którego potencjał do wzburzania aktywności geomagnetycznej także jest już niewielki (Bt 5-10nT). Szczegóły w ostatnim tekście na blogu poświęconym dziurze koronalnej.

Na Słońcu po wystawionej ku Ziemi stronie mamy z początkiem marca spokój. Aktywność słoneczna jest niska, ze sporadycznymi rozbłyskami nieistotnej klasy C, ale nie można tego powiedzieć o stronie odległej, niewidocznej z naszej perspektywy. W piątkowe popołudnie doszło tam do kolejnego silnego rozbłysku o charakterze erupcyjnym. Zdjęcia z LASCO, COR2A i CCOR-1 ukazały kolejny w ostatnich dniach potężny wyrzut koronalny za zachodnią krawędzią o średniej prędkości około 1295 km/sek., będący trzecim silnym tego typu zdarzeniem w ciągu tygodnia, które zostało uwolnione w zupełnie przeciwnym niż ku Ziemi kierunku. Miejmy nadzieję, że bliżej równonocy wiosennej, kiedy aktywność geomagnetyczna bywa najsilniejsza, doczekamy się podobnych zdarzeń po naszej stronie Słońca, aby spragnieni zórz polarnych obserwatorzy mogli po kilku miesiącach przerwy doświadczyć kolejnego większego wydarzenia, najlepiej pod pogodnym, sprzyjającym obserwacjom niebem, zwłaszcza, że wchodzimy w...

...ZORZOWY MIESIĄC - jak dotychczas ostatnie trzy lata fazy wzrostowej 25. cyklu słonecznego zawsze przynosiły w marcu przynajmniej jedno większe wzburzenie pogody kosmicznej, choć nie zawsze w sposób zupełnie zadowalający amatorów zorzy polarnej. W roku 2020 dopiero wychodziliśmy ze Słonecznego Minimum i większość miesiąca upłynęła nie tylko bez aktywności geomagnetycznej, ale też plamotwórczej - I kwartał zamykaliśmy z sumą 69 dni bez plam na tarczy słonecznej. W 2021 roku, 20 marca doświadczyliśmy umiarkowanej burzy magnetycznej kategorii G2, w roku 2022 - podobnej, choć o tydzień wcześniej, także z zorzami polarnymi nad Polską. 23-24 marca 2023 roku doświadczyliśmy pierwszej w 25. cyklu ciężkiej burzy magnetycznej kategorii G4, z zorzami polarnymi obserwowanymi nawet z 29. stopnia szerokości geograficznej północnej, w Polsce zaś pod nierówną walką z zachmurzeniem. Dokładnie rok później, 23 marca 2024 roku sytuacja z burzą magnetyczną kategorii G4 się powtórzyła, tym razem jednak była to najkrótsza tej skali burza w najnowszej historii.

Trudno więc oczekiwać by w roku 2025, kiedy jesteśmy albo tuż po Słonecznym Maksimum albo w okresowym dołku przed ewentualnym drugim szczytem cyklu, nie wydarzyło się nic podobnego. Najsilniejszy w tym miesiącu efekt równonocy z pewnością nie raz da się we znaki, tak więc miejmy nadzieję na dużo pogodnych nocy, gdyż w przypadku bardziej okazałych burz magnetycznych z zorzami polarnymi nad Polską w najbliższych tygodniach główna niepewna kwestia to nie "czy", ale "kiedy". Póki co po naszej stronie Słońca spokój - być może wraz z mającym mieć miejsce za około 10 dni powrotem grup plam generujących w ostatnich dniach okazałe CME za zachodnią krawędzią doczekamy się silniejszych geoefektywnych zjawisk.



Archiwum: LIVE Solar Update (luty 2025)


Wyjaśnienie: solar update - aktualizowane na bieżąco krótkie autorskie komentarze o ostatnich zjawiskach na Słońcu i wszelkich wydarzeniach związanych z pogodą kosmiczną. Na początku miesiąca* komentarze są zerowane i publikowane od nowa (najstarsze komunikaty z danego miesiąca ukazują się u dołu podstrony, nowe na górze). W przypadku okresów niskiej aktywności słonecznej, aktualizacje ukazują się co 2-4 dni, w przypadku podwyższonej aktywności raz lub kilka razy dziennie. Zadaniem tych komunikatów jest odpowiedzieć na pytania czytelników:

jaka jest aktualna aktywność Słońca, czy i kiedy wystąpią rozbłyski słoneczne, aktualny zasięg zorzy polarnej, czego spodziewać się po Słońcu w najbliższych godzinach i dniach.


* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.