
Ostatnia aktualizacja komentarza: 15.10 20:40 CEST | 18:40 UTC
15.10.25
DALSZA AKTYWNOŚĆ AR4246 - kolejny dzień obszar aktywny 4246 utrzymuje umiarkowaną aktywność z licznymi rozbłyskami dolnych i średnich stanów klasy M. Zjawiska te mają różną długość i tym samym różny charakter. Niektórym z nich towarzyszyły wyrzuty koronalne, wśród nich najsilniejsze były rozbłyski klasy M4.8 i M3.7, jednak w obu tych przypadkach CME okazywały się wąskie i o silnym północnym skierowaniu. Rozwój regionu do obecnego kształtu z polem magnetycznym typu beta-gamma-delta oraz liczne rozbłyski klasy M o coraz bardziej urozmaiconej naturze mogą być wstępem do pierwszego po kwartale przerwy rozbłysku klasy X, jednak położenie obszaru 4246 jest już sąsiadujące z północno-zachodnią krawędzią tarczy i szanse na erupcje o korzystnym skierowaniu są już tylko minimalne.
GOTOWOŚĆ ZORZOWA 16-17.10.2025 - w związku ze spodziewanym napływem dwóch lub trzech słabych koronalnych wyrzutów masy z 12-13 października, w tym jednego uwolnionego w długotrwałym rozbłysku klasy C9.6 na wprost Ziemi oraz rozbłysku M1.2 z 13.10 - także z obszaru 4246, choć już bardziej o zachodnim ukierunkowaniu, agencja SWPC wystosowała prognozę umiarkowanej burzy magnetycznej kategorii G2 w dniu 16 października i możliwość kontynuacji słabej (G1) w kolejny dzień. Pełne omówienie modelu i prognozy w tekście na blogu.
12.10.25
C9.6 z CME - w niedzielę po południu o godzinie 13:50 UTC położony w centrum tarczy obszar aktywny 4246 wygenerował słaby lecz długotrwały rozbłysk klasy C9.6, któremu towarzyszył również słaby i powolny koronalny wyrzut masy. Ponieważ źródło erupcji przebywało w korzystnej pozycji aby uwolnić CME ku Ziemi jes szansa na składową wymierzoną w kierunku naszej planety, jednak z uwagi na niewielką prędkość erupcji i podwyższone warunki prędkości wiatru w otoczeniu Ziemi przybycie CME może okazać się trudne do wykrycia lub niemożliwe, podobnie jak w przypadku kilku pomniejszych erupcji poprzedniego tygodnia. Dodatkowo, pomimo dobrego położenia obszaru 4262 znaczna większość uwolnionej materii skierowana została na północ od linii Słońce-Ziemia, podczas gdy porcja poruszająca się mniej więcej po drodze do naszej planety stanowi ledwie boczną, w tym przypadku południową flankę CME. Zaktualizowany model agencji NASA sugeruje możliwości napływu słabej porcji tego wyrzutu w nic z 15 na 16.10 około godz. 00:00 UTC (16.10 ~02:00 CEST) +/- 6 godzin, jednak czy przybycie tak powolnego wyrzutu będzie w stanie dać się we znaki kiedy będziemy dopiero wychodzić ze strumienia wysokiej prędkości z dziury koronalnej, za sprawą którego dzisiejsze wartości przekraczają 700 km/sek., jest mocno wątpliwe. W tym momencie wydaje się, że większa szansa na wykrycie przybycia może być w zmianach siły i kierunku pola magnetycznego wiatru słonecznego, aniżeli jego prędkości, choć gdyby do czasu uderzenia wiatr w naszym otoczeniu wystarczająco osłabł, dotarcie CME może być łatwiejsze w rozpoznaniu.
Dziś nadal możliwe okresy ze słabą burzą magnetyczną za sprawą wspomnianego strumienia wysokiej prędkości, pod warunkiem przejścia składowej Bz na kierunek południowy. Potencjał wiatru nie jest już tak wysoki co wczoraj, ale przy wyższych prędkościach nawet słabsze wartości południowego Bz mogą okazać się wystarczające dla wzburzenia aktywności geomagnetycznej.
11.10.25
SŁABA BURZA, DROBNE ZMIANY W WIETRZE - o godz. 10:59 CEST osiągnęliśmy stan słabej burzy magnetycznej kategorii G1. Wystarczające dla jej zaistnienia okazały się drobne zmiany w napływającym wietrze słonecznym mogące być początkiem napływu struktury CIR mającej dotrzeć mniej więcej 11-12 października i poprzedzającej strumień wysokiej prędkości z niedawno centralnie położonej dziury koronalnej. Gęstość wiatru wzrosła w nocy do 15-20, momentami ponad 25p/cm³ przy stopniowo rosnącej sile pola magnetycznego, obecnie zaś gęstość została wytracona do 5-10p/cm³, przy rozpoczynającym się wzroście prędkości wiatru z dotychczasowych ~350 km/sek. do 420-430 km/sek. z trwałą tendencją rosnącą. Towarzyszy tym zmianom dalsze nasilanie pola magnetycznego wiatru (Bt), aktualnie do 14nT. Potencjał jest więc już umiarkowany i jeśli składowa Bz ustabilizuje się w południowym kierunku, będą dość dobre podstawy do dalszego rozwoju aktywności geomagnetycznej.
10.10.25
ROK PO QUASI-EKSTREMALNEJ BURZY: WSPOMNIENIE I NOWE SPOJRZENIE - dokładnie rok temu Ziemia doświadczyła ciężkiej burzy magnetycznej kategorii G4, która z uwagi na swój przebieg, intensywność zórz i okazałość parametrów była burzą znacznie bardziej zbliżoną do wydarzenia ekstremalnego, niż oficjalne katalogowanie mogłoby sugerować. Po raz pierwszy od 2005 roku (poza przypadkiem burzy ekstremalnej z z maja 2024) doświadczyliśmy wydarzenia o maksymalnym indeksie Kp9- (8,66) zdecydowanie wykazującym tę burzę z grona typowych przypadków sklasyfikowanych w ramach kategorii G4. Po roku od tamtych emocji zapraszam na wspomnienie burzy i nowe spojrzenie, wiedząc już więcej jakim miesiącem okazał się z perspektywy czasu sam październik 2024. Tekst rocznicowy dostępny na blogu.
09.10.25
POWRÓT MOTYLKA... Z URWANYM SKRZYDŁEM - w centrum tarczy słonecznej ponownie możemy obserwować dziurę koronalną, która w połowie września zapewniła nam silną burzę magnetyczną kategorii G3. Pierwotnie jej duża rozpiętość i kształt przywołały skojarzenia z motylem, obecnie jednak po niecałym miesiącu od tamtego przejścia przez tarczę jej struktura uległa wyraźnemu pomniejszeniu o blisko połowę - masz "motylek" stracił jedno skrzydło - co sprawia, że nowa porcja wiatru słonecznego wysokiej prędkości (CHHSS) nie będzie aż tak znaczna, co we wrześniu. Nadal jednak mamy do czynienia z wyraźną strukturą i jej najlepszym możliwym usytuowaniem. Strumień CHHSS emitowany jest ponownie bezpośrednio ku Ziemi, a poprzedzająca go struktura CIR (współrotujący region interakcji) powinna dotrzeć do nas za około 2 dni. Obecnie przechodzimy także przez okres w roku, kiedy efekt równonocy może być najsilniejszy (jesienią zwykle około trzech tygodni po równonocy) więc ewentualne zmniejszenie szerokości dziury koronalnej nie powinno nas zniechęcać - możliwe, że weekend przyniesie rozwój aktywności geomagnetycznej za sprawą "motylka" po raz drugi, niewykluczone, że znów na umiarkowaną (G2) lub silną (G3) skalę. Niestety prognozy pogody na weekend podobnie jak przed miesiącem, zdecydowanie nie napawają optymizmem.
Dziura koronalna emitująca strumień wiatru słonecznego wysokiej prędkości bezpośrednio ku Ziemi dzięki równikowej pozycji, a obecnie także na zerowym południku - idealne usytuowanie by CHHSS ulatywał wprost ku naszej planecie. Porównanie jej kondycji z 12 września i 9 października - widoczne wyraźne pomniejszenie rozpiętości, ale wciąż z zachowaniem średnicy na tyle sporej, by emitowany strumień okazał się geoefektywny. Credit: SDO
08.10.25
POSTĘP CYKLU (IIIQ25) - dziś ukazało się kolejne kwartalne podsumowanie postępu 25. cyklu aktywności słonecznej. Jak w minionych trzech miesiącach kształtowała się produkcja plam? Co się wydarzyło w aktywności rozbłyskowej? Ile burz magnetycznych jest już za nami od początku roku? Odpowiedzi na te i inne pytania w podsumowaniu III kwartału 2025 roku - tekst dostępny na blogu.
04.10.25
MOŻLIWOŚĆ SŁABEGO CME - w piątek o poranku doszło do erupcji filamentu położonego nieco nad obszarem 4232 w centrum tarczy słonecznej na wprost Ziemi. Z erupcją filamentu związany był umiarkowany rozbłysk klasy M1.5 oraz bardzo słabo uwidoczniony na zdjęciach koronograficznych wyrzut koronalny, który prawdopodobnie posiada jakąś składową wymierzoną w naszym kierunku. CME jest na zdjęciach CCOR-1 oraz LASCO prawie niedostrzegalny, a przez to bardzo trudny w oszacowaniu zdolności do wzburzenia aktywności geomagnetycznej. Erupcja poza tym, że była niewyraźna to dodatkowo okazała się bardzo powolna - zaktualizowane modele NASA i SWPC sugerują możliwość bocznego uderzenia tego CME dopiero 7 lub 8 października, co nawet w razie impaktu wiązałoby się z aż cztero lub pięciodniową podróżą wyrzutu ze Słońca ku Ziemi. Normalnie minimalizowało by to szanse na istotne wzburzenia aktywności geomagnetycznej, jednak aktualnie znajdujemy się krótko po równonocy jesiennej, kiedy to nawet słabe porcje wiatru słonecznego w razie jego korzystnej konfiguracji magnetycznej potrafią zdziałać zaskakująco dużo dla miłośników zórz polarnych, czego najlepszym przykładem jest ostatnia burza magnetyczna trwająca od 29 września do 2 października z dwoma silnymi epizodami w kategorii G3. Czy i tym razem bardzo słaby CME okaże się wystarczający dla wzniecenia burzy magnetycznej przekonamy się około połowy tygodnia, niestety tym razem z towarzystwem Księżyca w pełni od zmroku do świtu, co radykalnie utrudni warunki obserwacyjne w stosunku do poprzedniej burzy.
MOŻLIWOŚĆ SŁABEGO CME - w piątek o poranku doszło do erupcji filamentu położonego nieco nad obszarem 4232 w centrum tarczy słonecznej na wprost Ziemi. Z erupcją filamentu związany był umiarkowany rozbłysk klasy M1.5 oraz bardzo słabo uwidoczniony na zdjęciach koronograficznych wyrzut koronalny, który prawdopodobnie posiada jakąś składową wymierzoną w naszym kierunku. CME jest na zdjęciach CCOR-1 oraz LASCO prawie niedostrzegalny, a przez to bardzo trudny w oszacowaniu zdolności do wzburzenia aktywności geomagnetycznej. Erupcja poza tym, że była niewyraźna to dodatkowo okazała się bardzo powolna - zaktualizowane modele NASA i SWPC sugerują możliwość bocznego uderzenia tego CME dopiero 7 lub 8 października, co nawet w razie impaktu wiązałoby się z aż cztero lub pięciodniową podróżą wyrzutu ze Słońca ku Ziemi. Normalnie minimalizowało by to szanse na istotne wzburzenia aktywności geomagnetycznej, jednak aktualnie znajdujemy się krótko po równonocy jesiennej, kiedy to nawet słabe porcje wiatru słonecznego w razie jego korzystnej konfiguracji magnetycznej potrafią zdziałać zaskakująco dużo dla miłośników zórz polarnych, czego najlepszym przykładem jest ostatnia burza magnetyczna trwająca od 29 września do 2 października z dwoma silnymi epizodami w kategorii G3. Czy i tym razem bardzo słaby CME okaże się wystarczający dla wzniecenia burzy magnetycznej przekonamy się około połowy tygodnia, niestety tym razem z towarzystwem Księżyca w pełni od zmroku do świtu, co radykalnie utrudni warunki obserwacyjne w stosunku do poprzedniej burzy.
02.10.25
BURZA DOGASA, ALE... - czwarty dzień wzmożonej aktywności geomagnetycznej poskutkował po świcie 2 października powrotem do silnej burzy kategorii G3 na okres 3 godzin. Trudno przesądzać czy było to ostatnie tak silne tchnienie burzy po tym co zaobserwowaliśmy w danych geomagnetycznych od początku tygodnia, choć na ten moment wiele na to wskazuje - po porannym szczycie aktywność burzy opadła do słabej (G1) a obecnie jest na dobrej drodze do zupełnego jej wygaśnięcia, indeks HPI po porannym maksimum wynoszącym 131 GW i podobnie jak we wtorek nadchodzącym już po wschodzie Słońca nad Polską opadł już poniżej 30 GW i maleje do codziennych wartości z każdą aktualizacją modelu. Do tej pory od poniedziałku 29 września uzbierały się 63 godziny stanu burzy magnetycznej, w tym 6 godzin z burzą silną (G3) i 36 godzin z burzą umiarkowaną (G2).
Parametry wiatru słonecznego pozostają jednak na tylko niewiele gorszym poziomie od wczorajszego, z nadal wysoką prędkością utrzymującą się powyżej 700 km/sek., słabą siłą pola magnetycznego (IMF/Bt) około 5nT i neutralnym kierunkiem Bz wahającym się od lekko południowego do nieznacznie północnego -5 do +4nT. Normalnie byśmy takim wiatrem nie interesowali się zbytnio, bo takie parametry Bt/Bz towarzyszą nam niemal codziennie, tym bardziej przy obecnej gęstości poniżej 1p/cm3. To zdecydowanie słaby potencjał strumienia do wzburzania aktywności geomangetycznej, dlatego dokładanie kolejnych epizodów burzy zawdzięczamy głównie wysokiej prędkości i długotrwałemu wzburzeniu magnetosfery, której nie trzeba już wiele w trakcie okresów uspokajania się, aby na nowo stan burzy został wznowiony. Aktualne uspokojenie jest jak dotąd największe od kilkudziesięciu godzin, co być może tym razem w sposób pewniejszy okaże się zwiastunem finału burzy. Na następną nastawmy się jednak już niebawem, w związku z wspominanym od kilku dni strumieniem z dziur koronalnych, o których więcej w poprzednich komentarzach.
W aktywności słonecznej dzień mija jak na razie spokojnie, tylko z pojedynczym rozbłyskiem klasy M1.2 z obszaru 4226 na zachodniej krawędzi tarczy. Dwie najbardziej "uzdolnione" do emisji silnych rozbłysków klasy X grupy - 4230 i 4236 - są dobrze ukierunkowane wobec Ziemi by w takich zjawiskach wyemitować bezpośrednio w naszym kierunku CME, jednak na razie zaprzestały korzystania ze swojego potencjału. Być może jeszcze zdążą się przebudzić, a być może okażą się kolejnymi przypadkami obszarów aktywnych zawodzących nadzieje amatorów zorzy na silne zjawiska geoefektywne podczas przejścia przez centrum tarczy.
01.10.25
ŻYWOTNA BURZA - trzeci dzień z rzędu nie ustaje aktywność burzy magnetycznej zainicjowanej 29 września po 09:00 UTC. Dziś za okres 09:00-12:00 UTC wygasła ona wprawdzie obniżając poziom globalnych zaburzeń (Kp) pola magnetycznego do 3,67 poniżej stanu burzy, ale już obecnie w chwili pisania dzisiejszego komentarza za okres 12:00-15:00 UTC powróciła ona do swej umiarkowanej siły (G2). Jest pewne, że zorza polarna przez całą minioną noc - drugą z rzędu - byłaby dostępna obserwatorom z Polski jedynie gdyby nie pełne zachmurzenie, jakie wczoraj przykryło cały kraj. Kamery nadmorskie z Niemiec potwierdzają obecność zorzy do pełnego rozjaśnienia nieba. Obecnie mamy uzbierane już łącznie 45 godzin stanu burzy magnetycznej od poniedziałku, w tym maksimum z kategorią G3 po ostatnim wrześniowym świcie - a wszystko bez uderzeń CME, z jedynie napływem współrotującego regionu interakcji (CIR) poprzedzającego strumień wysokiej prędkości z dziur koronalnych, jakie niedawno przeszły przez centrum tarczy będąc na wprost Ziemi.
Niewiele zostało z pierwotnego potencjału pola magnetycznego wiatru słonecznego do wzburzania aktywności burzy, ale z drugiej strony od wczoraj jest ona napędzana znacznie szybszym wiatrem o prędkości przekraczającej 730-750 km/sek. - w tych okolicznościach oraz po dwóch dniach solidnego podburzania sytuacji wystarczają nawet słabe odchylenia składowej Bz ku południu rzędu -5nT aby łatwo wznawiać stan burzy i to do kategorii G2. Większych odchyleń próżno jednak oczekiwać w sytuacji, gdy całkowita siła pola magnetycznego (IMF/Bt) opadła z maksymalnych 19nT do zaledwie 7-8nT bardziej zbliżonych do zwykłych codziennych warunków.
Podobnej aktywności geomagnetycznej można oczekiwać jeszcze przez pewien czas do momentu, aż prędkości wiatru nie opadną - potencjał wynikający z siły IMF jest już wprawdzie słaby, ale po takim jak wczoraj wzburzeniu warunków powrót do pełnego spokoju i wygaszenia burzy z pewnością zajmie nieco czasu - być może mniej, niż będzie na uspokojenie z powodu już nadciągającego strumienia z pary dziur koronalnych wspomnianych w komentarzu sprzed trzech dni.
Obszary aktywne - stan na 01.10.2025 r. oraz położenie dziur koronalnych emitujących strumienie szybkiego wiatru słonecznego (CHHSS) w kierunku Ziemi, w długości fali 193 angstremów. Credit: SDO
Utrzymuje się też umiarkowana aktywność słoneczna z rozbłyskami dolnych stanów klasy M, dziś głównie w obrębie regionu aktywnego 4232 o polu magnetycznym typu beta-gamma. Dwa inne obszary - schodzący powoli z tarczy AR4230 i będący na wprost Ziemi AR4236 posiadają pola magnetyczne typu beta-gamma-delta dzięki rozbudowie wielu plam w ich strefie i mają zdolność emisji rozbłysków klasy X. Czy do ostatnich wydarzeń w aktywności geomagnetycznej Słońce dołoży zjawiska rozbłyskowe najwyższej energii - pokażą najbliższe dni. Region 4236 jest w idealnej pozycji by silne CME po ewentualnych rozbłyskach uwalniane były bezpośrednio ku Ziemi, choć bliskość rozległego strumienia nieustannie emitowanego z rozległej dziury koronalnej pod tym kompleksem może skutecznie odchylać trajektorię potencjalnych erupcji w mniej korzystnym skierowaniu. Najpierw jednak musiałoby do tych erupcji w ogóle dojść, a czy dojdzie - dopiero się przekonamy.
Wyjaśnienie: solar update - aktualizowane na bieżąco krótkie autorskie komentarze o ostatnich zjawiskach na Słońcu i wszelkich wydarzeniach związanych z pogodą kosmiczną. Na początku miesiąca* komentarze są zerowane i publikowane od nowa (najstarsze komunikaty z danego miesiąca ukazują się u dołu podstrony, nowe na górze). W przypadku okresów niskiej aktywności słonecznej, aktualizacje ukazują się co 2-4 dni, w przypadku podwyższonej aktywności raz lub kilka razy dziennie. Zadaniem tych komunikatów jest odpowiedzieć na pytania czytelników:
* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.
jaka jest aktualna aktywność Słońca, czy i kiedy wystąpią rozbłyski słoneczne, aktualny zasięg zorzy polarnej, czego spodziewać się po Słońcu w najbliższych godzinach i dniach.
* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.