20 marca o godz. 12:18 CET nowo powstały obszar aktywny AR2736 wyemitował słaby, choć długotrwały rozbłysk klasy C4.8, który mimo niewielkiej energii uwolnił koronalny wyrzut masy (CME) o co najmniej częściowym skierowaniu ku Ziemi. Prawdopodobnie główna część wyrzutu o najlepszych cechach dla wzburzenia pogody kosmicznej ominie naszą planetę, jednak z kilku powodów nawet tak słabe wydarzenie powinno być warte odnotowania. Jest to pierwsza od dawna sytuacja, gdy wzmożenia aktywności geomagnetycznej oczekiwać możemy nie dzięki strumieniom z dziur koronalnych, ale właśnie uderzeniu CME, skąd dzisiejszy komunikat na blogu.
Spodziewane uderzenie CME: 23.03.2019 (+/- 1 dzień)
Oczekiwany czas oddziaływania CME na aktywność geomagnetyczną: 1-2 doby
Prawdopodobne warunki pogody kosmicznej: burza magnetyczna kategorii G2
Okres gotowości zorzowej wprowadzonej na blogu: 22/23 i 23/24.03.2019
Powody wprowadzenia gotowości zorzowej:
Z uwagi na zdjęcia uzyskane z sondy SDO i z koronografów sondy STEREO-A, ukazujące zaistnienie koronalnego wyrzutu masy krotko po rozbłysku klasy C4.8 z 20 marca z grupy plam korzystnie położonej na tarczy słonecznej nieopodal jej centralnych rejonów, można śmiało założyć, że co najmniej część uwolnionego CME posiada skierowanie ku Ziemi. Nałożenie się momentu spodziewanego dotarcia CME do Ziemi z bliskością rozpoczęcia wiosny może zaowocować większymi efektami geomagnetycznymi, aniżeli byłoby to możliwe podczas uderzenia CME z tak słabego rozbłysku w innych porach roku - jest niemal pewne, że zadziała tu ➨ "efekt równonocy" często dający się we znaki w każdym marcu i wrześniu.
Ponieważ uderzenia koronalnych wyrzutów masy w Ziemię, nawet gdy są one słabe, niemal zawsze przyczyniają się do bardziej zauważalnego wzburzenia pogody kosmicznej w porównaniu do napływu strumieni wiatru podwyższonej prędkości z dziur koronalnych, istnieje wysokie prawdopodobieństwo istotnego rozwoju aktywności geomagnetycznej w tym okresie. Najdobitniejszy przykład efektów, gdy słaby rozbłysk połączony z CME pokrywa się z bliskością którejś z równonocy w roku pamiętamy z ➨ 17-18 marca 2015 roku, kiedy to doszło do ciężkiej burzy magnetycznej kategori G4, w efekcie uderzenia CME z tylko niewiele silniejszego niż wczoraj, rozbłysku klasy C9.1.
Po lewej: rozbłysk klasy C4.8 w grupie plam AR2736 w długości fali 131 angstremów. Credit: SDO. Po prawej: koronalny wyrzut masy uwolniony w następstwie rozbłysku, widziany z koronografu COR2 na pokładzie sondy STEREO-A. Credit: STEREO
Oficjalna prognoza agencji SWPC wskazuje na możliwość wywołania przez uderzenie CME umiarkowanej burzy magnetycznej ➨ kategorii G2 23 marca. Gdyby taki scenariusz się sprawdził, zaistniało by 50-procentowe prawdopodobieństwo widoczności zorzy polarnej z co najmniej północnego pasa województw (dla obserwatora ➨ w odpowiednich warunkach), choć przez tak korzystny moment roku niewykluczone, że tak jak już nie raz to bywało, zasięg dostrzegalności zjawiska okazałby wysunięty na południe dalej, niż normalnie. Także jedynie słaba burza magnetyczna kategorii G1 powinna być w tym momencie roku traktowana jako powód do wzmożonej czujności wśród polskich obserwatorów.
Z wielu rozmaitych scenariuszy, jakie Słonce może nam rozpisać, pod względem oczekiwania na zorzę polarną mamy w tym przypadku jedno z najkorzystniejszych połączeń łańcucha wydarzeń, jakie mogą wystąpić: po 1) rozbłysk w 2) grupie plam znajdującej się w sąsiedztwie centrum tarczy słonecznej, któremu 3) towarzyszył koronalny wyrzut masy o 4) co najmniej częściowym skierowaniu ku Ziemi, w 5) bezpośrednim sąsiedztwie początku wiosny i tym samym możliwością wyraźnego zadziałania "efektu równonocy". Oczywiście nie jest to najkorzystniejszy splot, bo mizerny rozbłysk klasy C (prawie zawsze pomijalnej przy rozpatrywaniu zjawisk istotnych) można by zastąpić energetycznym rozbłyskiem silnej klasy M czy X, kiedy to uwolnienie CME następowałoby ze znacznie większą energią, przekładająca się na silniejsze efekty geomagnetyczne po uderzeniu.
Poza ewentualnym zachmurzeniem, pewnym do przewidzenia utrudnieniem będzie niewątpliwie Księżyc krótko po pełni, który będzie rozświetlał niebo przez całą noc zarówno z 22/23 i 23/24.03, ale pociechą znów niech będzie fakt, że zorze polarne wywoływane przez uderzenia CME najczęściej bywają okazalsze od tych podczas napływu strumieni wiatru z dziur koronalnych.
Warunki wiatru słonecznego w chwili publikacji komunikatu: całkowite natężenie pola magnetycznego (Bt) 3nT, skierowanie pola (Bz) północne 1nT, gęstość wiatru 2 protony/cm3, prędkość wiatru 324 km/sek., indeks Kp=1. Wprowadzona na blogu ➨ gotowość zorzowa dla Polaków obowiązuje na okres 22/23 i 23/24 marca z możliwością przedłużenia w razie konieczności.
Warunki wiatru słonecznego w chwili publikacji komunikatu: całkowite natężenie pola magnetycznego (Bt) 3nT, skierowanie pola (Bz) północne 1nT, gęstość wiatru 2 protony/cm3, prędkość wiatru 324 km/sek., indeks Kp=1. Wprowadzona na blogu ➨ gotowość zorzowa dla Polaków obowiązuje na okres 22/23 i 23/24 marca z możliwością przedłużenia w razie konieczności.
Wraz z rozwojem sytuacji bieżący komentarz pisać będę standardowo na podstronie ➨ Solar Update, w niniejszym tekście oraz poprzez powiadomienia skrótowe na ➨ fejsbukowym profilu bloga i ➨ Twitterze. Warunki aktywności słonecznej i geomagnetycznej na żywo wraz z objaśnieniami nt. interpretacji danych na podstronie ➨ Pogoda kosmiczna.
AKTUALIZACJA 23.03 / 17:00 CET
Trwa oczekiwanie na uderzenie koronalnego wyrzutu masy. Jak dotychczas parametry wiatru słonecznego w okolicach Ziemi nie wykazały typowych oznak charakteryzujących uderzenie CME, mało tego - wskazują one na jeszcze bardziej wyciszony charakter aktywności geomagnetycznej, niż w poprzednich dniach, kiedy i tak były one słabe. ➨ W chwili pisania tej aktualizacji całkowite natężenie pola magnetycznego wiatru słonecznego wynosi zaledwie 3,5nT, skierowanie północne 1,3nT, przy gęstości 6 protonów/cm3 i prędkości 275 km/sek, co przekłada się na indeks Kp równy 1. W przeciwieństwie do spodziewanych napływów strumieni z dziur koronalnych nie można tu oczekiwać stopniowo zachodzących zmian w warunkach wiatru zwiastujących nadchodzący napływ CHHSS - uderzenia CME są bowiem nagłe i przynoszą skok wszystkich parametrów z dosłownie minuty na minutę, toteż przy obecnych warunkach trudno oczekiwać czy koronalny wyrzut masy dotrze za chwilę, za godzinę czy jutro - kiedy to się stanie parametry wiatru ukażą to jednoznacznie, ale póki co musimy na to jeszcze poczekać.
AKTUALIZACJA 24.03 / 10:00 CET
Minęła doba, w czasie której istniało największe prawdopodobieństwo dotarcia do Ziemi fragmentu koronalnego wyrzutu masy ze środowego rozbłysku. Warunki wiatru słonecznego pozostają bardzo słabe kontynuując stan ciszy. W chwili pisania aktualizacji warunki wiatru są następujące: całkowite natężenie pola magnetycznego 2,5nT, skierowanie północne 2,3nT, gęstość 5 protonów/cm3, przy prędkości zaledwie 260 km/sek. W takich sytuacjach mają prawo rodzić sie obawy co do tego czy CME nie minęło Ziemi lub czy nie porusza się ono wolniej, niż wynikałoby to z danych uzyskanych przez koronografy. Okno czasowe prognozy, podczas którego może nastąpić dotarcie CME do Ziemi kończy się z końcem dzisiejszego dnia - jeżeli do poranka 24/25.03 warunki wiatru nie ulegną zmianom wskazującym na uderzenie CME, obiektywnie nie będzie podstaw do przedłużenia stanu gotowości zorzowej, a uzasadnione staną się przypuszczenia o rozminięciu CME z Ziemią. Czekamy.
AKTUALIZACJA 24.03 / 22:30 CET
Ze sporym opóźnieniem, ale jednak. Warunki wiatru słonecznego z ostatnich kilkunastu minut wskazują na dotarcie koronalnego wyrzutu masy do Ziemi. Niestety, jak na razie wygląda to na słabe uderzenie CME, którego cechy zdają się potwierdzać tak spóźnione dotarcie do naszej planety. Prędkość wiatru słonecznego ➨ wzrosła nagle z około 270 do około 300 km/sek., co jest mizerną wartością, nastąpił także nagły skok gęstości wiatru z 10 do około 30 protonow/cm3. Przede wszystkim jednak cechy pola magnetycznego mimo skokowej zmiany są słabe - całkowite natężenie pola magnetycznego wzrosło z 3 do jedynie 7nT, przy północnym wciąż skierowaniu pola 4nT. Z uwagi na takie cechy pola magnetycznego widać, że na tę chwilę mamy do czynienia z CME o bardzo słabym potencjale dla wzburzenia pogody kosmicznej, nie mniej wyrzut w końcu dotarł i teoretycznie szans na zmianę warunków na korzyść obserwatorów w najbliższych kilku godzinach nie można całkowicie przekreślać.
AKTUALIZACJA 25.03 / 09:40 CETAKTUALIZACJA 24.03 / 10:00 CET
Minęła doba, w czasie której istniało największe prawdopodobieństwo dotarcia do Ziemi fragmentu koronalnego wyrzutu masy ze środowego rozbłysku. Warunki wiatru słonecznego pozostają bardzo słabe kontynuując stan ciszy. W chwili pisania aktualizacji warunki wiatru są następujące: całkowite natężenie pola magnetycznego 2,5nT, skierowanie północne 2,3nT, gęstość 5 protonów/cm3, przy prędkości zaledwie 260 km/sek. W takich sytuacjach mają prawo rodzić sie obawy co do tego czy CME nie minęło Ziemi lub czy nie porusza się ono wolniej, niż wynikałoby to z danych uzyskanych przez koronografy. Okno czasowe prognozy, podczas którego może nastąpić dotarcie CME do Ziemi kończy się z końcem dzisiejszego dnia - jeżeli do poranka 24/25.03 warunki wiatru nie ulegną zmianom wskazującym na uderzenie CME, obiektywnie nie będzie podstaw do przedłużenia stanu gotowości zorzowej, a uzasadnione staną się przypuszczenia o rozminięciu CME z Ziemią. Czekamy.
AKTUALIZACJA 24.03 / 22:30 CET
Ze sporym opóźnieniem, ale jednak. Warunki wiatru słonecznego z ostatnich kilkunastu minut wskazują na dotarcie koronalnego wyrzutu masy do Ziemi. Niestety, jak na razie wygląda to na słabe uderzenie CME, którego cechy zdają się potwierdzać tak spóźnione dotarcie do naszej planety. Prędkość wiatru słonecznego ➨ wzrosła nagle z około 270 do około 300 km/sek., co jest mizerną wartością, nastąpił także nagły skok gęstości wiatru z 10 do około 30 protonow/cm3. Przede wszystkim jednak cechy pola magnetycznego mimo skokowej zmiany są słabe - całkowite natężenie pola magnetycznego wzrosło z 3 do jedynie 7nT, przy północnym wciąż skierowaniu pola 4nT. Z uwagi na takie cechy pola magnetycznego widać, że na tę chwilę mamy do czynienia z CME o bardzo słabym potencjale dla wzburzenia pogody kosmicznej, nie mniej wyrzut w końcu dotarł i teoretycznie szans na zmianę warunków na korzyść obserwatorów w najbliższych kilku godzinach nie można całkowicie przekreślać.
Po ponad dwunastu godzinach od uderzenia koronalnego wyrzutu masy cechy wiatru słonecznego nadal wskazują, że mamy do czynienia z CME o praktycznie zerowym potencjale wzburzenia aktywności geomagnetycznej. Całkowite natężenie pola magnetycznego wiatru słonecznego wynosi jedynie 5nT, przy dominacji północnego skierowania 3nT, gęstości 8-10 protonów/cm3 i prędkości 330 km/sek, co przez cały czas od dotarcia CME przekłada się na indeks Kp rzędu 1-2. Te bardzo słabe cechy nie uległy korzystnym zmianom przez minione dwanaście godzin od czasu dotarcia CME choćby na chwilę i jest już niemal niemożliwe, by sytuacja ta miała się odmienić. Wobec takiej sytuacji stan gotowości zorzowej nie zostaje przedłużony - tym razem musieliśmy obejść się smakiem.
f t Bądź na bieżąco z tekstami, zjawiskami astronomicznymi, alarmami zorzowymi i wszystkim co ważne dla amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku, obserwuj blog na Twitterze bądź zapisz się do subskrybentów kwartalnego Newslettera.
w gotowości od narodzin tej grupy plam :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzekam w gotowości, oby była powtórka z 2015 roku
OdpowiedzUsuńZatem czekamy wspólnie! Grupa 2736 całkiem ładnie się rozbudowała i nawet trochę dokazuje jak na obecne minimum, szkoda tylko, że niebawem schowa się za zachodnią krawędź...
OdpowiedzUsuń