Po rocznej przerwie obłoki srebrzyste powróciły nad Polskę. Pierwsze NLC w seoznie 2014 okazały się bardzo spektakularne. Mimo, że początkowo zapowiadały się w raczej ubogim wydaniu, po kilkunastu minutach obawy odeszły do kosza, zastąpił je zaś opad szczęki.
Najpierw myślałem, że takie piorunujące wrażenie wywarły na mnie te obłoki ze względu na fakt, że widziałem je pierwszy raz od tak dawna, ale dzisiaj gdy zanurkowałem w archiwalne zapiski i zdjęcia sprzed lat, stwierdzam, że rzeczywiście był to najbardziej widowiskowy debiut NLC w ostatnich czterech latach (porównywalny, choć i tak subtelniejszy miał miejsce w roku 2011 - porównanie zmontowałem poniżej). Nigdy podczas pierwszego pojawienia się obłoków srebrzystych w ostatnich sezonach nie czułem się zachwycony tak, jak wczorajszego wieczoru. Okazuje się, że wielu obserwatorów odniosło takie samo wrażenie (relacje czytelników) - NLC rozległe i intensywne były jak rzadko kiedy podczas debiutanckich wystąpień nad umiarkowanymi szerokościami geograficznymi.
Zaś o 23:15 obserwacje NLC umilił jasny (-3,1 mag.) przelot ISS. |
Pierwsze śladowe ilości "srebrzaków" nad Pomorzem Gdańskim uwidaczniały się już w 40 minut po zachodzie Słońca. Po około godzinie od zachodu, to jest około 22:20 zaczęły dawać największy popis. Skrajnie zachodnie strefy NLC świeciły nad horyzontem północno-zachodnim, rozciągały się przez niebo północne aż po północny wschód na szerokości ponad 120 stopni. Pojawiły się też "żeberka", ciekawiej widoczne w lornetce. Zdumiewająca była też rozpiętość obłoków w elewacji - o ile najczęściej widoczne są dobrze od horyzontu po 10 stopni nad nim, o tyle wczoraj zachwycały jasnością nawet 20 i więcej stopni nad horyzontem, gdzie niebo było już granatowe. Jeśli cały sezon ma wyglądać podobnie, to nie miałbym nic przeciwko... :-)
I jeszcze zachęcam do zapoznania się z gorącym jeszcze porównaniem pierwszych NLC z 2010 (tutaj) i na mozaice z 2011, 2012 i 2013 roku celem potwierdzenia wcześniejszych słów, że sezon 2014 zaczął się istotnie najefektowniej od lat. Wskazówki dotyczące obserwacji NLC zawarłem w aktualnym "Niebie nad nami", które znajdziecie tutaj.
Bądź na bieżąco ze zjawiskami astronomicznymi i zapleczem amatora astronomii - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku.
świetne obłoki! pisałem już na fb że zupełnie mi uciekł ten temat mimo że pogoda ostatnio dobra wieczorami jest, ale na szczęście to początek sezonu :)
OdpowiedzUsuńTrudno się mówi, ale oczywiście nie ma co się martwić. To początek czerwca, a nie koniec lipca, jeszcze parę okazji w tym sezonie z pewnością dostaniemy :-)
UsuńJak wysoko nad horyzontem można je obserwować?
OdpowiedzUsuńNajczęściej 5-15 stopni nad horyzontem, gdzie zakreśla się granica między złotą łuną a niebem przechodzącym w granat, ale niekiedy zdarza się że uwidaczniają się wyżej, 30-40 stopni nad horyzontem.
Usuńhttp://wstaw.org/w/2LhP/ czy na tym zdjęciu widoczne są obłoki srebrzyste? Pytam, bo była to moja pierwsza próba ich obserwacji i nie jestem na 100% pewny :)
OdpowiedzUsuńNo to pierwszą próbę obserwacji można zaliczyć za udaną. Rozległe na cały kadr i subtelne, ale owszem - na granatowym tle widać obłoki srebrzyste :-)
Usuń